- kwestia plastikowych butów i chodzenia boso
- czerwone skarpetki
- kwestia ilości CO2 we wdychanym powietrzu
- joga Iyengara
- jak się podpisywać
- pisanie WIELKIMI LITERAMI
- o biustonoszach
- wzgórza męskie i żeńskie
- ciekawe zamki w Polsce
- baseny z wodą w zamkach
- głowy kapłanów ze starożytnego Egiptu
- niski poziom generałów w obecnej Polsce
- kochanek z Egiptu
- telegonia i haremy dawnych władców
- życie za kosz jabłek
- wprowadzanie chrześcijaństwa ogniem i mieczem
- układy polityczno-kościelne związane z górą Ślężą
Strona Małgorzaty Brzozy: www.numerolog.net
Książki Małgorzaty Brzozy: www.CzaryMary.pl/s/Małgorzata_Brzoza
Facebook: Facebook.com/pages/Małgorzata-Brzoza-numerolog-autor
Ilość wejść:
Tags: numerologia, Słowianie
wiedza wiedza…ale czy prawdziwa? czy najprawdziwsza? buty ..lufciki..narazie pierdułki pobierdułki…
K O B I E T O jaką Ty masz OGROMNĄ WIEDZĘ siedzę już prawie 5 godz i słucham ,słucham !
Jestem pełna podziwu. Pozdrawiam.
Jestem pod wrażeniem ogromnej wiedzy i umiejetności jej przekazywania ogladam po raz kolejny bo wszystkiego naraz nie da sie przyswoić prosimy o wiecej wywiadów z pania Małgorzatą której za tą wiedzę dziekuje i Alexowi który robi naprawde dobra robotę
grzegorzowi polecam -GRGG BRADEN-NAUKA CUDOW /lektor ivo pl/ The Sccience of mivcles – prosze doksztalc sie to dobra podpowiedz- byc moze cos zrozumiesz??????????
jan piotr -komentarz do komentarza grzesia. wg. naszego punktu widzenia -grzesiu z tzw. tosia skad wziales ta wiedze o tej kradziezy duszy malgorzaty tak samo mozna powiedziec ze ty jestes ziombi.powiem tak bawisz sie wspierasz tych cwaniakow co nami manipuluja. co dobrego wnosisz i co madrego dajesz innym -odpowiedz sodie sam na te pytania. taka polska zabawa w napuszczanie jeden na drugiego sprawilo i sprawia ze mamy w naszym kraju obecna sytuacje i mnustwo uciekienierow . takie jednoski jak ty gloszace tekie bzdury zamulaja mozgi innym -zastanawia mnie po co to robisz.////????????????????????
Jan Piotr
Ogólnie wpadam tu sporadycznie, jako że wklejają czasami tematy na grupie mailingowej.
Często mnie dziwi, jak to się dzieję że tylu w 100% przekonanych do swojej racji ludzi wygłasza swoje jestem pewien, bez pomyślunku, bez obiektywnego spojrzenia chwalą się, że umieją cytować książki. Ale nie o tym.
Często czytam komentarze co na to ludzie ta reakcja jest dla mnie ciekawsza, no i…..;
Ludzie jak to ludzie ci którzy potrzebują zapewnień z zewnątrz, a więc nie mają ochoty używać mózgu, klaszczą , zachwycają się tym jak ten pięknie to mówi, jak cudnie cytuje i w jakim stylu, normalny konkurs recytatorski……Nie to że wszystko, jednak często prowadzący jest przekonany , że jego talon na rację jest najwartościowszy. Wiadomo o zdrowiu czy tym podobne można, jednak talon na mistrza filozofii ????
I czytając te komentarze właśnie Grzegorz jest tu mistrzem ceremonii McGrzecho.
Po co to robi???
Robi to jako, że to jest prawdopodobnie jedyne co robi w swoim życiu, tak mi to wygląda.
Jedynym argumentem jest, być przeciw i cała filozofia, ciśnie swe potrzaskane bzdury, by połechtać swoje wnętrze, załatać dziury smętnego dnia codziennego.
Nic ale to kompletnie nic nie wskazuje na to by on chciał cokolwiek zrobić, wręcz nawet odnoszę wrażenie, że zrobi wszystko by nic nie zrobić.
Pisząc tutaj awansuje każdym komentarzem sam przed sobą, a na co dzień same słowa nie wystarczą, więc wygodniej jest być mistrzem iluzji jak zwykłym człowiekiem czynu tu na ziemi.
Może by tak Mc Grzecho pomógł komuś z czymkolwiek, nie na planie astralnym a tu na ziemi, może by wtedy cusik pojął…………………………….
Może się mylę jednak czuję tak, że taki właśnie Mc nie lubi rzeczywistości, jako że w rzeczywistości ma pryszcze i cała klas się z niego śmiała, i teraz się mści na całej klasie, atakując z cienia iluzji świata Astralnego.
A może wszyscy których opisuje zostają bez dusz po jego Arcy Mc-owskim ataku, to może on właśnie pożera wszystkim te dusze…….. A może po prostu tak mu się wydaje…
Na temat nadmiernie muczących krów nie będę się rozpisywał.
W celu dostarczenia tlenu do organizmu istotne jest odpowiednio duże stężenie CO2 we krwi. Dotlenienie komórek. odbywa się ono na zasadzie wymiany; krew pobiera tlen oddając dwutlenek węgla obieg płucny a odwrotny proces odbywa się na poziomie komórkowym. Przebywając w otoczeniu bogatym w tlen możemy się dusić nie mogąc go pobrać. Szczególnie dotyczy to osób starszych u których obniża się poziom stężenia CO2. Brak tlenu w pomieszczeniu też sprawy nie ułatwi. Serdeczności i dziękuję za inną wiedzę.
To ma miejsce, tak mi się wydaje, w pewnych przypadkach jak na przykład w astmie. Najlepiej szkoleni są nurkowie w dziedzinie oddychania. Tam wyczytałem, że stymulacja oddechu jest zależna tylko od zawartości CO2 we krwi, a nie tlenu. Doktor Pokrywka mówił o bardziej fizjologicznym ciśnieniu atmosferycznym przy którym organizm najlepiej jest dotleniony, to chyba około 1500 hPa przy którym problem tej zawartości CO2 jest zawsze wystarczający, ale także jest większa zawartość tlenu we krwi, po prostu wszystkich gazów.
