Zdrowie z natury – Marzena Weber

More videos
Views
   

Marzena Weber od wielu lat pasjonuje się ziołolecznictwem i naturalnymi metodami wspomagania zdrowia. Oto kilka zagadnień naszej rozmowy:

  • skąd zainteresowanie ziołolecznictwem
  • głodówka i inne metody oczyszczania organizmu
  • proces oczyszczania wątroby
  • oczyszczanie nerek
  • wrotycz
  • czym likwidować candidę
  • majeranek
  • oliwa z oliwek
  • aronia
  • pokrzywa
  • syrop sosnowy
  • mniszek lekarski
  • bez czarny
  • dzika róża
  • dziurawiec
  • suszone owoce maliny, aronii, jabłka
  • ziemniaki jako zioło
  • głóg
  • babka lancetowata
  • żyworódka
  • aloes
  • czosnek
  • len
  • kwiaty akacji
  • lipa
  • nalewka z pigwy i z pigwowca
  • kwiaty dyni
  • metody na raka
  • diagnostyka
  • herbatki ajurwedyjskie Jarka Majchrzaka www.HerbatkiAjurwedyjskie.pl
  • kooperatywa spożywcza
  • wyjazdy rewitalizacyjne i oczyszczające do Grecji

Kontakt do Marzeny Weber: marzenunia1[at]wp.pl, tel. 602-212098
Ilość wejść:

23 komentarze

  • Agnieszka
    Reply

    Alex, Marzena znów organizuje wyjazd do Grecji z oczyszczaniem organizmu, ale jest małe zainteresowanie. Może byś zamieścił jakąś informację na ten temat. Pozdrawiam Agnieszka
    Witajcie Kochani przesyłam wiadomość kolejnego wyjazdu do Grecji spędzenia razem czasu.
    Będzie mi bardzo miło jeżeli pojedziecie ze mną. Warunki znacie wiecie jak tam jest. Zapraszam.
    informacja poniższa jest dla osób które nie były. Jeżeli możecie podzielcie się tą informacją z innymi może ktoś będzie chętny jechać. Czekam na wiadomość od was. Serdecznie i ciepło was pozdrawiam.Odpiszcie co u was słychać
    Marzena
    Kochani zapraszam was do spędzenia urlopu ze mną w Grecji. Oczyścicie organizm, pięknie się opalicie, miło spędzicie czas, wiele mogłabym pisać o korzyściach z kąpieli w żródle, w morzu w glince. Zapraszam abyście tego doświadczyli sami. Magii tego wyjątkowo pięknego miejsca. Spróbowali Greckich owoców (4 dni owocowe),warzyw,serów regionalnego wina na lepsze trawienie, oliwy z oliwek, którą też będziemy używać do opalania ona zawiera naturalne filtry i wiele innych atrakcji. Będziemy rozmawiać na życiowe tematy po prostu o życiu ku radości. Koszt jaki podałam to koszt całkowity dodatkowo można wykupić ubezpieczenie od chorób przewlekłych, ewentualnie skorzystać z wycieczek fakultatywnych.(Nei Pori, Wyspa Skiathos, Ateny, Meteory,Korfu). Z Grecji przywieziemy oliwę, mydło z oliwek robione przez rolników, oliwki, sery feta. I wspaniałe wspomnienia miło spędzonego czasu, a także energię witalną która was zabezpieczy przed różnymi chorobami. Serdecznie wszystkich pozdrawiam
    Pa pa pa
    Rewitalizacja po grecku

