Duchowe Peru i tajemnicze Machu Picchu – Katarzyna Świstelnicka i Piotr Kaliński

More videos
Views
   

5 komentarzy

  • Maciej
    Reply

    Nie odnosząc się do powyższego chciałem napisać, że byłem na Machu Picchu w listopadzie ubiegłego roku. Żadnych negatywnych energii nie wyczułem. Widziałem wiele osób zwiedzających to magiczne miejsce. Jeżeli chodzi o energię to nikt mi jej nie wyssał a wręcz przeciwnie zostałem naładowany potężną dawką energii i „mocy”. Po pobycie w Peru wszystkie sprawy trudne stawały się łatwe. Biznes rozwijał się niesamowitym tempie. Projekty wdrożone, realizowały się natychmiast. Kilka tysięcy zdjęć przeglądane prawie codziennie od tamtej pory świadczą o tym że na pewno tam wrócę. I tak na logikę jak by mi było tam źle i ktoś by chciał mi zabrać energię to czy bym planował tam jeszcze polecieć. Po powrocie zacząłem sprowadzać drewno Palo Santo i inne rzeczy z Peru i mam stale powiększające się grono klientów. Oczywiście każdy ma prawo do wypowiedzi. Ja zadam pytanie: Czy Pani Jadzia była w Peru? Czy Pani Jadzia była na Machu Picchu?
    Czy Pani Jadzia ogarnia co to są miejsca mocy? Pozdrawiam i polecam Duchowe Wyprawy z Kasią i Piotrem do Peru .

    • Astre
      Reply

      Temat negatywnych energii, tudzież pozytywnych energii ciągnie się niczym żółw w asfalcie. Pewien poeta przed śmiercią napisał – ” w ludzkich głowach siedzą niewyobrażalne demony”
      I ten poeta miał wiele racji, bo skąd wiesz, że coś jest pozytywne, albo coś negatywne ? Albo, skąd wiesz, że coś jest energią ? Co to w ogóle jest energia ? Trzymając się chociaż tego co uczą nawet już w szkołach podstawowych ( energia) jest (wielkością) skalarną. A, skalar jest Tensorem rzędu zerowego, a Tensor jest opisowym obiektem matematycznym. Oznacza to, że nie istnieje obiektywnie żadna energia, a jest ona tylko opisowym modelem. Koniec kropka !
      Więc, te wszystkie energie, dobre miejsca mocy, złe miejsca mocy ( bo o takich słyszałem,że ponoć istnieją !) są niczym innym tylko umysłowymi Demonami, które jawią w ludzkich umysłach jako coś realnie zachodzącego.
      Mamy, więc do czynienia z bardzo niebezpiecznym społecznym zjawiskiem, które nosi imię – (pewniki i diagnozy), które zbudowane są subiektywnego monolitu, krótko mówiąc z kłamstwa. Pozostaje tylko pytanie ile potrzeba czasu oraz intelektualnego wysiłku, aby ludzkość na tej planecie uwolniła się od szarlatanerii, absurdów, przesądów i uprzedzeń.

  • jadzia
    Reply

    Jak wynika z sesji regreysyjnych Lucio Carsi, Machu Pichu to bardzo negatywne energetycznie miejsce, odbywaly się tam masakry, składano w ofierze ludzi. Faktycznie, bardzo uduchowione miesjce 🙂 Ciekawe, jakie to duchy za tym wszystkim stoją i w jakim celu ściągaja tam tysiace ludzi rocznie. Tak jak Theta Healing jest od modliszek (efekty pewnie są, ale jaką cenę płaci się modliszkom, ten tylko wie, kto się theta healing bawił, tak coraz bardziej jestem skłonna wierzyć w to, że i dwupunkt takze jest „dare” jakichś istot. Rzeczywistość powinno się kierować mocą własnej twórczej świadomośc, bez uciekania się do metod, za którą to zawsze stoi jakiś egregor, jakaś istota, która dną metodę „podarowała”. Zwłaszcza tam, gdzie jest organizowane jakieś spotkanie grupowe – wtedy łątwiej wydoić z dużej energii ludzi. Tak jest w kościołach, tak jest na grupowej jodze, i tak też pewnie jest na grupowych zlotach dwupunktowiczów 🙂
    Aha ayahuasca to też określona istota. Zastanówcie się, komu oddajecie swoją energię. W imię czego? Pseudouduchowienia? Oczyszczać umysł z tego rodzaju etykietek. Nic z zewnatrz nie jest potrzebne.

Leave a Reply to Iva Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>