Małgosiu, jesteś ciekawą istotą, lecz silnie zaprogramowaną i stosunek wiedzy własnej (wytworzonej, lub dogłębnie przetworzonej przez własny intelekt), do wiedzy zapożyczonej, jest u Ciebie bardzo nierówny. Dużej większości wiedzy, jaką posiadasz, nie jesteś dlatego w stanie sprawdzić i poprawnie zrozumieć (cząstkowo zrozumiany śmietnik informacyjny). Tosia sprawdzała u Ciebie ciała eteryczne i postanowiłem opublikować tą wiadomość dla przestrogi innym:
Ciało Intelektualne masz dużych rozmiarów. Niestety Ciało Duszewne i Ciało Duchowe, zostały Ci skradzione. Zastanów się, co było tego powodem.
Podpowiem, ze jesteś wykorzystywana jako portal służący do przekazywania manipulacyjnych informacji (oprawionych w 90% prawdy) i przypuszczalnie jesteś portalem służącym do ściągania energii z ludzi (poprzez ewentualne sesje z ludźmi, poprzez publikacje Twoich książek i nagrań). Z obserwacji wiemy, że u ludzi będących nieświadomymi portalami, ich dusze są im czasem uprowadzane- ale tylko w wypadku posiadania duszy ludzkiej, bo tylko taka stoi Ciemnym Istotom na przeszkodzie. Jeżeli natomiast potencjalny, nieświadomy portal posiada duszę reptoidalnego pochodzenia, nie usuwa się mu jej, bo dusza reptoidalna jest nawet udogodnieniem w sterowaniu takim człowiekiem.
Uprowadzenie Ci ciała podstawowego duszy oznacza, ze jest to już Twoje ostatnie wcielenie. -Milo poobserwować samonaprawcze procesy natury, u istot występujących w reklamowym teatrzyku Aleksa. Nie ludzcie sie, ze Malgosia chce Wam pomoc. Jej zalezy tylko na reklamie, a jej panom zalezy na Waszej energii i wrogiej manipulacji Wami.
Grzesiek
witam cię Grześku. Zawsze z zainteresowaniem czytam twoje komentarze. Ale ostatnio widzę, że zaczynasz nas straszyć. Z tego co piszesz wynika, że każdy z nas może nie mieć którejś części duszy. Nigdy nie odnosiłam tego do siebie ale teraz zaczynam mieć wątpliwości. I co? tak ma wyglądać koniec. Może jest sposób na odzyskanie skradzionych nam ciał.
Agulo125/ Agnieszko: -Tak, niektórym istotom udaje się odzyskać skradzione/ zniszczone części ciał eterycznych, lub otrzymać LUDZKIE ciała eteryczne, w zamian za nieludzkie. Nie ma niczego OSTATECZNEGO- to znaczy z wielu rozpaczliwie wyglądających sytuacji może istnieć jakieś wyjście- jeśli trochę się postaracie. Nie straszę po to, by paraliżować, ale by zachęcać do zmian w działaniu (ze zgubnych, na naprawcze).
Ciała eteryczne (dusza) mogą zostać wytworzone przykładowo przez planetę Ziemia, lub inną istotę znajdującą się na wyższym poziomie rozwoju. To najczęściej od danego człowieka/istoty zależy, czy odzyska (czy zostaną mu podarowane nowe) zniszczone części ciał eterycznych (duszy). U Małgosi nie widzę zbyt wielkich szans na to, że się zmieni. Jest zbyt silnie zaprogramowana. Dlatego napisałem, że to jej ostatnie wcielenie. Oczywiście nie zabawiam się w jakąś wyrocznię. Pisząc to, kierowałem się wyłącznie moimi/ naszymi obserwacjami/ doświadczeniami/ czystą statystyką. Razem z Tosią obserwujemy ludzi pod względem ich zachowań, pod względem ciał eterycznych i ich stanu, oraz stanu zaprogramowania umysłów ludzi. Z tych obserwacji wyciągamy wnioski.
Radził bym Wam wszystkim koncentrować się na rozwijaniu logiki myślenia i dbaniu o zdrowie fizyczne, zamiast ciekać po healerach, eksperymentować z Ayahuasca, czy innymi narkotykami i przez to dawać okazje do uprowadzenia/ zniszczenia sobie duszy. Czytanie książek tez nie jest wyjściem. Wiedza ma być narzędziem i materiałem budulcowym, a nie śmieciem. Wytłumaczę na przykładzie: Jeżeli mam zamiar wykonać/ stworzyć jakieś dzieło, potrzebuję do tego narzędzi i materiałów. Najpierw robie plan budowy, plan działania/ budowy/ wykonania i później zbieram odpowiednie, czyli potrzebne mi do tego materiały budulcowe i narzędzia. Jest wśród Was jednak wiele chorych/zaprogramowanych istot/ ludzi, które KOLEKCJONUJA materiały i narzędzia, w nadziei ze jak już zawalą sobie tym cały magazyn, to wtedy będą mogli przejrzeć wszystkie materiały i zastanowić się, co takiego można by z nich zrobić. Najczęściej nazbieralo sie tych smieci tyle, ze decyduja sie na ich publikacje w formie nastepnych ksiazek- i w ten sposob tworzy sie diabelski młyn/ błędne kolo zaśmiecania rynku dezinformacyjną- bo niezrozumiałą i niesprawdzoną do końca, wiedzą .
