Marek Taran – socjolog, pedagog i religioznawca. Od 27 lat prowadzi warsztaty psychologiczne, których tematyka w ostatnich latach koncentruje się wokół zagadnień związanych z energią żeńską, kobiecością, rodziną, związkami partnerskimi. Warsztaty te prowadzi w Polsce i zagranicą. W swoich poszukiwaniach łączy gnostyczne i ezoteryczne przekazy starożytnych kultur z najnowszymi odkryciami nauki. Przypomina też zapomniany, symboliczny przekaz dawnych mitów, legend, baśni i bajek.
Autor książki „Święta Żeńskość – sekret kobiety” oraz licznych webinarów dotyczących mocy kobiet i sekretu „Świętej Żeńskości” oraz płyt CD mających wspierać kobiety w budowie poczucia własnej wartości. Wydał także płyty CD z bajkami i baśniami których celem jest zaakcentowanie takich wartości jak miłość, przyjaźń, szacunek, tolerancja i altruizm.
Organizuje wyprawy do różnych zakątków świata, których celem oprócz walorów turystycznych jest pokazanie ludziom dorobku kulturowego poszczególnych narodów czy grup etnicznych, głównie tego co ukryte i zapomniane. Zorganizował kilkadziesiąt wypraw do Francji podczas których przybliża uczestnikom m.in. sekrety budowniczych gotyckich katedr powiązanych z tajemnicą Czarnej Madonny i Marii Magdaleny. Francja to również wyprawa do kraju Katarów – Langwedocji.
Za wkład w upowszechnianie wiedzy o żeńskiej energii, za docenienie niezwykłej roli kobiet w historii i dobie współczesnej został wyróżniony przez francuskie Stowarzyszenie Societe Academique D” Encouragement et D” Education prestiżową nagrodą Grand Medaille de Vermeil.
PraWeda: facebook.com/profile.php?id=100083651145929
piekny wyklad, Alex zrob cos z tymi sfrustrowanymi trollami
27:14 na gwizdek i ten pcha się do raju? do obozu otoczonego fosą z czterech rzek, z którego nie ma wyjścia?
Serio to takie bezcenne? Akceptacja obciętego jadłospisu , bo np kilka wersetów w wcześniej tj w 29 jest wskazane w słowach Stwórcy że wszelkie owoce mające nasiona są na pokarm, tamtym. a w raju, ciach i pojawia się zakaz poznawania i życia!
I tak do teraz?!
!
31:00 – 31:15 „Dlaczego 10 lat żyłaś z psychopatą i wpadłaś w następne sidła”.
Przeczytaj Marku .T. co napisałem poniżej to będziesz wiedział.
Wszystko się rodzi z łona, nie z członka – nie z fallusa. Kobieta + mężczyzna stworzą świetny – święty związek tylko wtedy, gdy męskie ego i dominacja pójdzie spać a mężczyzna zostanie namaszczony przez kobietę. Gdyby to mężczyzna rodził dzieci, to nigdy nie było by wojen. Pan Marek Taran ma przeogromną wiedzę zdobywaną od ponad 40 lat. To co nam przekazuje jest poparte zarówno naukowo jak i historycznie. Za przekazywanie prawdy na temat mocy kobiet został wyróżniony przez francuskie Stowarzyszenie Societe Academique D” Encouragement et D” Education prestiżową nagrodą Grand Medaille de Vermeil. (26.09.2021r – w tym dniu jest ono pokazane na fb na koncie Marek Taran)
Więc jeżeli masz ochotę hejtować ten wykład, to najpierw zdobądź wszechstronną wiedzę na ten temat, byś mógł zabrać głos w tej dziedzinie i podyskutować z taką łatwością jak hejtujesz. W przeciwnym razie zamilknij, bo mowa jest srebrem a MILCZENIE złotem.
„Gdyby to mężczyzna rodził dzieci, to nigdy nie było by wojen” To już wróżenie z fusów. Ja wiem jedno dziewczęta w swoim własnym towarzystwie też wala się po gębach i jedna chce dominować nad drugą. Są tez związki partnerskie gdzie to kobieta dominuje nad mężczyzną i go leje. W społeczeństwach zauważalna jest już tendencja do zmiany ról, mężczyźni staja się coraz bardziej zniewieściali a kobiety coraz bardziej męskie. W TV promowane są takie zachowania. Wszystko ma swój cel. Nic w tej tzw. „rzeczywistości” nie jest bezcelowe nawet jak nie rozumiemy jeszcze tego. KaliPuraszcha lub jak kto woli Lucyfer namiestnik tego padołu łez na czas jemu dany wie najlepiej co i jak. Zmiany są wprowadzane małymi krokami aby „żaba nie wyskoczyła z garnka”. I jest to normalny cykliczny okres.
