Wedyjski system społeczny – Drzewied Radhesław

More videos
Views
   

Jak zwykle zapraszam na najbliższe 3 dniowe szkolenia w Łodzi. Po więcej informacji napisz na drzewied@proton.me

Oto kilka praw naturalnych, które do tej pory poznaliśmy:

1. Wszystko ma swoją przyczynę.

Bo inaczej być nie może. I nie ma w Naturze przykładu czegoś co nie ma swojej przyczyny, choć czasami jest ona niewidoczna lub znajduje się w wyższym środowisku (bhuta). Nic nie jest zatem przypadkowe, ale jest precyzyjną konsekwencją czegoś. Gdy nie wiemy czego, możemy skonkludować/odgadnąć tą przyczynę po owocach. Tamas: cierpienie na początku i na końcu; Radżas: szczęście na początku a cierpienie na końcu; Sattwa: cierpienie na początku i szczęście na końcu.

2. Skutek nie przewyższa swej przyczyny, gdyż przyczyna musi zawierać w sobie (w stanie potencjalnym) wszystkie skutki.

Np. rozwój i ewolucja gatunków nie zachodzi od najbardziej prymitywnych do najbardziej złożonych lecz od najbardziej inteligentnych i kompetentnych do najmniej zaawansowanych. Tak jak oprogramowanie nie powstaje samo z siebie w komputerze, lecz w umysłach świadomych i inteligentnych ludzi, tak inteligentna świadomość czyli życie nie powstało samo z siebie z tępej materii, gdy ta zaczęła układać się w formy roślin czy zwierząt, lecz pochodzi od źródła, które tą inteligentną świadomość już posiada.

3. Dobro i zło, czyli dharma i adharma to pierwotny i naturalny podział ponad wszystkimi podziałami, i kryterium tego podziału jest naturalność czyli zgodność ze stanem pierwotnym i zamysłem stwórcy Wielkiej Iluzji, który dał żywym istotom swobodę do decydowania o sobie (wolna wola). Adharma to nieszanowanie wolnej woli żywych istot, i uwarunkowań w jakich obecnie funkcjonują, czyli odbieranie im suwerenności i prawa do odgrywania roli i losu jakie sobie wypracowali.

4. Natura jako energia działająca pod kontrolą swego inteligentnego i kompetentnego źródła sama reguluje wszystko co w niej zachodzi i nie ma potrzeby dodatkowej ingerencji, jak np. osądzanie i wymierzanie kar. Ignorowanie naturalnych cech i trybów Natury (której człowiek jest częścią) i funkcjonowanie w sposób nienaturalny (niezgodny z zamysłem stwórcy/źródła lub własną wolną wolą) jest złem, czyli czymś nienaturalnym (adharmicznym) i prowadzącym do bardzo tamasowych konsekwencji. Wszystkie inne definicje dobra i zła, jakie wykreowali obecnie agenci tamasu służą więc przekierowaniu pragnień, decyzji i czynów ludzi do służenia tamasowej agendzie w ich systemie niewolniczym, czyli nieszanującym wolnej woli innych żywych istot.

5. Natura działa w trzech trybach (triguna) i wiedza na ich temat jest kluczem do mądrego i świadomego poruszania się w niebezpiecznej dżungli Wielkiej Iluzji.

6. My oraz inni gracze mogą działać jak chcą (wolna wola), szanując lub ignorując i gwałcąc naturalny bieg rzeczy w Naturze, ale za to wszystko dosięgają ich precyzyjne i adekwatne konsekwencje. Znając symptomy i skutki trzech gun Natury można zapobiegać i unikać skutków pełnych cierpienia oraz generować skutki dające szczęście i spełnienie.