Umysły takich ludzi i ich (eteryczne) Ciało Intelektualne pękają w szwach (i może komuś coś takiego imponuje), ale nie na tym polega rozwój. Taka strategia dzialania nie prowadzi do rozwijania wszystkich ciał eterycznych równomiernie, tylko prowadzi do nierównomiaru, do zaburzeń; Jedno ciało eteryczne pęka w szwach, a drugie zanika, lub zostaje skradzione- jak w wypadku Małgosi. Małgosia, sama jest sobie winna, bo sama zaprosiła jakieś pasożytnicze istoty, aby skorzystały z jej pseudo-umiejętności (które ja nazywam Zaburzeniem w Rozwoju Duchowym). Żyjcie według ZDROWYCH PROPORCJI i rozwijajcie logikę myślenia, nie zapożyczajcie w nadmiarze cudzych efektów logicznego myślenia- a wtedy cala reszta przyjdzie sama. Żaden healer i pseudo-oczyszczacz duchowy nie pomoże tutaj, a tylko zaszkodzi.
Grzesiek
Grzegorzu
Obserwuję twoje wypowiedzi od jakiegoś czasu, i powiem ci że wiesz a bynajmniej skromnie i w pełni taktu jesteś przekonany do tego , że twoja droga jest tą właśnie najwłaściwszą.
Piszesz te mądre słowa i filozofie, że każdy powinien samemu, analizować, sercem, jednak sam filtrujesz wszystko swoim przekonaniem. Oceniasz na podstawie tego co widzisz ty i ONA, ludzie. Widziceie ludzi bez dusz. Patrząc na twoją skromną postawę można by wnioskować, że nie ma Boga ale jest ktoś co stoi na tym właśnie piedestale i to jesteś właśnie ty.
Twoja filozofia ” Jeżeli mam zamiar wykonać/ stworzyć jakieś dzieło, potrzebuję do tego narzędzi i materiałów. Najpierw robie plan budowy, plan działania/ budowy/ wykonania i później zbieram odpowiednie, czyli potrzebne mi do tego materiały budulcowe i narzędzia.”
Mam wrażenie, że w większości twoich wypowiedzi, jest tak jak iw tej.
Piszesz o budulcach planach, wiesz co budujesz i wiesz z czego, mało tego skromnie doradzasz jak budować się powinno. Jednak mam wrażenie, że wpatrzony w genialnie opracowany plan, i wspaniałe materiały, budujesz tą konstrukcję na bagnie.
Twoje wypowiedzi nie są kontrowersyjne a po prostu przepełnione zadufaniem i brakiem pokory.
Leonidku, miales malutka dusze reptoidalna i bardzo male Cialo Intelektualne, ale juz ich nie masz. Zgadnij co sie z nimi stalo i dlaczego. Zywatma byla slabiutka, bardzo pokorna i dlugo sie nie bronila.
Grzesiek
I czego by się spodziewać po twojej wypowiedzi, nic nowego wszystkim którzy są przeciw tobie piszesz to samo.
Może następny komentarz napiszę z gotową twoją jaśnie oświeconą odpowiedzią ??
Nie będziesz się musiał gimnastykować z odpisywaniem na tak nieważne tematy, nie szkoda twojego cennego czasu na pisanie bzdur do zwykłych śmiertelników Arcymagu wspaniały, wyrocznio wszechświata, szklana kulo ludzkości, blasku jaśniejszy od światła.
Gdyby Budda wiedział że się narodzisz, został by w pałacu do końca swoich dni, zresztą jaki Budda przecież to był pewnie jakiś, ćwierć byt, którego 67.987% duszy było zjedzone przez węgorzohybrydalnebździągwy które przybyły z astralnej odchłani w której to ty jesteś pierwszym wcieleniem źródła, projektorem matrycy, pra ojcem wielkiego odBYTU.
Wyjdź z jelita grubego o wielki mentorze, ujawnij się pokarz wszechświatowi swoje oblicze, niech zrozumieją jak w głębokim błędzie tkwią…
NO pogimnastykuj się troszkę teraz oceniaczu wielki, zniż się do poziomu człowieka bez duszy i odpowiedz, pierdnij wargą w mym kierunku o wielki, będzie to zaszczyt dla grupy poklaskiwaczy.
Grzesiu.
Mysle ze masz duzo racji, ale jest zawsze jakies ale..nawet kilka
Nic ne jest czarno biale. Wiec w kazdej informacji jest cos dla kazdego.
Z tym logicznym rozumowaniem bym nie przesadzal poniewaz jest to produkt ASTRALny, oczywiscie nie mowie zeby kompletnie nie myslec, umiar jest konieczny, lepiej polegac na INTUICJI.
Wymaga to duzej odwagi na poczatku ale potem zycie staje sie proste.Bedac tu i teraz
jestesmy ZANUZENI w tym produkcie Reptylianskim wiec jestesmy „zmuszeni” w nim zyc.
Kazdy kto zyje wokol nas jest nam do „czegos” potrzebny. Sam pisales ze potrzebny jest balans
wiec siegamy po doswiadczenie z „lewej” jak i z „prawej” strony, na tym polega nas rozwoj.
Arthurze, spotkałam więcej niż dwadzieścia istot w ciałach ludzkich a także ludzi, którzy postępując zgodnie z intuicją stracili swoją duszę lub zostali uprowadzeni. Wiele z nich nawet sami o tym nie podejrzewają, bo technologicznie robione jest to w ten sposób, że te istoty często odczuwają tzw. „błogość” i nic innego nie pragną. Nie spotkałam ani jednego człowieka myślącego logicznie, któremu uprowadzono duszę, lub inne ciało eteryczne. Jedyna skuteczną ochroną na planecie Ziemia jest myślenie logiczne. Dobre rozeznanie w rzeczywistości jest bardzo pomocne, choć zebrać te wiadomości jest żmudną pracą i w książkach nie znajdziemy potrzebnej wiedzy. Umiejętność walczyć z kaszczajami także jest bardzo pomocna. Kaszczaje bardzo dużo pracy włożyli w umieszczenie dezinformacji we wszystkich dostępnym miejscach. Kaszczaje bardzo dużo pracy włożyli w zrobienie z ludzi pokornych i wszystko kochających „pan-amorycznych” istot, działających „intuicyjnie”. DLACZEGO I PO CO?
