- czym jest Dragon Dreaming
- dlaczego symbolika smoka
- rozwój jest w wyjściu poza strefę komfortu
- główne założenia Dragon Dreaming
- wygrał – wygrał – wygrał
- pinakari – głębokie słuchanie
- czwarty czas
- teoria i praktyka
- znaczenie świętowania
- dlaczego marzenia się spełniają
- dlaczego marzenia się nie spełniają
- twoje marzenie
- paraliż analizy
- dopasowanie osób do zadań
- jak robi się budżet
- linia pieśni, linia życia
Strona o metodzie: www.DragonDreaming.pl
Blog Roberta Palusińskiego: robertpalusinski.blogspot.com
Category: Inspiracje, Umysł
Tags: coaching, spełnianie marzeń
w Warszawie warsztaty będą 16 – 17 stycznia – zapraszam + spotkanie otwarte 15 stycznia o 18tej w restauracji Wega (koło kina Femina)
Najlepszy wywiad i najbardziej mi przypadl do serca . Robi moj dzien , tydzien i rok Dziekuje 🙂
Wiecej dajesz planecie niz bierzesz „”. Ja dodam jestes z planeta i jestes planeta No kupil mnie Pan Robert . Dziekuje za to :)Moje marzenia sa spelnione dlatego , ze odwiedzalam swiete miejsca aborygenow byc moze .
Healing the spirit of ancient trauma through holographic kinetics, and the reptilian roots of Earth, as well as the planetary collision that created a disjointed and fractured world .
sluchajcie trzeba zalozyc na facebooku grupe DD i organizowac spotkania !! ruszajmyz tym,to swietna metoda!ludzie zaczynajasiebudzic!!
Ja chcę kopułowy dom k/ Wrocławia — he.
Bardzo fajny wywiad.
Jedno małe sprostowanie co do twórcy radia…TESLA on pierwszy to wynalazł.
Jego patent został skradziony przez wymienionych w wywiadzie.
Musiałem o tym wspomnieć-o tym człowieku specjalnie zapomniano….
ten WYWIAD-WYKLAD I CALA WIEDZA -NAUKA W TYM TEMACIE NIECH STANIE SIE OBOWIAZKOWYM NAUCZANIEM W SZKOLACH I RELIGIACH A STANIE SIE RAJ-PARADIS NA TEJ ZIEMI -dziekuje panowie Robercie iAlexandrze
DZIEKI ROBERCIE -OPOWIEDZIALES TO CO MI W SERCU GRA OD 60 LAT -DZIEKUJE
Oh – i ja ogromnie dziękuję za tak dobre słowa! Dla takich słów i takiego odbioru warto żyć, działać i dzielić się wiedzą 🙂 !!!
Cudowne słowa Roberta! Dziękuję za ten materiał!!!
Człowieka rozpoznaje się po jego oczach, które mają blask radości lub smutku niespełnionego życia. Robert jest przykładem praktyka jak działa na niego moc wszechświata. 🙂
bardzo, bardzo dziękuję 🙂 !!!
no cóż metoda może i doskonała ale jednak wkomponowana w istniejący system który w żaden sposób nie może gwarantować wolności a tym samym i szczęścia człowieka żyjącego na ziemi, co najwyżej chwilowe uniesienie radości ale nie gwarancji bezpieczeństwa życia na ziemi, powyżej jest wpis /Zendo/ który zapytuje się / czy ta metoda nadaje się do realizacji takiego marzenia: harmonijne współżycie i rozwój świata ludzi, przyrody i duchów na ziemi bez udziału pieniądza? / o tuz odpowiedz brzmi nie.. nie-nadaje się do tego, kto twierdzi inaczej to niema pojęcia po co pieniądz powstał, jaka jest jego rola w świecie, a jeśli uważa ze może zbudować świat bez pieniądza, to jest istnym romantykiem, kochankiem który tęskni za ukochaną..energia pieniądza jest silniejsza od bomby atomowej i może ją tylko pokonać energia potężniejsza od niej, zgodnie ze słowami które już słyszałem, bez zemnie nic uczynić nie możecie..a obserwując świat można z łatwościom zauważyć ze energia pieniądza wzrasta, więc ni jak to się ma do słów, bez zemnie nic uczynić nie możecie..więc czy ja potrzebuje waszej energii? pieniądza, albo wy mojej energii pieniądza, pomyślcie o tym trochę i zastanówcie się co nam jest potrzebne do życia w radości, bo na pewno nie energia pieniądza, choćby nawet, była podana w największej ze tak powiem miłości…bo choć energia pieniądza jest tak potężna to z drugiej strony jest jak trawa co usnęła, kwiat jej opadł, ale słowo odwiecznego trwa na wieki..bo to nie my sami się stworzyli, lecz zostaliśmy stworzeni i to nie my sami mamy się wyzwolić z tej niewoli śmierci, lecz zostaniemy wyzwoleni, mamy tylko się poznać i zrozumieć samych siebie, a gdy zaś będziemy poznani to wówczas zrozumiemy ze należymy do Ojca wiecznie żyjącego..