Obecnie ludzkość uwięziona jest w tzw. Matrixie poprzez własne przekonania oparte o fałsz i głupotę (tamas), które są im wprogramowywane od narodzin poprzez tamasowe narracje, komendy i sposoby zachowania. Lubimy oglądać dzieci i zwierzęta, gdyż zachowują się niewinnie i naturalnie. Dorośli są już nienaturalni i obserwując ich można łatwo zorientować się jakim rodzajem tamasowej lub radżasowej ideologii ich naturalność została zabarwiona. Choć Matrix jest dodatkową, nienaturalną (adharmiczną) nakładką iluzji, czyli technologiczno-ideologiczną tamasową warstwą w której rządzą adharmiczne prawa/legislacje ustanowione przez jej twórców, niemniej Matrix jest częścią Natury i funkcjonuje w obrębie jej praw, czyli umożliwia ludziom leniwym i niegodnym (nie dążącym do wiedzy i odpowiedzialnej suwerenności) wejście pod wpływ tamasu, gdzie tracą swą wolna wolę i wszelkie prospekty szczęścia i spełnienia z powodu wejścia w relacje z tamo-guną. Dlatego ważne jest aby relacje i towarzystwo jakie do siebie dopuszczamy było jak najwyższej jakości oraz dalekie od ciemności ignorancji i ich agend.

Dharmiczny (zgodny z zamysłem stwórcy) system społeczny jest naturalny i dlatego manifestuje się zawsze i wszędzie w społeczeństwach ludzkich, choć zabarwiony jest różnie, stosownie do okoliczności. Obecnie w Kali-judze zabarwienie to jest wyraźnie tamasowe, natomiast w czasach wiedyzmu było ono naturalnie sattwiczne. Tak jak w pojedynczym ciele, tak w ciele zbiorowym rozróżniamy: głowę, gdzie zachodzi percepcja, myślenie i podejmowanie bieżących decyzji; ramiona, które wykonują wszelkie manipulacje najbliższej przestrzeni; tułów, gdzie zachodzi trawienie, asymilacja i wytwarzanie mocy potrzebnej do funkcjonowania całego organizmu; oraz nogi, które umożliwiają mobilność całego systemu. Całe ciało jednakże w zależności od swojego wieku, a tymsamym warunków, nabytej wiedzy i doświadczenia, spełnia różne role na przestrzeni swojego życia. Dlatego istnieją dwa naturalne kryteria podziału społeczności ludzkiej: wg funkcji i wg wieku/etapu życiowego.

Podział wg funkcji na tzw. warny, czyli warstwy społeczne:

1. Bramini: głowa społeczeństwa, która odpowiedzialna jest za wizje i kierunek jaki obiera całe ciało na całe swoje życie. Ludzie wiedzący i inteligentni, czyli oczyszczeni z ignorancji na tyle aby przewodzić i doradzać innym, nie rozkazami lecz własnym przykładem działania w wiedzy. Są to praktycy wiedyzmu, ludzie duchowo zaawansowani i ugruntowani w sattwa-gunie, służący na dworach królewskich jako kapłani, mędrcy, często posiadający różne moce lub wiedzę tajemną (nieznaną innym). W wersji tamasowej to już nie bramini lecz panowie ciemności, którzy zza zasłony (lub innego wymiaru czy środowiska) pociągają za sznurki i kierują zniewolone przez siebie społeczeństwo w najciemniejsze rejony ignorancji wg precyzyjnie zaplanowanych tamasowych zmian ideologicznych, społecznych czy ekonomicznych.

2. Kszatrijowie: ramiona społeczeństwa, czyli wojowie i rycerze, którzy bronią, atakują i egzekwują dharmiczne zasady funkcjonowania i administrację w społeczeństwie. Działają oni pod dyktando i wg ideologii przyjętej od braminów w oparciu o wiedzę i autorytet Wed. W społeczeństwach tamasowych to nie kszatrijowie lecz posłuszni bandyci i politycy, którzy sami nie rozróżniają co jest dobrem a co złem, lecz w zamian za królewskie trony, szlacheckie pozycje i dobra majątkowe posłusznie egzekwują ideologie i prawa/legislację panów ciemności.

3. Wajszjowie: tułów społeczeństwa, gdzie produkowana jest i skąd rozprowadzana jest energia/żywność i krew/finanse po całym ciele społecznym. Są to wykształceni i majętni producenci i handlarze wszelkich dóbr jakie są dostępne w społeczeństwie, szczególnie żywności i surowców naturalnych. Oni również działają pod dyktando i wg ideologii przyjętej od braminów w oparciu o wiedzę i autorytet Wed. Korzystają też z ochrony kszatrijów i dlatego szczodrze utrzymują ekonomicznie obie te warny, jak również czwartą warstwę społeczną, która im usługuje. W wersji tamasowej przybierają oni formę chciwych i okrutnych banksterów i kapitalistów, którzy pod dyktando panów ciemności produkują tamasowe produkty i infrastrukturę oraz wyzyskują klasę niewolników do ciężkiej i szkodliwej pracy na rzecz eksploatacji i destrukcji Matki Natury.