Proszę się zastanowić najpierw „intuicyjnie”, a po chwili używając logicznego myślenia nad tym dlaczego naszą Ziemia została przez kaszczajów pozbawiona imienia. Ziemia w języku Ariów oznacza planetę. Nasza ziemia ma na imię Midgard. Kto dzisiaj o tym wie? A tak wielu istot tutaj ziemię „kocha”, kocha do bólu i intuicyjnie, nic o niej nie wiedząc.
Artur – to wielkie aryjskie imię. Więc bądź silnym aryjskim turem, zdolnym zgnieść każdego reptyloidalnego stwora używając narządu, którego używali nasi Aryjscy Dzielni Przodkowie – mózgu.
Arturku, to nie Ty decydujesz jak i co bedzie robione na Ziemi. Ty i inni, jestescie Szarakami, czyli nieludzkimi duszami w niecalkiem ludzkich cialach, albo oglupionymi duszami ludzkimi w niespelna ludzkich cialach fizycznych (z domieszkami nieludzkich genow). Przykladowo ja, Tosia, Kalinka, Lewaszow i wielu innych Magdarow, nie przychodzimy na Ziemie, aby uczyc sie od Was- Szarakow. Jestem tolerancyjny, ale mam zasady. Czasem naginam je, robiac wyjatki. Nie moge pozwolic sobie jednak na poswiecanie kazdej Reptylii w niespelna-ludzkim ciele fizycznym, aby pouczala mnie i naklaniala do POKORY. Kaszczaje (Wasi panowie) nauczyli Was pokory, a ja i tacy jak ja, oduczamy pokory i pozbawiamy Was innych, pasozytniczych programow, aby przygotowac tych z Was, ktorym uda sie przetrwac, na stanie sie prawdziwymi ludzmi. Wasi panowie wmawiaja Wam, ze wszyscy jestescie prawdziwymi ludzmi. -Ba, nawet wmawiaja Wam, ze jestescie jakimis aniolami. Ja mowie, ze to kompletna bzdura!
Musicie nauczyc sie, ze koncza sie na Ziemi czasy kaszczajowych Panow -i w calym, duzym obszarze objetym kwarantanna i odcietym od reszty wszechswiata, takze. Znajdujecie sie w okresie przejsciowym i nikt z nas nie powiedzial, ze bedzie on latwy, czy lagodny w przebiegu. Wielu z Was nie przetrwa go i bedzie musialo odejsc (przyklad Malgoirzaty B.). Mam zasade nie posuwac sie do drastycznych krokow i ograniczam sie do prac przy cialach eterycznych (a nie przy cialach fizycznych). Jesli wiec kogos uznamy za pasozyta, ktory nie ma szans na stanie sie symbiotykiem, usuwamy jego ciala eteryczne i taki ktos moze spokojnie dozyc sobie jako bio-robot do konca dotychczasowego wcielenia.
Natrafiamy czasem na nieetyczne postepowanie Magdarow, czyli na manipulowanie cial fizycznych, w celach negatywnych dla danej istoty. Tacy Magdarowie nie naleza do Jasnej Strony. Oni albo zmienili strony dobrowolnie, lub zostali podstepem wzieci na kaszczajowa smycz i dzialaja z przymusu.
Ja i Tosia, takze mamy to za soba, ze probowano wziac nas na smycz. Wiazalo sie to dla nas z utrata bliskich, lub najdrozszych przyjaciol. Kaszczaje sa bardzo msciwi i stosuja twarde metody. Dlatego i my, nie mozemy pozwalac sobie na zbyt wiele miekkosci wobec nich, oraz ich Szarakow i Bio-robotow (czyli wobec Was wszystkich).
Grzesiek
Ja rownież witam Cie Grzesiu i czytam ostatnio Twoje nieco kontrowersyjne komentarze. A co powiesz na temat projektu Camelot oraz 5-go wywiadu z dr Neruda?, wg którego ciało ludzkie, a nawet jego dusza to dzieło Anu. Prawdziwa natomiast jest tylko istota międzywymiarowa podstępnie uwięziona w materialnym ciele. A, zeby ja poczuć powinnismy ćwiczyć tzw przerwę kwantowa poprzez specyficzna formę oddychania i tym samym zburzyć mury otaczającej Nas iluzji.?
Xen: „Dr. Neruda”, to zydowski projekt (podobnie jak ten mniejszy, „R.Nacht”). Project „Camelot” dawno przestal interesowac mnie- za duzo dezinformacji. Ja nie zbieram wiedzy, glownie z internetu, czy z ksiazek. Do wielu rzeczy dochodzimy sami. Wyjatkiem moga byc info z tekstow Lewaszowa. Jemu udalo sie dojsc samemu do duzej ilosci przydatnych informacji. Niestety i te, trzeba traktowac z ostroznoscia, bo nikt nie jest wolny od programowania przez Ciemna Strone. (Lewaszow byl Magdarem na srednim poziomie stworcy).
Grzesiek
Bez cienia watpliwosci, do wszystkiego dochodzimy sami. W pewne rzeczy wchodzimy, by ich doświadczyć, gdyz doświadczenia sa Nam niezbędne do nauki, lecz tylko Nasza Wolna Wola decyduje czy dajemy sie usidlić jakimś innym zewnętrznym sterowaniem, czy tez nie, czy pozwalamy innym wejść za daleko, czy tez zachowujemy zdrowy dystans zdając sie na swoje ” czucie”. Z moich doświadczeń dotychczasowych, którymi moge uczciwie sie podzielić jest to, ze trzeba obserwować reakcje swego ciała przy kontaktach z innymi, kontrowersyjnymi osobami, co czujemy, czy pod płaszczykiem wzniesionej wibracji nie kryje sie przypadkiem przerażający chłód, który „mrozi krew w żyłach”, jak czujemy sie potem, czy nie jestesmy ” wypompowani” z energii. Obserwujmy siebie, Kochani
Grzegorz, od początku obserwuję Twoje wypowiedzi… nie odnoszę się do nich emocjonalnie ale czytam z ciekawością, bo każdy korzystając z Wolnej Woli kroczy własną ścieżką poznawania. Dysponujesz dużą wiedzą, znacznie większą niż moja. Czy można jednak oceniać która jest „właściwsza/prawdziwsza”?
