Plazmowe urządzenia do detoksykacji organizmu – Jan Taratajcio

More videos
Views
   

Jan Taratajcio prezentuje trzy plazmowe urządzenia wspomagające oczyszczanie organizmu z toksyn:

  1. oryginalne urządzenie z lat 1930-tych opracowane przez Royala Raymonda Rife’a oraz Georgesa Lakhovsky’ego. O historii Royala Raymonda Rife’a opowiada również Michał Wynalazca w 4-tej części.
  2. prototyp generatora Rife’a i Lakhovsky’ego wykonany przez siebie
  3. lampę plazmową (dostępną w sprzedaży) wynalezioną ponad 100 lat temu przez Nikola Teslę

22 komentarze

  • Nika
    Reply

    Jezu… Prądy Darsonwalizacja, tzw Darsonwalizacja… Prądy wielkiej częstotliwości, stosowane od lat w kosmetyce do dezynfekcji ( oczywiście w mniejszych natężeniach ) Darsonwal wzorował się na Tesli… potem wykorzystano to w DIATERMII DLUGOFALOWEJ, która pan właśnie ” stworzył” śmiech na sali ?
    W mniejszych natężeniach w kosmetyce i fizykoterapii do dziś ulepszone się używa ?

  • Dawid
    Reply

    Stosowalem metode Pana Taratajcio i musze przyznac, ze faktycznie, czuje sie od razu lepiej. Wszystkie te niekrystaliczne toksyny ze mnie sie wydestylowaly. Slyszalem tez o metodzie stosowania pol psionicznych do oczyszczania organizmu jednak w polsce ciezko znalezc obszary na ktorych wystepuja te pola. Zastanawialem sie, czy polaczona metoda Pana Taratajcio i pol psionicznych nie zwiekszyly by wydajnosci usuwania toksyn. Czytalem tez, ze duzo toksyn odklada sie przez wielokrotnie gotowana wode. Ktos slyszal czy woda plazmowa moze byc wielokrotnie gotowana? Dziekuje za odpwiedzi!

  • Łukasz
    Reply

    Na allegro wystarczy wpisać „kesze” tak z błędem i można wynająć…
    Rozumiem, że chyba nie można reklam wstawiać lub linków, tylko nie wiem które…

  • Piotr
    Reply

    Tego typu zabawki, bo inaczej tego nazwać nie można cały czas są stosowane w kosmetyce, wystarczy przejść się po gabinetach. Poza tym ludzie mają różne charaktery i wrzucanie wszystkich chorób do jednego worka jest śmieszne to po pierwsze, a po drugie w sytuacji gdy dopłaca się do osób chorych, bycie nim faktycznie lub poprzez symulację jest po prostu opłacalne, także nie trzeba szukać jakichś spisków, tylko spojrzeć na moralność zwykłych ludzi.

  • Pamela Muzk
    Reply

    witam, chciałam się dowiedzieć, czy wszystkie lampy(kule) plazmowe dostępne w internecie mają takie same właściwości detoksykacyjne, bo chciałam sobie kupić

  • krzy
    Reply

    Witam, nie chciał bym tutaj hejtować czy robić flamu, ale ostatnio w internecie poczytałem co nieco na temat wynalazków tego typu, mo ów wynalazek swoich zwolenników jak i przeciwników, i tak jednym grypę wyleczyło w jeden dzień czy nowotwory, natomiast na blogu Kefira co niektórzy mówią że pytali o częstotliwości jakie mają mieć wpływ na poszczególne bakterie i wirusy i nie otrzymywali odpowiedzi, ponadto istnieje podejrzenie według ich, że może doprowadzać do białaczki, bo dr Clark twórczyni zappera zmarła na białaczkę, no i zarzucają też twórcą tych urządzeń że nie ostrzega się o skutkach ubocznych tych urządzeń a promuje tylko zalety tych urządzeń. Ponadto mówią niektózy że to placebo. Ja osobiście sam nie wiem co o tym do końca sądzić bowiem jestem dość początkujący w tym temacie, mam co prawda lampę kulę plazmową, i na razie badam temat. A moim zdaniem warto dochodzić do prawdy jaja by ona nie była z możliwym poszanowaniem opinii i działalności innych.
    Moim zdaniuem na chwilę obecną jak ktoś ma ciężką chorobę to warto używać zappera, lecz co do cięgłego stosowania byłbym ostrożny.