Wielka Iluzja rozwija się w najlepsze a w dualnym świecie musza być przeciwieństwa. Nawet Bóg ma swoje chociaż to jego przeciwieństwo nie do końca nim jest a jedynie chce jemu dorównać. Kobieta mężczyzna dwa bieguny podobne ale różne mentalnie. Połączenie ich razem daje hermafrodytę ale to już w innej gęstości materii. Chociaż i dzisiaj sporadycznie rodzą się takie dzieci w tej gęstości materii i na siłę społeczeństwo chce je pozbawiać oznak jednej z płci.
Od zarania dziejów występuje aspekt męski i żeński. Jeden bez drugiego jest niczym. Jeden uzupełnia drugi. Mister Taran sfokusował się na jednym i ma do tego prawo. Jemu także przysługuje akt wolnej woli. Jednych swoimi wywodami zachwyca innych wręcz przeciwnie. Mnie ani ziębi ani grzeje.
Spoglądając na kwiat życia przedstawiany od zarania dziejów w większości rozwiniętych cywilizacjach ziemskich to składa się on zasadniczo z dwóch aspektów dwóch nałożonych na siebie figur geometrycznych które można opisać w kuli. są to dwie piramidy z odwróconymi wierzchołkami wpisane w sferę. W dwuwymiarowej przestrzeni będą to dwa trójkąty nałożone na siebie wpisane w koło. Jak przyglądniecie się grafice Leonarda da Vinci przedstawiającego czteroramiennego człowieka wpisanego w koło to także możecie wyprowadzić w tym rysunku te dwa trójkąty nałożone na siebie i zobaczycie w tym rysunku kwiat życia. Graficznie można to przedstawić w symbolu gwiazdy Dawida. (przedstawiam ten symbol jedynie jako symbol powszechnie znany beż żadnych podtekstów narodowościowych czy wyznaniowych). Te dwa aspekty męski i żeński bez siebie nie funkcjonują.
Wspaniały wyklad. Jakby mi z serca płynęło…. dzięki…. Zgadzam się w pełni. Szacun dla takiego Obrońcy, ach gdybym był kobietą…????
Gościowi przydałaby się solidna dawka red pillu. Póki co poza cipką nie widzi świata, a to nie jest dobre. Te teoryjki nie mają najmniejszego zastosowania w życiu. Codzienne życiowe doświadczenie świadczy o czymś przeciwnym. Kobieta zwyczajowo przejmuje poglądy faceta z którym sypia. Mówił o tym lata temu JKM, wzbudzając oczywiście liczne kontrowersje. Różnica pomiędzy nim a Taranem jest taka, że to o czym mówił JKM każdy może zaobserwować na swoim przykładzie, a to o czym mówi Taran (i komentatorka Iwona) występuje tylko w książkach i filmach. Kobietom fajnie się czyta takie dyrdymałki, bo pozwalają im one na chwilę zapomnieć o własnej przyziemności i materialiźmie, ale świat działa inaczej. W związku z dowolną kobietą mężczyzna wyznający teorie Tarana stoi od początku na przegranej pozycji. Przyjdzie prymityw nie przeczytający w życiu jednej książki i zwyczajnie wydupczy mu babę, dbając wyłącznie o własną przyjemność, a kobieta wybierze jego. Bo taką ma naturę – chce dominującego, silnego chłopa, a nie romantycznego kolesia.
Bzdury
Bzdury opowiadasz Kubusiu.
Znakomity temat, który „rozwala pudełko własnego umysłu”.
Pod koniec wykładu została poruszona najważniejsza informacja dotycząca kobiecej możliwości przywracania utraconych elementów, aspektów.
Żeńska energia swoją polaryzacją współgra z energią Ziemi. Przez to dopasowanie kobiet do ziemskiej rzeczywistości jest znacznie większe niż energii mężczyzn.
Związane jest to z różnicą potencjałów energetycznych. Mężczyźnie trudniej stać się w warunkach ziemskich energetycznie spójnym, kompletnym. We wszystkich swoich duchowych, subtelnych warstwach. Czasami jest to wręcz niemożliwe.
Wtedy ratunkiem jest obecność mocnej energetycznie kobiety. Jeżeli uda się dopasować obie osoby według reinkarnacyjnego klucza, to pole, przestrzeń energetyczna takiej kobiety powoduje ściągnięcie do pola energetycznego mężczyzny jego utraconych aspektów. Wtedy następuje oczyszczenie jego przestrzeni, przyłączenie utraconych części, udrożnienie wewnętrznych kanałów energetycznych i niejednokrotnie… powrót do pełni życia.
Wiele takich przykładów jest pośród mężczyzn, którzy w swoim ziemskim życiu stają się nauczycielami, przewodnikami. Ich wysoki stopień realizacji, uduchowienia jeszcze bardziej odłącza ich od energii Ziemi. Wtedy w bardzo poważnym stopniu szwankuje ich ciało fizyczne. Łącznie z zagrożeniem zdrowia i życia.
Dla mnie najbardziej poruszającym przykładem jest historia wybitnego mistrza XX wieku – Jamyang Khyentse Chökyi Lodrö i jego żony – Khandro Tsering Chödrön.