Chciałbym bardzo poznać Twój punkt widzenia, sposób analizowania i gdybyś zechciał, podaj mi proszę na maila namiary na „więcej Ciebie” 😉
(blog, własna strona www, itp)
grzeszp@op.pl
Pewien pan głosi podobne hasła co ty, czyli że „większość jest głupia”, chodzi o Janusza Korwina-Mikke, umiałbyś coś powiedzieć na jego temat ?
Piękna dusza, złota dusza, skradziona dusza, zjedzona dusza, obrygoziona dusza, srebrna dusza, brak duszy, naddusza, świetlista dusza, kawałki duszy, ciemna dusza, smutna dusza, stara dusza, młoda dusza, sztuczna dusza, boska dusza, zwierzęca dusza, hulaj dusza.
Sugestia : Ucz się rezygnować ze wszystkiego co boisz się, że możesz stracić.
Coś jest na rzeczy w tym co piszesz Grześku. Nie wiem jak wygląda sprawa z duszą Pani Małgorzaty, bo tego stwierdzić nie potrafię, ale informacjami które tu przekazuje ewidentnie programuje na rzecz wspierania matrixa.
Ewidentnie? Skoro użyłaś takiego słowa, to proszę podaj proszę ewidentne konkrety. A poza tym, skoro wiesz lepiej, to chętnie bym z Tobą nagrał wywiad, bo przecież warto aby ludzie poznali czystą prawdę, która nie wspierałaby matrixa.
Alex, według mnie ewidentnie. Moim zdaniem aby nie wspierać matrixa, wystarczy samodzielne myślenie a nie powielanie wiedzy przeczytanej w książkach, która tak naprawdę nie wiadomo skąd pochodzi i programowanie się liczbami. Ale to moje zdanie. Mój komentarz także każdy sobie odbierze tak jak będzie chciał, według własnego sposobu myślenia. Nie twierdzę, że posiadam jakąś czystą prawdę, moje spojrzenie jest subiektywne.
Ajusia. Użycie przez Ciebie słowa „ewidentnie” znaczy, że widzisz jakieś KONKRETNE DOWODY, a jednocześnie piszesz, że Twoje spojrzenie jest subiektywne. „Subiektywne” to znaczy, że poparte tylko Twoimi odczuciami i przekonaniami, a nie OBIEKTYWNYMI DOWODAMI. Jaki jest więc cel Twojego komentarza, jeśli nie czysta dezinformacja i nakręcanie emocji przeciwko Małgorzacie? Ja nie twierdzę, że ona ma monopol na prawdę, dostrzegam jedynie, że stosujesz zwykłą emocjonalną manipulację przeciwko Małgorzacie. A więc albo przedstaw kilka OBIEKTYWNYCH DOWODÓW, albo przestań mydlić ludziom oczy.
Specjalnie zaproponowałem Ci wywiad, aby sprawdzić czy masz odwagę czy tylko chciałaś zamieszać w kotle.
Hej Alex, myślałam, że każdy może się tu swobodnie wypowiedzieć i powiedzieć to, co myśli. Nie chodzi mi o mieszanie w kotle ani o nakręcanie emocji, jednak nie udało się tego uniknąć, bo Twoje emocje zostały jednak poruszone. Nie taki był jednak cel. Co do słowa ewidentnie, to oznacza ono dla mnie tyle co WYRAŹNIE, JASNO, no więc dla mnie jasno widać, że wiedza Pani Małgorzaty nie pochodzi od niej, bo sama przyznała, że z książek. Nie bardzo rozumiem o jakie obiektywne dowody chodzi, czy jest tu gdzieś w regulaminie napisane, że moje komentarze muszą być obiektywne a nie subiektywne? Myślę, że poprzez tę naszą wymianę zdań bardziej nakręcimy emocje niż przez mój pierwszy komentarz.Nie zamierzam nikomu mydlić oczu i już nie będę się na tych stronach wypowiadać jeśli to ma być tak przedstawiane.
Ajusia, wyraziłem się wyraźnie. Nie podoba mi się manipulacyjny wydźwięk Twojej wypowiedzi. Jeśli oskarżasz, to podaj dowód (zwłaszcza, że jest to niby „ewidentne”), jeśli używasz tylko przebiegłej gry słownej, jest to oszczerstwo. Widzę, że nadal nie zrozumiałaś tego co napisałem wcześniej. Pozdrawiam
O chciałem zauważyć, że to właśnie Ajusia powiedziała, iż nie podoba jej się manipulacyjny wydźwięk słów, jak dla niej pochodzenia nieciekawego, i właśnie strona z której przybyły te wyczytane cytaty dla niej ewidentnie pochodzą z ………….
To nie oszczerstwo tylko podzielenie się swoimi odczuciami. Więc jednocześni powiedziała, iż nie podoba jej się mydlenie ludziom oczu ……..
Podobnie do tego podchodzę.
Nie naciągaj Alex, i nie bierz sobie do serca, komuś mogą się autorzy twoich ulubionych książek nie podobać. Nawet jeśli jesteś w 100% przekonany do ich prawdziwości,i unikatowości, mogą być kompletnym bzdurnym wypotem który odpowiednio połechtał twoją inteligencje.
No i dlatego właśnie nie lubię się włączać w tego typu dyskusje. Dzisiaj popełniłem błąd i niepotrzebnie coś napisałem. Ani Ajusia, ani Leonid nie zrozumieli tych kilku prostych zdań, które napisałem i teraz rozmydlają wszystko po oczach. Powtarzam jeszcze raz DRUKOWANYMI LITERAMI:
Słowo „ewidentnie” pochodzi od EVIDENCE, czyli DOWÓD, a słowo „subiektywnie” oznacza, że nie ma twardych argumentów, są tylko odczucia. Więc nie może być coś jednocześnie subiektywne i ewidentne. Dlatego prosiłem Ajusię o podanie dowodów.
Leonid, Twój słowotok poszedł zbyt daleko. Ja pisałem tylko o tych dwóch słowach, a Ty wygenerowałeś z tego kilka akapitów.