4. Śudrowie: nogi społeczeństwa na których oparte jest całe ciało i które umożliwiają marsz całej cywilizacji w kierunku nadanym przez braminów w oparciu o wiedzę z Wed. Nie są jednak oni wykształceni i zaznajomieni z wiedzą tak jak trzy wyższe warstwy społeczne, dlatego nie podejmują takiej odpowiedzialności jak one. Dlatego ich rola nie polega na podejmowaniu decyzji i własnych przedsięwzięć lecz na wynajmowaniu się jako siła robocza dla trzech wyższych warstw społecznych. Statystycznie jest ich najwięcej i dzięki ich pracy realizowane są wszelkie projekty i przedsięwzięcia. W społeczeństwie dharmicznym są to nadal wolni ludzie o różnych umiejętnościach i wiedzy praktycznej, którzy dobrze wynagradzani są za swoje usługi i są integralna częścią społeczności wedyjskiej. W społeczeństwie tamasowym są to już niewolnicy lub tzw. pracownicy/obywatele (de facto niewolnicy), którzy jak ciemne masy poruszają się zgodnie z planem i pod dyktando panów ciemności, popychani lub zmuszani przez klasę mundurowych i wyciskani jak cytryny przez klasę banksterów i kapitalistów. Rękoma tych „niewinnych ludzi” budowana jest każda agenda ciemności, a oni sami przekonani są, że uczciwie zarabiają na życie i pozytywnie kontrybuują dla całego społeczeństwa. Po śmierci jednak (choć nie zawsze) orientują się, ze było zupełnie inaczej i muszą teraz odbierać konsekwencje swojej ignorancji.

Podział wg wieku na tzw. aśramy, czyli etapy życiowe:

1. Brahmaczarja, okres dzieciństwa i wczesnej młodości, wypełniony na zabawach, edukacji i nabywaniu wszelkich potrzebnych w życiu wartości

2. Grihasta, okres małżeństwa, budowania rodziny, dostatku lub bogactwa, czyli rozwoju ekonomicznego

3. Wanaprasta, okres emerytalny, czyli odsunięcia się od aktywnej działalności ekonomicznej i poświęcenie się rozwojowi duchowemu, edukacji młodszego pokolenia i przygotowania się do następnego wcielenia

4. Sannjasa, tylko dla braminów, okres życia samotnego, skoncentrowanego na praktyce duchowej i odwiązaniu się od wszelkich warstw iluzji, przeważnie podróżując od wioski do wioski i oczyszczając wszystko w swoim otoczeniu mocą wiedzy i nieprzywiązania.

6 komentarzy

  • Katarzyna Strozyna
    Reply

    świetny wykład, jestem wdzięczna za to (mieszkam w Angli i niestety nie mam możliwości pójść na warsztaty )

  • część całości
    Reply

    Jedyne co mogę wedyzmowi zarzucić to to że powstał w czasach Dwupara jugi. Czasy Ariów to czasy wojen i chęci wywyższania się jednych nad drugimi. Tu właśnie moim zdaniem jest haczyk, Skoro śmierć nie istnieje jaki jest sens zabijania? Jaki jest sens brania udziału w wojnach? W imię czego? złota? terenu? kobiet? Zabijanie to bezsens i żaden powód nie jest wart udziału w jakiejkolwiek wojen. To z czym walczysz to zasilasz.
    Sens ma jedynie bycie ponad podziałami tego dualnego świata. Buddyzm moim zdaniem jest ponad podziały a wywodzi się z wedyzmu. Ja tą ścieżkę bym obrał, ścieżkę środka, Oko cyklonu.

  • Rafał
    Reply

    MAm wrażenie że ten Pan się tylko Promuje swoje szkolenia(oczywiście ma do tego prawo ). Może Aleksie zaprosisz Monikę Burzyńską ona powinna mieć dużą i ciekawą wiedzę o naukach wedyjskich …

    • Maciej
      Reply

      O jakich Wedach mowa, bo czytałem pierwszą księgę Wed Slowiansko – Aryjskich czyli Santi i mam wrażenie że aż kipi rusofobią i Cerkwią. Chyba, że inna wersja jest dostępna, oprócz indyjskich Wed.

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>