    Pozdrawiam i liczę na konstruktywne wypowiedzi.

  • Gabriel
    Reply

    Wygląda na to, że te urządzenia wytwarzają bardzo wysokie napięcia. Kojarzy mi się taki artykuł z Nexusa o elektroforetycznym oczyszczaniu powietrza. To takie urządzenie, które ma dwie elektrody oddalone naprzeciwko siebie na przykład w pomieszczeniu. Jedna ma bardzo wysoki potencjał ujemny emitujący elektrony, drugie powinno mieć trochę bardziej dodatnie od pozostałych ścian. Trochę to przypomina jonizator powietrza, w pomieszczeniu każda drobinka czy bakteria czy wirus zostaje naładowana ujemnie i przyciągany do elektrody dodatniej z tego co pamiętam. W artykule pisano o nim, ze taki stary wynalazek wykorzystywany był do oczyszczania powietrza w łodziach podwodnych i eksperymentalnie sprawdzany w jakichś szpitalach. Okazywało się, że dokładnie oczyszczało powietrze z kurzu i sterylizowało w pomieszczeniach szpitalnych z chorobotwórczych organizmów.

  • Piter
    Reply

    Przepraszam, że nie w temacie, ale szukam kogoś kto pomoże mi zlokalizować złodzieja. Nie wiem może jakiś jasnowidz, ktokolwiek. Okradziono mnie po raz kolejny i tym razem nie chce odpuścić. Policja była zawiadomiona. Nic poza spisaniem nie zrobili. Zna ktoś osobę która może mi pomóc?

  • tobiasz
    Reply

    to urządzenie z lat 30 to pamiętam jak Mama chodziła do kosmetyczki było powszechne … w gabinetach kosmetycznych w latach 70-95 po nasmarowaniu np twarzy jakimiś mazidłami kosmetyczka posuwała tym nad twarzą albo dawała do rąk dwie takie pałki szklane z czymś w środku i kazała trzymać przez ileś minut … Dziwi mnie że taki Autorytet jak Taratajcio nie wie do czego ono było używane ….

    • Astre
      Reply

      @ Tobiasz ile piw wypiłeś ?
      W latach 70-80 to byliśmy na etapie lampowego radia i lampowego telewizora, a początkiem lat 90 jak ktoś miał TV kolorowy, to był lepszy gość.A, Ty tu piszesz o jakichś urządzeniach u kosmetyczki ?

      Tak przy okazji, to Pan Taratajcio jest bardzo dobrym konstruktorem. Problem polega tylko na tym, że rozpiętość wiedzy jest tak szeroka, że ciężko w tym wszystkim się połapać i dokonać najwłaściwszych wyborów. Dziś nawet nawijając cewkę, to 10 razy trzeba się zastanowić, czy nawijać ją w klasyczny sposób, czy wg geometrii M.Rodina. A, jak nie wg. Marko Rodina, to wg R.Powella, bo Powell udoskonalił cewkę Rodina.
      Kolejna sprawa, to porządne zaplecze pomiarowo – badawcze, na które prawie nikogo nie stać !
      Więc, patrząc z tej perspektywy, to Panu Taratajcio należy się piątka z plusem za to co zrobił…

  • Astre
    Reply

    Najlepsza detoksykacją organizmu, a zarazem doprowadzenie całego organizmu do harmonii jest praca z kryształami. Chodzi, o to, że nasza biologiczna struktura jest natury krystalicznej. Z tytułu różnych czynników ta nasza sieć krystaliczna jest zaburzona. Były na ten temat cenne wywiady w NTV.
    Jak pracować z kryształami. Wpierw trzeba ich kupić.Można na Allegro (brazylijskie) i za kilka sztuk wielkości orzecha za 10-15 zł. Trzy sztuki wystarczy. Najważniejsza jest metoda pracy. Trzeba się położyć wziąć np. 2-3 kryształy do ręki, rękę wesprzeć na łóżku, aby nie ścierpła i obracać jak najbardziej w miarę intensywnie tymi kryształami trzymanymi w ręce. Im więcej ruchów, obrotów kryształami tym lepiej. Samo trzymanie kryształów w ręce nic nie daje, trzeba nimi kręcić , obracać Można ich nawet próbować przeplatać między palcami. Jeżeli skupimy się wtedy na tym co się dzieje
    z naszym organizmem to zauważymy różne rzeczy. Kłucia w ciele, uciski na głowie, aktywizuje się oddech staje się głębszy, bardziej harmonijny i szybko znika zmęczenie.Ja się kładę o 23-ciej i wstaję wyspany o 2-3 godz.
    Więc o to chodzi, aby zharmonizować naszą krystaliczną strukturę organizmu ! W takiej strukturze jeżeli jest zharmonizowana nie ma miejsca dla pasożytów, nie ma miejsca dla toksyn, zdecydowanie lepiej działa nasz system immunologiczny ponieważ jak każdy system jest system informacyjnym. W nie uporządkowanej, rozsypanej strukturze krystalicznej przepływ informacji jest kiepski i układ immunologiczny nie ma pełnej informacji co się dzieje w organizmie, a więc i działa mało skutecznie.