Alex
Potrafisz lądować na czterech łapach ze zwinnością kota, jednak to wciąż mydlenie oczu, jak to ?
A tak, że w większości poruszanych w tym wywiadzie tematów, poruszacie nienamacalną materię, historię której fundamenty oparte są o jakieś tam książki w których prawdziwość uwierzyliście.
Więc pokaż mi dowody że tak jest ?
Takie próby to dziecinne techniki, które stosuje współczesny świat nauki do oszukiwania ludzi, więc proszę nie rób tego samego jako, że nie godzi się osobie która poszukuje prawdy.
Najważniejsze tematy które nurtują ludzi naszego pokroju, są nie do zmierzenia, przez ówczesne sprzęty pomiarowe, więc po co wychodzić z tematem udowodnij.
W tym temacie takim samym dowodem są Ajusi odczucia, jak i twoje teorie…..
Aż tak przyzwyczaiłeś się do oklasków, że czyjś negatywny odbiór cię bulwersuje.
Tak sformułowane negatywne komentarze powinny być przydatne, i wspomagać rozwój, to znak by się zatrzymać i samodzielne przemyśleć, nie jak prosiak bezmyślnie jeść co dano do korytka.
Innym tematem jest negatywny komentarz do Grześka ten którego nie przepuściłeś, to był chamski cynizm, który defacto w odniesieniu do tego człowieka jest jak najbardziej na miejscu, jako że ten to dopiero tworzy zamieszanie i mydlenie, jednak tobie to nie przeszkadza, jako że zgodnie z twoimi teoriami………
Więc ?
Jest tu jeszcze coś do powiedzenia ?
” Myślę, że poprzez tę naszą wymianę zdań bardziej nakręcimy emocje niż przez mój pierwszy komentarz”
Tu rzeczywiście powinien się temat skończyć ale to ty decydujesz czyje musi być na wierzchu, jako że ludzie swoje myślą i bez twojego komentarza, a ty wchodząc dalej bronisz tylko swoich racji.
No to pokazałeś, twoje na wierzchu.
To się nazywa obiektywizm, widać jesteś taki sam jak reszta medij, ściema, ściema i to mi się podoba.
To dopiero mydlenie oczu, jak teraz ktoś zobaczy to powie żeś jest figura… A jak mówi..
Te ten Aleks to oklaski…………… Cóż za niepowtarzany jednoraz, ewenement na skalę światową.
Tylko nie opowiadaj sobie, że spływa po tobie, gdyby tak było nie interesowało by cię niedopuszczanie komentarzy…….
Spójrz w lustro, jesteś naj….. Twoje na wierzchu.
Pokłony i jak cała reszta oklaski, co prawda w innym aspekcie…
Czy ktoś cię prosił o portret energetyczny ? Nie – jak ci się nie podoba to nie oglądaj i nie oceniaj. Bardzo prosta zasada 🙂
Grzegorz
Z ogromnym zaciekawieniem wysłuchałam rozmowy z Panią Małgosią i bardzo dziękuję za dzielenie się wiedzą w tak sympatyczny sposób!:))
-Zolzi;)
Ależ niesamowicie ciekawe informacje. Mam nadzieję, że to jedna z wielu kolejnych rozmów.
Pani Małgosiu zauważyłam, ze z dużą starannością dobiera Pani słowa tak, żeby unikać negatywizmów i niskich wibracji. To ważna umiejętność. Dlatego też z przyjemnością się Pani słucha. Dziękuję za poświęcony czas 🙂
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich.
Z opowieści o górze Ślęży zrozumiałam dlaczego od paru lat nie mogę się do niej zbliżyć, mimo że często przebywam ok 15 km od niej. Stoję, patrzę się na nią, czuję jak mnie wzywa, ale nie mogę iść, robi mi się słabo i łzy płyną same.
Pani Małgorzato, dziękuję za wiedzę i dar zrozumienia. Wiem już, że przy najbliższej okazji wejdę na nią.
bardzo mi sie podobalo to co stworzyliscie 🙂
WITAM .DODAM -JA PODSWIADOMIE LUBIE PISAC DUZYMI LITERAMI. he.he he TO DOBRE A I ZGODNE Z FAKTAMI -DZISIAJ ZDALEM SOBIE SPRAWE O WIEDZY MALGORZATY. BO TEZ I NIE CHCE UJAWNIAC SIE.HE HE HE .DZIEKUJEM
Bardzo ciężko się czyta Twoje komentarze – właśnie przez duże litery 🙁
WITAM. WAS KOCHANI OKO MI SIE SZKLI A SERCE TANCZY Z RADOSCI GDY USZY MOJE SLUCHAJA CIEBIE MALGORZATO I CIEBIE ALEKSANDRZE .TO SAME DOBRO PLYNACE Z UST TWOJEJ ISTOTY I MONITORA W INTERNECIE DZIEKUJEMY DZIEKUJEMY DZIEKUJEMY
Pani Małgorzato,
powiedziała Pani, że nie poleca Pani imienia Barbara, a co jeśli ktoś je już ma. Co może zrobić aby energetyka tego imienia była korzystna ? pozdrawiam i dziękuję 🙂
Basiu, zadalas bardzo wazne pytanie i dlatego rozbuduje je: Pani Malgorzato Brzozo, co zrobic jesli ktos nie potrafi wymawiac RZ (lub nie chce mu sie pocwiczyc), a w jego imieniu i nazwisku, RZ wystepuje az dwukrotnie? Czy energetyka takiego kogos nie cierpi przez to? -I czy jego sluchacze i ich energetyka skazane sa juz na wieczne meki?
Grzesiek
Pani Małgorzato; jako Barbara dołączam do pytania o moje używane imię.Co zrobić, żeby zmienić jego energetykę na pozytywną?
Czy nasiona pietruszki należy przed spożyciem zemleć, czy zjeść w całości?
Basiu Zuzanno, pomyśl samodzielnie trochę. Jeżeli zjesz w całości nasionka pietruszki – jaka będzie z nich korzyść? Poobserwuj ptaki, które w całości zjadają nasionka, takie nasionka w całości potem wychodzi z „kurzo-dupki” i rosną z nich roślinki w innym miejscu.
a może wystarczy je zalać wodą do napęcznienia lub zmiażdżyć, bo ponoć temperatura , która wytwarza się podczas mielenia nie jest korzystna.