    Termin: 10.06.2016 – 21.06.2016
    Miejsce: Grecja, Kokkino Nero, morze Egejskie
    Koszt: 1100 zł plus 150 euro płatne w autokarze
    (zaliczka 700zł zapewnia miejsce) pełna wpłata do 10.05.2016
    Zapraszam do magicznego i słonecznego Kokkino Nero. Ta malowniczo położona miejscowość turystyczna nad ciepłymi wodami Zatoki Termajskiej (Morze Egejskie), w bliskim sąsiedztwie gór Ossa, to idealne miejsce na rewitalizację organizmu i odpoczynek z dala od zatłoczonych kurortów.Swoją nazwę (w dosłownym tłumaczeniu „czerwona woda”) zawdzięcza wypływającemu w górze wsi źródełku o dużej zawartości żelaza (szczawa żelazista). Źródełko o temperaturze zaledwie kilku stopni Celsjusza posiada rozliczne właściwości lecznicze. Będziemy się w tym źródle zanurzać codziennie po szyję (tak, tak ). Woda ta o wspaniałym smaku rewelacyjnie gasi pragnienie. Dodatkowo zabiegi oczyszczające z glinki. Egzotyczna roślinność porastająca otaczającą dolinę, zapewnia piękne widoki i specyficzny mikroklimat. Dzięki bliskości gór i lasów wilgotność powietrza jest wyższa, co sprawia, że upały nie są tu dokuczliwe. Koncerty cykad koją duszę.
    Program prowadzi Marzena Weber
    W programie:
    • rewitalizująca dieta oparta na greckich warzywach
    płukanie okrężnicy
    • kąpiele morskie i słoneczne
    • kąpiele w źródełku Afrodyty ze szczawą żelazistą
    • zabiegi oczyszczające z glinki
    • wycieczki i spacery po okolicy
    • Picie herbatek ajurwedyjskich po uprzednio dobranym zestawie
    Pogadanki na temat zdrowego stylu życia ku radości.

    Warunki:
    Położenie
    Budynek w zabudowie pawilonowej, do morza ok. 400 m. znajduje się w niezwykle urokliwym otoczeniu gaju oliwnego, kwiatów i winorośli. Usytuowanie w pobliżu gór na tle zalesionego zbocza stwarza prawdziwy grecki klimat

    Zakwaterowanie
    Studia dwuosobowe z łazienkami, składają się z pokoju połączonego z aneksem kuchennym. Łazienki posiadają węzeł sanitarny (WC + umywalka z prysznicem); z reguły łazienki są bez brodzika i zasłony prysznica, z podłogowym odpływem wody. Aneksy kuchenne wyposażone są w lodówkę, kuchenkę elektryczną bez piekarnika oraz podstawowe naczynia i sztućce. Każde studio posiada taras lub balkon.
    Dojazd autokarem.
    Cena zawiera:
    • przejazd autokarem klasy LUX (klimatyzacja, cafe – bar, DVD, WC)
    • zakwaterowanie – 9 noclegów w Studio **
    • opieka rezydenta na miejscu
    • ubezpieczenia KL, NNW, bagaż
    Ilość miejsc do 16 (kameralna grupa)
    Zgłoszenia i informacje:
    Marzena Weber tel. 602 212 098, marzenunia1@wp.pl

  • Marta
    Reply

    Szanowna pani bardzo ogólnikowo mówi o ziołach.Przykre,że nie podaje żadnych konkretów.Co do pokrzywy to pomaga nam oczyszczać krew,zawiera krzem który jest niezbędny dla organizmu podobnie ze skrzypem polnym .

  • Anna
    Reply

    Pani Marzena Weber ma dużą wiedzę na temat ziół i ich zastosowania. Mam tylko poważne wątpliwości co do ilości cukru zalecanego do soków, miodów i dżemików. No i do tego smażenie na głębokim tłuszczu – może wypowie się jakiś dietetyk. Z tego co wiem to właśnie cukier i smażone potrawy są przyczyną wielu chorób.

  • Anna
    Reply

    Wielki szacunek dla tej Pani. Dzięki za ciekawe informacje na temat tzw. chwastów. Chętnie posłucham kolejnych audycji. Pozdrawiam

  • Jurek
    Reply

    Dziękuję za cenne wskazówki o ziołach. Prześlę dalej… Sercem jestem przy Pani Marzenie, serdecznie pozdrawiam!