    Prawdziwą metoda nie jest wybijanie pasożytów, detoksykacja za pomocą rozmaitych wynalazków, lecz prawdziwą metodą jest zestrojenie, zharmonizowanie naszej wewnętrznej sieci krystalicznej za pomocą prawdziwych kryształów. I to jest absolutna podstawa !
    Bardzo wiele ciekawych rzeczy się dzieje gdy w miarę zestroimy naszą sieć krystaliczną w organizmie.Zauważyłem, że pojawiają się różne zdolności, które do tej pory były jakby nieaktywne.
    Zauważyłem, że bardzo łatwo mi jest wejść np. w OOBE dosłownie jak na zawołanie, gdzie wcześniej się z tym męczyłem. Aktywują się różne zdolności twórcze, lepsza pamięć, jak i również pojawiają się np. takie rzeczy, że prawie zawsze wcześniej wiem, że zadzwoni do mnie telefon, lub ktoś przyjdzie do domu.

    Moim skromnym zdaniem to nie tędy droga do sukcesu zdrowia i innych ciekawych możliwości poprzez stosowanie różnych zewnętrznych wynalazków. Podstawą jest harmonijnie działający nasz wewnętrzny krystaliczny system informacyjny, którego możemy zestroić-zharmonizować za pomocą prawdziwych kryształów. Niech każdy spróbuje sam. Ciekawe efekty jeżeli tak będziemy aktywnie pracować z kryształami jak w/w opisałem widoczne są już po kilku dniach. Efekty są tym lepsze i szybciej się pojawiają gdy pijemy właściwą wodę. Najlepiej, aby była to woda przepuszczona przez filtr z odwróconą osmozą. Pamiętać należy tylko o tym, że taka woda nie zawiera minerałów i trzeba je uzupełniać minerałami pochodzącymi z soli Tybetańskiej, która zawiera 84 minerały. Można kupić taką sól poprzez neta, trochę droga, ale kilogram takiej soli starczy nam na długo. Minerały są nam też niezbędne w procesie harmonizacji naszej biologicznej sieci krystalicznej.

    • Agnieszka2
      Reply

      witaj Astre 🙂 mógłbyś napisać dokładnie o jakie kryształy chodzi. Na allegro znalazłam kryształy kwarcu dymnego (brazylijskiego) i kryształy fluorytu.

      • Astre
        Reply

        @Agnieszka2

        Tu podaje Ci linka do wywiadu z Kasią Barczyńską o kryształach.
        http://niezaleznatelewizja.pl/2013/11/oblicza-duchowosci-14-11-2013/

        Rozmawiałem mailem z K.Barczyńską i pytałem ją jakie kryształy najlepiej stosować.
        Odpowiedziała mi , że takie, które czujemy sami sobą, że w danej chwili, w danym okresie będą dla nas akurat dobre. Te brazylijskie na początek oczywiście mogą być dobre i te na razie osobiście stosuje.
        Jeżeli nie, to poszukaj innych kryształów, a których pisze na tej stronie :
        http://www.toltec.pl/artykuly/m_zarek_krysztaly.html

        Jak się ”zaprzyjaźnisz” z kryształami to jest tak jak mówi p. Kasia .Barczyńska, że będziesz np. w odległości nawet 10/20 km od swoich kryształów, które masz w domu i poczujesz ich. Bo chodzi o to, że pomiędzy nami, a kryształami zachodzi interakcja w zależności od intencji. Przy okazji powiem, że interakcja naszej świadomości zachodzi pomiędzy wszystkim i wszystkimi w zależności od naszej intencji. Dlatego jestem przeciwnikiem wszelakiego typu teorii spiskowych, jakichś uprzedzeń, zadr, wrogości itp. do jakichkolwiek istot tutaj na Ziemi i we Wszechświecie, bo tylko sami sobie szkodzimy. Trzeba mieć czyste serce. A, to nie jest coś o czym się pisze, lecz jest to coś co się ma.