Dzięki Joachim za odpowiedź na moje pytanie – choć kierowane było raczej do Roberta. Pojawiają się i pojawiać się będą metody rozwiązywania różnych problemów – ciekawiło mnie czy ta metoda daje nadzieję na rozwiązanie problemu globalnego jakim jest wyraźnie rosnąca dysproporcja między wyznawcami filozofii mieć/być. To co podoba mi się w tej metodzie to założenie, że realizowany za jej pomocą projekt nie powinien nikogo/niczego krzywdzić – przynajmniej tak to rozumiem. Natomiast inna sprawa to czy efektywne elementy tej metody nie zostaną z niej wyciągnięte i zaprzągnięte do realizacji wcale nie takich pozytywnych w swym rezultacie projektów. Analogia, która mi się nasuwa to eneagram – gdzie ludzie są analizowani pod kątem potrzeb projektu przez pryzmat ich cech osobowościowych – taka wiedza może stworzyć super team, który „po trupach” będzie realizował określone zadanie. Dobrze by było gdyby metoda miała sama w sobie bezpiecznik w postaci osiągania sukcesu tylko wtedy kiedy faktycznie WSZYSCY z tego odnoszą korzyść, ale tutaj pojawia się kolejny paradoks – bo korzyść jest odwrotnym pojęciem do straty w świecie dualizmu i jako taka będzie prowokowała stratę do wyrównania potencjału.
DD pracuje na polu wspólnego marzenia – śnienia. Nie ma tgeż lidera. To pierwszy „bezpiecznik”. Marzenie jest uwspólnione. Jeśli jest to spójne – to wówczas działa. Zatem cały zespól co najmniej 4 osób musiałby być pazerny i nastawiony na zysk. Jednak to mało prawdopodobne – bo ci ludzie sami w sobie nie będą spójni – musieliby się przyznać sami przed sobą na początku projektu skąd im sa potrzebne większe zasoby niż faktyczne potrzeby. A raczej nie przyznają się, że się boją i troszczą od siebie i że nie potrafią inaczej jak gromadzenie. I wtedy nie są spójni – a bez spójności marzeń z intencjami i najgłebszymi wartościami metoda nie zadziała, bo członkowie zespołu nie będą dostrojeni do „pola snu – idei”, które przez nich chce się zrealizować. Po aborygeńsku mówiąc nie będą wędrować po linii pieśni projektu (ani po swoich własnych)!
Dzięki Robert za odpowiedź 🙂 Jest już jaśniej 🙂
Nie wiem Alex czy jest to zgodne z Twoimi zasadami na stronie – publikowanie treści z innych stron, ale czuję, że temat śnienia ze strony https://www.facebook.com/ariuszpl/posts/937484476333578. wiąże te wątki jakoś ze sobą (są pewne różnice) – oczywiście to Twoja strona więc szanuję jeśli tego nie opublikujesz.
Pozdrawiam Wszystkich ciepło.
zaczynam słuchac i juz mam wzdrygniecia – zrównowazony rozwój Panie Robercie Palusiński ?! ( zrównowazony rozwój, SMR – to jedne z najbardziej niebezpiecznych, chorych globalnych idei, ktora sie nam na sile wciaska – te quasi ekologiczne bzdedy sa m.in. w Agendzie 21 – to głównie chemtrails, geoinzynioeria klimatu i inne; juz gdy właczyłam to video przeczytałam o smokach :O…:D i juz wtedy zapalila mi sie czerwona lampka…
Ania
zrównoważony w tym miejscu to przekład słowa „sustainaible”, czyli to takie, co będzie trwać (w czasie), gdyż ma równą wagę (równe – ważenie) dla wielu czynników, aspektów i części. NIE powoduje nie-równowagi, gdzie jedna z szal się wychyla za bardzo przez co cała budowla (przedsięwzięcie) się wali …
Absolutnie nie ma to odniesienia do polityki w tej czy jakiejkolwiek innej części świata. Dragon Dreaming sugeruje nie-korzystanie z grantów i dotacji państw czy instytucji – bo to właśnie jest niezrównoważone, gdyż powoduje zależność od „grantów” czy dotacji 🙂 !
Ekhm.
Jakoś tak na siłę stworzona teoria.
W sumie sprowadza się do stwierdzenia: w kupie siła.
Tak sobie myślę, że nie potrzebuję szkolenia, żeby wiedzieć, że w kilka osób można coś łatwiej i szybciej zrealizować niż w pojedynkę.
O Aborygenach bym posłuchała. Więcej.
To tyle żółci natenczas.
🙂
hmmm. W „kupie siła” – ale poprosz ę o konkretne przykłady, gdzie i jak ta „siła kupy” została zastosowana konstruktywnie bez konkretnych technik i struktury?
Robert, Alex, dzięki wielkie za ten materiał!!!
Super podejście, bez tzw. „ego-napinki”. Być może jest to ten brakujący element, którego właśnie brakowało w wielu ekowioskowych inicjatywach? A propos analizy-paralizy ciekawi mnie jaki jest tego powód, czy to oznacza, że sam projekt jest „zbyt wymyślony” a więc przyciąga niejako analizę czy też jest to coś na kształt „zapędzenia się” konkretnej osoby a więc jej subiektywnego sposobu „ogarniania rzeczywistości” i wtedy wystarczy wspomniane przyhamowanie analizy jako niepotrzebnego „zwyczaju” osoby ją stosującej?
Jeszcze jedno pytanie: czy ta metoda nadaje się do realizacji takiego marzenia: harmonijne współżycie i rozwój świata ludzi, przyrody i duchów na ziemi bez udziału pieniądza?
analiza-paraliza, to techniczne określenie interwencji, gdy zanadto się skupiamy na znaczeniu słów, tego co kto rozumie przez jakieś sformułowanie, gdy odchodzimy od sedna i rozbieramy materiał na drobnostki, odchodząc coraz dalej od istoty zagadnienia aż do momentu, gdy energia działania zostaje zastopowana …
Sądzę, że wieloma metodami można osiągnąć taki cel.
Ważne jest by przetransformować wpompowane w nasz ograniczające wzorce i na pohybel wszystkim zacząć działać!
Może się okazać, że większość „szarych” ludzi marzy o tej samej idei co ja czy Ty, a jednak nikt o tym nie mówi 🙁
znakomita instrukcja urochomienia mocy w sobie -dziekujemy Robercie i Alex