  • ela
    Reply

    W nawiązaniu do tematu polecam nowo wydana książkę zmarłej tragicznie w ub.r. Hanny Szymanderskiej pt. „Z łaki na stół”, gdzie opisuje ona jak używać i spożywać tzw. chwasty typu pokrzywa, babka itp. Super. Ponadto polecam DARY NATURY Angielczyka z Podlasia, gdzie organizowane są kursy zbierania ziół oraz jest 7 ha ogród z ziołami. Oferuje ona 700 produktów opartych na ziołach, głównie polskich

  • Zbyszek
    Reply

    Marzena i Alex,
    robicie wspaniałą robotę z upowszechnianiem wiedzy, którą wielka farmacja nieustannie zataja i systemowo eliminuje z pamięci ludzkości. Młode pokolenie już niemal nie pamięta, że absolutnie wszystkie leki są wyłącznie z bożej apteki, a z fabryki chemicznej są wyłącznie trucizny, oraz że jedzenie ma być lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem. Upowszechnianie tej zapomnianej wiedzy, oddala groźbę wprowadzenia Codexu Alimentarius.

    W czasie 33:37 – 34:00 przy omawianiu czosnku, zgodnie napomknęliście o tym, że np. hindusi i inni ludzie unikają czosnku. Zabrakło mi uzasadnienia tej informacji, szczególnie o działaniu czosnku na ciała wyższe. Gdybyście zechcieli dopisać choć jedno zdanie nt. takich oddziaływań czosnku.
    Pozdrawiam.

    • Marzena
      Reply

      „Nie w każdej kulturze czosnek był tak dobrze traktowany i nie zawsze doceniano jego lecznicze właściwości. Przez niektóre sekty chrześcijańskie oraz muzułmanów i hinduistów uważany był jako bardzo nieczysty. Mahomet napisał, że czosnek pojawił się w rajskim ogrodzie tam, gdzie stanęła lewa stopa szatana. Ortodoksyjni Hindusi odnosili się do czosnku z odrazą, gdyż uznali, że odwraca uwagę od życia duchowego. W Chinach zakazano spożywania go kapłanom buddyjskim. A w starożytnej Grecji ludzie, którzy właśnie zjedli czosnek mieli zakaz wstępu do świątyni Sybilli (wieszczki). Poza tym: Budda odradzał swoim uczniom jedzenie „pięciu ostrych przypraw”: cebuli, czosnku, szalotek, szczypiorku i pora. Surowe mają bowiem wywoływać w jedzącym gniew i wzburzenie, gotowane natomiast – wzmagać erotyczne pożądanie. Tak silne emocje zaś nie powinny powodować buddyjskimi mnichami. Budda zalecał też kontemplację posiłków przez zadawanie sobie w trakcie jedzenia pytań:
      1. Czym jest to, co jem?
      2. Skąd pochodzi?
      3. Dlaczego to jem?
      4. Kiedy powinienem jeść i czerpać z tego korzyści?
      5. Jak należy to jeść?
      Bardzo religijni hinduiści, sannjasinowie i różni sadhu unikają czosnku, porów i cebuli, bo podnoszą libido, a to mnichom raczej nie służy. ”Pozdrawiam Marzena

        • Zbyszek
          Reply

          Marzena, nadal drążyłem temat w/w pięciu „nieczystych” warzyw, aż dzisiaj otrzymałem inne uzasadnienie. Ma ono tzw. drugie dno. W jednym zdaniu można to przedstawić następująco; właściwości zdrowotne są bezsprzeczne, ale co z ich wpływem na inne ciała subtelne? Okazuje się, że warzywa te także wspaniale oddziałują, np. wspomagają otwarcie przestrzeni serca, więc egregory religijne używają różnych metod, aby zakazywać lub zniechęcać do spożywania takich warzyw. Bo jak się serca otworzą, to ludzie dostrzegą podstępne istoty demoniczne, które się ukrywają za różnymi m.in. religiami.

          Może ktoś ma dostęp jakichś innych źródeł informacji na temat tych pięciu warzyw?

