Podczas warsztatów „Wyjdź ponad…” przeprowadziliśmy eksperyment związany z postrzeganiem pozazmysłowym. W powyższym nagraniu omawiam zasady eksperymentu, a w tym pliku są jego wyniki:
Eksperyment_z_ksiazkami-wyniki.pdf
Nie analizuję tego co osoby biorące udział w eksperymencie napisały. Każdy może sobie to zinterpretować tak jak chce.
Category: Nauka
Nie otwiera pdf.
Ten pdf się pobiera, a nie otwiera.
Każdy eksperyment jest ciekawy ( inaczej by nie eksperymentowano) celem miało być chyba ustalenie przeczucia lub skojarzenia jaki wpływ będzie miała treść książki na „testującego” ,(bo celu nie sformułowano w tym eksperymencie) ale należy wziążć pod uwagę ,że ustalone „przeczucie” czy „odczucie” wskazuje przede wszystkim na osobowość testujących ..Pan Aleksander nie chce wysuwać wniosków , ale można było zrobić tabelkę wyników i mielibyśmy odniesienie ogólne wartości treści do rzeczywistości
Przejrzałam wyniki ,i chyba tylko w jednym przypadku Biblia miała wyjątkowo paskudne odczucia i tu można by pokusić się o opinię czy faktycznie ma tak pozytywny wplyw na większość umysłów poprzez odczucia czy jest majstersztykiem manipulacji.
Natomiast książka o Hessie jest ciężka i chociaż zawiera w swej treści jego spowiedż i pewną refleksję nad własnym życiem,ale niŋdy nie wykazał skruchy i chęci odwrócenia historii gdyby taka była możliwość, wręcz przeciwnie – nie może ( przynajmniej u mnie) wzbudzać pozytywnych odczuć
Gratuluję doboru książek do eksperymentu. Wynik powinien być refleksją dla samych testujących
warto zrobic cos takiego przez internet bardzo ciekawe
Eksperyment był superowy, bardzo wszystkim polecam by to spróbować z książkami które czytamy. Ja nie byłam pewna swoich odczuć bo nigdy nie myślałam że tak mogę :] Ale po ujawnieniu tytułów jestem naprawdę ucieszona że można treść „przeskanować” tak łatwo i prawdziwie – oczywiście każdy może interpretować to co czuć w inny sposób, co również jest ciekawe. Szkoda tylko że nie ufałam sobie wtedy pisząc odczucia na tyle by oddać dokładniej co czuję, ale teraz wiem że to świetna zabawa 😀 Najsilniej czułam „Szepty Wieczności” jako coś ogromnie radosnego, ciepłego aż chciałam się uśmiechać. Nie zapomnę też odczucia Biblii na czakrze – strach, gorzej mi się oddychało, tak jakby książka mnie przytłaczała i jeszcze takie wrażenie ograniczenia, przyszło mi wtedy na myśl że ta książka zamyka mnie w pudełku a te ścianki więżą. Oczywiście pomyślałam że to nic i pewnie dlatego że czuję od niej strach bo pewnie to horror lub kryminał z morderstwami 😀 Jak spotkam Biblię to znowu spróbuję 😀 Chciałam spróbować też tak z płytą z muzyką – mam płytę z muzyką klasyczną fortepianową różnych wykonawców która mi się bardzo podoba, ale co dziwne, odczucie mam od niej słabe i niemiłe co mnie dziwi – to klasyki kompozytorów rosyjskich
super,coś w tym jest i chyba żle nie trafili