Poznali się wiele lat wcześniej. Do ich pierwszego spotkania doszło na progu buddyjskiej świątyni. W dniu urodzin jednego z nich. Po kilku rozmowach było wiadomo, że są z sobą połączeni na głębokim poziomie duchowym, energetycznym, karmicznym.
Dopiero, gdy mistrz zachorował tak poważnie, że groziła mu śmierć natychmiast przywieziono do niego Khandro Tsering Chödrön. Już sama jej obecność była dla niego wybawieniem, uzdrowieniem.
Ich połączenie było tak niezwykłe, że gdy po wielu latach wielki mistrz zmarł, a jego żona brała udział w oficjalnych spotkaniach, to niejednokrotnie wydawało się, że przemawia przez nią mistrz. Używała tych samych słów, zwrotów. Jej wypowiedzi cechowała wielka mądrość, przejrzystość i głęboka wiedza.
Dlatego czasami, gdy mężczyzna wpada w problemy energetyczne, duchowe, zdrowotne, to najlepszym lekarstwem jest obecność najbardziej energetycznie i karmicznie dopasowanej kobiety.
Madry i ciekawy czlowiek, szkoda ze tak wielu facetów(celowo nie mowie mezczyzn) boi sie tego o czym on mówi i zaprzecza, i tak wiele kobiet sie tego wypiera pewnie z podobnych powodów. Jednak ciesze sie, ze sa ludzie, ktorzy sie budza wbrew wiekszosci jeszcze – pozdrawiam prowadzacego kanal Alexa i Marka
za cudowny wyklad – prawdziwych swiadomych mezczyzn 🙂
Gościowi wszystko się kojarzy z kobiecym łonem, to już podpada pod jakąś dewiację. Absolutne ześwirowanie na punkcie tzipy i dobudowywanie do tego karkołomnej ideologii. Bezrozumne uwielbienie jednego bieguna z podporządkowaniem mu zmarginalizowanego drugiego. Ogólnie można stwierdzić, że jeszcze daleka droga przed gościem. Jest jak koleś z tego dowcipu:
Lekarz rysuje pacjentowi trójkąt i pyta się pacjenta, z czym mu się to kojarzy:
– Z gołą babą – odpowiada pacjent.
Lekarz rysuje kwadrat:
– Z gołą babą.
Dalej następuje okrąg, sześciokąt, itp. – odpowiedz nieodmiennie brzmi:
– Z gołą babą.
– Panie pan jest zboczony! – wola lekarz.
– Tak? A kto mi te wszystkie świństwa rysował?
wspaniały wykład , ale ktoś to odebrał jako cios we własne EGO
nikt tu nie umniejsza roli mężczyzny , wręcz przeciwnie , ale tę rolę trzeba najpierw zrozumieć , a potem umieć wykreować .Mężczyżni sami z niej zrezygnowali , sami się „zniewieścili” wystarczy obejrzeć kilka filmów na youtube , nie wspominając mediów , gdzie chłopy zajmują się gotowaniem , a na nocnym spacerze z partnerem to kobieta musi się obronić sama przed napastnikiem bo partner daje dyla
Nie przeczę , że jest to gotowanie żaby (mężczyzn) przez system , a zaczęło się od zniesienia obowiązkowej służby wojskowej.Te dwa lata, to taka mała szkoła życia, z każdego mięczaka, chociaby w części zrobiły chłopa.ale chłopcy przyjęli to jako „wyzwolenie”
W mojej rodzinie każda dziewczyna zadawała chłopakowi , który do niej zagadywał pytanie : a byłeś w wojsku ? nie , no to zapisz się na dwa lata i potem się spotkamy, muszę przyznać , że żadna z nas żle na tym nie wyszła, a było nas sześc i jeden brat rodzynek,, który potrafił zadbać o swoje siostry, nikt w szkole ani na podwórku nie odważył się ciągnąć nas za warkocze, ale to wpoił mu nasz ojciec
Tak to ongiś bywało , dziś szybki numerek na drugiej randce ,a następnej już nie ma bo musi być nowa d.
bo taki jest trend który lansują media , a który takimi wykładami właśnie trzeba przełamać..
Dziecko, toż o tym właśnie pisałem. Taran zrobił z was kobiet boginie, a wy po prostu jesteście przyziemnymi istotami zainteresowanymi tym co najbardziej podstawowe – przetrwaniem obok silnego, dominującego samca. Właśnie dałaś temu dowód. Wrażliwy mężczyzna, którego mierzi koszarowe życie, nie ma czego u was szukać. Taką macie naturę i nikt nie ma o to pretensji. Ktoś może być artystą, wynalazcą, lekarzem czy kimś tam – i za takiego możecie wyjść nawet z rozsądku (choć Ty byś mu nawet szansy nie dała), ale sercem zawsze będziecie za spoconym brutalem, który da innemu w gębę, a sam weźmie co jego bez żadnych ceregieli i gier wstępnych. Taran po prostu pieprzy od rzeczy.