          • Marzena

            Zbyszek dziękuję ci bardzo bo to bardzo cenna informacja. Faktycznie przeciw wampirom stosowano czosnek jako środek ochronny. Czasami nam coś umknie ale są inni aby nam przypomnieć. Zapewne też poszukam w innych źródłach informacji. Bo mogą się okazać bardzo cenne.Serdecznie pozdrawiam
            Marzena

  • Gabriel
    Reply

    Jak ja robię jakieś ziołowe, to zasypuję termos ile tam chcę i zalewam wrzątkiem. Tak najlepiej naciągają, a w szklance zaraz stygnie i różnie bywa. No i zawsze gorące kiedy chcę nalać 😉

  • bel
    Reply

    Cześć! Jeśli ktoś boi się cukru to można go w łatwy sposób rozłożyć na glukozę i fruktozę. Metodę opisał M.Tombak. Niektórzy pszczelarze rozkładają cukier aby stworzyć sztuczny miód na zimę dla swoich pszczół. Ja robię tak: 1 kg cukru kryształu + 1 szklankę ciepłej wody + 1 szklankę miodu. Stoi to na oknie tydzień. Przez ten czas często mieszam. Używam tego na różne sposoby np: do słodzenia albo zalewam sparzone i umyte skórki cytryny ( cukier z witaminą C). Robię też wymienione w nagraniu syropki z sosny czy kwiatów czarnego bzu. Zamiast cukru zalewam sztucznym miodem.
    Jeśli chodzi o zioła takie jak dziurawiec, to faktycznie trzeba uważać na słońce ale i na promieniowanie z monitorów. Dziurawiec stosuję zawsze zimą. W zeszłym roku, dość dużo siedziałam przed komputerem. W pewnym momencie dostałam silnego poparzenia dekoltu i szyi. Wszystko przeszło gdy przestałam pić herbatki z dziurawca.

  • Agnieszka
    Reply

    Ja robiłam pigwówkę zasypując owoce cukrem na kilka tygodni, potem zalałam spirytusem. Całość można dowolnie rozcieńczyć. Dzięki Alex, za dostarczenie pomysłu na wakacje. Pozdrawiam. Aga

  • Beata
    Reply

    te przepisy sa dobre, ale wszystko na cukrze a cukier to zabojstwo jak inaczej mozna zakonserwowac owoce?nie chce tez nalewki (nie chce pic alkoholu), jak zrobic drzemik bez cukru?

    • Gabriel
      Reply

      Może z tym cukrem to nie jest taka cała prawda. Tak się mówi i pisze o czystym i rafinowanym najczęściej, a w owocach i warzywach jest tej sacharozy, glukozy czy fruktozy czasem więcej niż w burakach cukrowych, a są zdrowe. Też spotkałem się z tym, że to nie cukier sam w sobie taki jest, ale to, że jest pozbawiony witamin i mikroelementów i spożywany w czystej postaci wyciąga je z organizmu. Zobacz, że sacharoza jest bardzo powszechna na przykład w marchewce, a nie czytałem nigdy, żeby stosować umiar jak się jest przeciętnie zdrową osobą: http://www.czwartkoweobiadyudiabetykow.pl/Files/Edukacja/Warzywa,_owoce,_ziola_i_przyprawy_w.pdf

    • Marzena
      Reply

      Beatko dżem malinowy bez cukru 1 kg malin 1 opakowanie pektyny jabłkowej maliny gotujemy na małym ogniu dodajemy pektynę jabłkową wlewamy do słoików na gorąco można pasteryzować. Można o zrobić z różnych owoców z gruszek będzie słodkie,

  • Zielarz
    Reply

    z ta pigwowka i spirytusem to sie nie zgodze. zalanie owocow a nawet soku za mocnym spirytusem spowoduje „sciecie” sie czegos tam i dostajemy galaretke nie do rozcienczenia w prosty sposob. sok moze nawet nie opuscic owocow jezeli robimy to na wczesnym etapie. Jak juz tak sie stalo to ta galaretka oczywiscie trujaca nie jest 🙂 ale lepiej miec plyn.

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>