No pomyśl samodzielnie…
Dziękuję całym sercem, całą moją istota za możliwość uczestniczenia w różnych pięknych, pełnych inspirującej wiedzy, spotkaniach z cudownymi duszami, które wyłuskuje Pan, Panie Alexandrze jak Perły, by rozświetlały naszą ziemską, jakże trudną egzystencję.
Pozdrawiam serdecznie
Witam, prosze o podpowiedź jak określić swoją liczbę bagua żeby dowiedzieć się który kierunek jest korzystny do spania.
Zapraszam na:
http://www.goldenline.pl/grupy/Pozostale/projektowanie-domow-wg-feng-shui/odkryj-swoja-ming-gua-i-dowiedz-sie-jak-jej-uzyc,120709/
pozdrawiam. Małgorzata brzoza v
Kiedyś gdzieś wyczytałam, że powinno się spać z głową na północ. Kiedyś próbowałam spać z głową na zachód, to wytrzymałam dwie noce i musiałam przestawić łóżko. Na wschód nie próbowałam, ale sama myśl o tym powoduje u mnie dyskomfort, choć faktem jest, że układ pokoju nie sprzyja spaniu na wschód, bo spałabym głową w kierunku drzwi kuchennych. Ot nasze polskie realia mieszkaniowe.
Trochę się nie zgodzę z tym ukrywaniem generałów (przywódców militarnych) ruskich, nie rosyjskich:
https://www.youtube.com/watch?v=yDpK2aBGZAY
jest cały cykl
Jednak dodam, że Pani Małgorzata: super energetyka! drugi odcinek, ponownie wciągający.
dzis sluchajac czulem sie jakbym omylkowo „gre o tron” albo „gladiatora” wlaczyl, ciezko, uff …
ale o uziemieniu chcialem.
Dowiedzialem sie ostatnio ze obecnie technologia budowania domow jest taka, ze na fundament kladzie sie w calosci (tez pod sciany nosne) jakby gruba plastikowa folie i na to dopiero uklada sie sciany nosne, sciany i wszystko. Caly dom nie ma kontaktu z podlozem a jest na nim jakby doslownie postawiony. Ma byc to uzasadnione ograniczeniem transportu wilgoci z podloza. Calosc domu zdaje sie wiec byc elektrycznie odizolowana od podloza, nie liczac oczywiscie niedoskonalosci tej kontrukcji, wody (rury do wody robi sie plastikowe), moze gdzies zewnetrznych tynkow gdzie nie ma ocieplenia. czy ktos moglby to fachowo uzupelnic/zdementowac i jak to sie ma do proponowanego tu uziemiania ?
to fakt, co napisałeś, niestety technologicznie jest to uzasadnione, ponieważ ściany bez izoloacji poziomej zachowywały by się jak korzenie drzewa i ciągnęły wilgoć do góry. Dlatego już lepiej wyjść z domu i się „podłączyć” do żywego drzewa.
Dziękuję za oba wywiady za panią Małgorzatą, wiele ciekawych tematów zostało poruszonych 🙂 Miałabym też pytanie, w kontekście kościołów „czopujących” święte miejsca o którym było mówione pod koniec tego nagrania, jak to jest z Wawelem i czakramem pod nim się znajdującym? Można ten temat poruszyć w ewentualnym przyszłym wywiadzie? (chyba że na porozmaiajmy.tv było o tym mówione to prosiłabym o namiary materiału 🙂 bardzo ciekawi mnie energia tego miejsca) pozdrawiam serdecznie Aleksa i panią Małgorzatę 😀
Jestem zachwycony wiedza i lekkoscia wypowiedzi. Takie rzeczy powinny byc uczone w szkole.
Ja wietrzę przed snem sypialnię oraz na noc rozszczelniam okno, więc przez cały czas jest przepływ powietrza.
Ja pierdziele 😉 jaki wywiad aż się w pewnym momencie zapoiwtrzyłem i mi łzy pociekły. Rewelacja
BARDZO CIEKAWY WYWIAD!!!!!!! SUPERMODERACJA!!!!! ZNOWU CIEKAWE TEMATY!!!!!!!
NATOMIAST Z NIEKTORYMI WYPOWIEDZIAMI NIE BARDZO SIE ZGADZAM GDYZ ZAWIERAJA
INDYWIDUALNY PUNKT WIDZENIA ROSZCZACY DO APSOLUTNEJ PRAWDY:NP „PISANIE DUZYMI LITERAMI”TO ZE KTOS PISZE DUZYMI LITERAMI NIEMUSI WCALE OZNACZAC WAZNOSCI TEKSTU,WYPOWIEDZI;CZY TEZ PODKRESLANIA SWOJEJ WAZNOSCI CZ TEZ JAKIEJS CHOROBY KROTKOWZROCZNOSCI POPROSTU JA PISZE DUZYMI LITERAMI BO MAM NA TO OCHOTE I TAK DLUGO JA MI TO SPRAWIAC BEDZIE RADOSC TO TAK DLUGO BEDE PISAL OCZYWISCIE TYCH POWODOW WYMYSLONYCH DLACZEGO LUDZIE PISZA DUZYMI LITERAMI ZNALAZLBYM CONAJMNIE JEZ SIEDEM UWAZAM JEZELI KTOS CZY PISZE MALYMI CZY TEZ DUZYMI LITERAMI TO W OSTATECZNOSCI TO OSOBA CZYTAJACA WYBIERA W KONCU CO CHCE CZYTAC MA WOLNOSC WYBORU CO DO TEPERWEINA JEGO KSIAZKI NIE SA ZA DOBRA PROPOZYCJA SZCZEGOLNIE W ODNIESIENIU DO” DUZYCH LITER”.MAM ODCZUCIE TAK ODCZUWAM ZE NIE JEST MILE WIDZIANE ZE KTOS WAZY SIE PISAC „WIELKIMI LITERAMI A PRZECIEZ TYLE SIE MOWI O WOLNOSCI I TOLERANCJI OSOBISTEJ
RESPEKCIE!!!.NIE MNIEJ JEDNAK DZIEKUJE MALGORZACIE I ALEXOWI ZA TAK FACYNUJACA ROZMOWE!!!
