- w Indiach wszyscy wierzą w medycynę naturalną
- $165 dziennie za dwa masaże
- w ajurwedzie nie ma diagnozowania poszczególnych chorób
- w Indiach nie wolno sprawdzać płci dziecka w łonie matki
- pacjenci bywają bardzo nieposłuszni
- UE zabrania wędzenia mięsa
- metoda na gronkowca
- wartość oczyszczania wątroby
Inne rozmowy z Aliaksandrem Haretskim:
Porozmawiajmy.tv/?s=Haretski
Książka Aliaksandra Haretskiego jest dostępna bezpłatnie tutaj:
www.MedycynaLudowa.com/pl/index.php?id=ksiazka
Category: Zdrowie
„Witaminę C można zbuforować domowym sposobem przy pomocy sody kuchennej (wodorowęglan sodu, NaHCO3, polecam w celach innych niż gospodarcze korzystać z sody CZDA, czyli czysta do analizy). Na każdą miarkę witaminy należy dać połowę miarki sody. Odczekać aż zakończy się reakcja chemiczna (uwolni się dwutlenek węgla), płyn będzie musował jakiś czas. Powstanie związek witaminy C czyli L-askorbinian sodu. Soda kuchenna znakomicie neutralizuje kwasowy odczyn kwasu L-askorbinowego”.
Oprócz askorbinianu sodu, który ma ph obojętne jest również popularny o obojętnym ph askorbinian wapnia, dla tych którzy są na diecie niskosodowej:).
„L-askorbinian wapnia jest kolejną zbuforowaną formą (dostępny w tabletkach), łatwo rozpuszczalną w wodzie, o nieco metalicznym posmaku. Można go również wykonać w domu: na każdą miarkę witaminy C należy wziąć 1/3 miarki węglanu wapnia (CaCO3, kreda, naturalny minerał). Reakcja musowania zajdzie podobna jak z sodą – uwolni się CO2. Jeśli nie macie pod ręką węglanu wapnia można ostatecznie użyć zmielonych na pył dobrze oczyszczonych skorupek jaj (w ponad 90% składających się z węglanu wapnia), jednak płyn należy poddać filtracji jak też i reakcja chemiczna nie zajdzie wzorcowo (skorupki mają też inne związki oprócz węglanu wapnia). Węglan wapnia można zakupić w sklepach internetowych lub na Allegro, jest powszechnie stosowany przez pasjonatów winiarstwa do odkwaszania wina domowej roboty.”
Moje serdeczne gratulacje dla Aliaksandra za kolejny tytuł profesora i życzenia dalszych sukcesów w tym co robi. Zawsze słucham cennych informacji, które przekazuje Aliaksander, co nie znaczy, że w 100% wszystko jest dla mnie, ale napewno ponad 95%.
Dziękuję serdecznie również Alexowi za wspaniałą pracę w przekazywaniu wiedzy i przedstawianiu wielu ciekawych, inspirujących osób.
Dziękuję!!!
Co słychać u pacjenta który leczył się u Pana Haretskiego na zanik mięśni? Leczy się dalej? Co się z nim dzieje? jaki jest jego stan?
Przestał się leczyć, bo jakby całkiem wyzdrowiał, to by musiał odpracować pieniądze, które dała mu rodzina. To jest taki syndrom o nazwie „zabiorą mi rentę jak wyzdrowieję”. Bardzo częsty przypadek.
Ok. Rozumiem. Ale sądziłem, że w tym przypadku Pan Haretski postąpi inaczej. Że pomoże choremu i pokaże całemu światu jaką siłę ma medycyna naturalna. Wywnioskowałem to z ostatnich wywiadów z Panem Alexandrem gdzie przekonuje on, że jest w stanie uzdrowić (wyleczyć) pacjenta chorego na śmiertelną chorobę zaniku mięśni. Nie przypuszczałem, że terapia tak nagle się zakończy.
Na jakim etapie pacjent się zatrzymał? tzn jaki był stan na którym zatrzymał leczenie?
Co się z nim teraz dzieje?Czy choroba powróciła? Jak długo leczył się w EAML?
Nie mam pojęcia.
A co z Panią Muchą, jak Jej rehabilitacja?
Cytat: „8 sierpnia 2015 roku rozpocznie rehabilitację Swietłana Mucha, tłumaczka z miejscowości Reczyca na Białorusi, urodzona w 1980 roku, cierpiąca na rdzeniowy zanik mięśni i będąca w ciężkim stanie.”
Wie ktos jak nabyc ksiazke
http://www.MedycynaLudowa.com/pl/index.php?id=ksiazka
Ta książka nigdy nie była wydrukowana, do niedawna była dostępna bezpłatnie na stronie. Obecnie jest dostępna jej część, przyczyny tej sytuacji zostały wyjaśnione w wywiadzie.
askorbinian sodu jest solą i tylko w takiej postaci może być podawany dożylnie ( nie zakwasza organizmu w przeciwieństwie do kwasu askorbinowego). Pan Jerzy Zięba zawsze to podkreśla . Pan Aleksander powinien podszkolić się trochę z chemii i biochemii . Moja rada słuchajcie, ale nie ufajcie we wszystko. Serdecznie pozdrawiam
fajnie, dawno Alieksandra nie było już, a zawsze fajnie się go słucha
Tu Pan Aliaksandr myli witamine c z askorbinianem sodu.
Nic nie myli. Askorbinian sodu to zbuforowany sodą kwas askorbinowy. Czyli mówiąc ogólnie też witamina C tylko nie taka kwaśna.
Myli co podac dozylnie. U Zieby zdrowieja a u niego umieraja. Dziwne co ?
Bart, słuchaj co się mówi i nie odwracaj znaczenia wypowiedzianych słów. Nie umierają u niego, tylko jakiś pacjent umarł w szpitalu po wzięciu witaminy C dożylnie.
ok ale to on opowiedzial ta historie ze witamina c zabila.
Gdyby askorbinian sodu zabijał to Pan Jerzy Zięba powinien być oskarzony o namawianie do ludobojstwa