PS.SKARPETKI CZERWONE NA PEWNO WYPRUBUJE!!!!!!!!!!!
Tak jak NTV ma swojego Pana Krzysztofa, tak Porozmawiajmy tv ma mega ciekawą Panią Małgorzatę. Gratulacje:)
Wątpię, aby kobiety kupowały buty dla siebie z powodu mężczyzn. Nie słyszałem o facecie, który by zwrócił uwagę na kobietę z powodu jej butów 🙂 Kupują raczej dla zaspokojenia jakichś swoich potrzeb.
@StareAle !
Tak samo jak Ty poddaję w głęboką wątpliwość, że kobiety kupują buty z uwagi na mężczyzn ?
A, jeżeli tak robią, to wyrażę co myślę – tak robią puści w sobie ludzie…
Pytanie o wyższe ludzkie uczucia, o piękno, jakie może podarować człowiek – człowiekowi, a nie jakieś tam buty ?…!
Widać w jakim jeszcze zaściankowym żyjemy społeczeństwie, jeżeli ktoś z butów robi sztuczną kokieterię.
Ja zwracam uwage na nogi i buty u kobiet.
Wystarczy posłuchać nawet nie patrząc. Zdecydowanie kobiety stukają butami, nawet jak narzekają na kręgosłup i nogi.
Ostatnio slyszalem, ze kupno nowych butow dla kobiety jest jak lekarstwo – a na zdrowiu nie powinno sie oszczedzac…:)
Niezwykle ciekawa konwersacja i jak i poruszane tematy. Słuchając Was, budzi się we mnie tęsknota za naszym, słowiańskim dziedzictwem.
Wielkie, wielkie dzięki 🙂
Budujące i cieszące serce, i uszy jest to, że pamięć i wspomnienia odblokowują się u coraz większej grupy ludzi. To co zostało narzucone siłą musi w końcu upaść, bo nie ma w tym głębi, ducha, miłości.
Niech tak się stanie …
Oj tak..
„My Słowianie”- jak to brzmi… Robi mi się ciepło na sercu kiedy wypowiadam te słowa.
🙂
Pani Egipcjanka, strużki potu spływające po kręgosłupie i Wiedźmin, co bywał 'wcześniej nad Nilem – no taka ci historia!
Piszę się na następny seans 🙂
Ciekawie, mądrze i pięknym językiem, a Pani Małgosi „onegdaj” jest jak miód na moje serce.
Dziękuję za wspaniałe wiadomości i proszę o więcej.
Pani Małgorzato… ma Pani sińce pod oczami…
Pod prawym okiem jest znacznie silniejszy niż pod lewym okiem…
@astre, Zamilcz
Nie czepiaj sie, jest wolność słowa jak byś mógł zauważyć.
Zastanawiam się jaki był zamysł tego komentarza. Dzięki państwa zainteresowaniu i rozmowom z państwem, po publikacji Alexa moja praca zaczyna się o 5 rano i kończy ok 24.00. Moja praca egzystencjalna też była w ciągu ostatnich dwu tygodni bardziej wysiłkowa niż zwykle. Jeśli ta uwaga miała być zawoalowaną sugestią nadużywania alkoholu to jest błędna. Wypijam około 8 kieliszków czerwonego wina rocznie. Prawa strona to energia mężczyzn, lewa strona to archetyp energii kobiet.
Moja energia męska jest bardzo silnie eksploatowana. Mój osobisty przyjaciel zmarł 5 lat temu po kilku latach choroby. Osłabienie tej części mojego organizmu jest widoczne i nie jest tajemnicą. Dlaczego pani/pana słowa nie są szczerym pytaniem?
Pani Małgorzato!
Świetnie Pani wygląda i pięknie uśmiecha się.
ps
mój nick „pochodzi” od mojego Przyjaciela, którego nie widziałem kilkanaście lat i to onA (też Małgorzata) mówiła do mnie „ii” (nie mam pojecia dlaczego, chociaż pytałem się)
Małgorzata Brzoza pisze: ” Dlaczego pani/pana słowa nie są szczerym pytaniem? ”
Pani Małgorzato !
To było bardzo szczere pytanie. Nawet nie pytanie, tylko po prostu prawdziwe stwierdzenie…
Wzięło ono się stąd, że sam doświadczyłem podobnych rzeczy i podkrążone oczy miałem w dzieciństwie, a potem ciagło się to dość długo gdzieś do 17-18 roku życia. Matka moja ubolewała nad tym, bo jak mówiła nikt tego w rodzinie nie ma tylko ja, a lekarze wmawiali mi różne dziwne rzeczy ?…!
Przyczyn podkrążonych oczu jest bardzo wiele i wskazanie na właściwą przyczynę nie jest niestety łatwe.
W każdym bądź razie jest to informacja zwrotna, że coś dzieje się nie tak w naszym organizmie i należy się temu zdecydowanie przyjrzeć i usunąć przyczynę. Ponieważ jestem na to uczulony z racji swojego własnego doświadczenia zauważyłem nawet, że jak moja babcia zaczęła brać leki przeciwzakrzepowe, to wyraźnie oczy zrobiły się jej mocno podkrążone.
No cóż… nie odebrała Pani właściwych intencji.
Pozdrawiam
Dziękuję więc za szczere checi 🙂 mój terapeuta twierdzi, że to efekt silnego stresowego obciążenia nadnerczy przez wiele lat. Pozdrawiam
Tez bym wskazywal na nadnercza.
Pani Małgorzato jest Pani skarbnicą wiedzy , a piękno Pani aury podczas Pani wykładu czasami aż mnie hipnotyzowało i traciłam watek rozmowy pomiędzy Państwem :))))
Dziękuję za tak mądre wyklady i za to że Pani jest.
myślę że powinieneś/winnaś skupić sie na wiedzy więcej zyskasz