        Proszę nie zapomnieć o wodzie. Woda stanowi fundamentalny czynnik informacyjny w strukturze biologicznych kryształów. Ludzie pracują z kryształami, ale piją kranówę i co kryształy naprawia, to woda zepsuje. To nie ma sensu taka zabawa. Trzeba spełnić pewne warunki, bo inaczej nic z tego. Dlatego zamontowanie filtru z odwrócona osmozą jest absolutnie niezbędne ! Również minerały są nieodłączną częścią budulcową naszej sieci krystalicznej, dlatego trzeba kupić sól Tybetańską.

        Piszę te komentarze, bo mam na myśli również to, że jestem przeciwnikiem tzw. wybijania pasożytów, toksyn bo to fałszywe błędne koło. Po pierwsze, to nie wybijesz i nie usuniesz ich wszystkich, a gdy nawet zostanie ich 100, to rozmnożą się z powrotem, a rozmnażają się na zasadzie podwajania, czyli np ze 100 patogenów robi się 200, z 200 tworzy się 400 itd.
        Dlatego używanie np zapperów, korzystanie z biorezonansu to środek pomagający chwilowo.

        To nie tędy droga do sukcesu. Sukcesem jest nasze prawidłowe, wewnętrzne krystaliczne środowisko, w którym nie ma miejsca na pasożyty, w którym nie ma miejsca na toksyny.
        Tu dochodzi jeszcze biologia przekonań. Dlatego ciągle piszę o tej ILUZJI RZECZYWISTOŚCI, która żadną rzeczywistością nie jest ! . Ja nie rozumiem w ogóle jak człowiek może uważać się za mądrego skoro nie potrafi tak prostych rzeczy zrozumieć, że np, Strach, który determinuje życie jest ILUZJĄ, którą sobie każdy w swojej głowie wytworzył, a co ciekawe są to twory wyobraźni pochodzące jeszcze z dzieciństwa, gdy umysł i doświadczenie dziecka były jeszcze słabo rozwinięte.

        Pozdrawiam i życzę owocnych przemyśleń i owocnych działań …

        • Xen
          Reply

          Zdobywajacym wiedzy, nawet tej dotyczacej systemu rządzenia, nie jest negatywna sprawa. Nie należy tylko w to wchodzić, doładowywać tego emocjami, wzmacniać tego swoimi myślami. A stan czystego serca, jak pięknie napisałeś, nie jest łatwo osiągnąć, gdyz najpierw kazdy z Nas musi poradzić sobie z programami, z emocjami, myślami i jest to zazwyczaj długa praca. Ale, masz racje, kryształy zdecydowanie mogą w tym pomoc.:)

          • Astre

            @ Xen pisze : ” Zdobywajacym wiedzy, nawet tej dotyczacej systemu rządzenia, nie jest negatywna sprawa”

            Nic nie jest negatywne. I nic nie jest pozytywne. To tylko ludzie nadają wszystkiemu wartość…
            Możemy powiedzieć, że pogoda jest brzydka, bo pada deszcz, ale rolnicy będę się z tego cieszyć, bo im to na rękę, bo mają w tym interes. Program o nazwie INTERES, to sztuczny program, który został celowo zaimplementowany przez konstruktorów życia jako fundamentalny, aby istniała cywilizacja.
            Gdy, zacznę robić coś co nie jest po myśli mojej żony, co nie jest w jej interesie zwierzęcy instynkt samozachowawczy karze jej rozglądać za kimś innym. Gdy, zacznę pisać co nie jest w interesie polityków, władz, służb, to mnie zaaresztują i wsadzą do więzienia. Gdy zacznę pisać co nie jest w interesie Alexa, Alex wyrzuci mnie stąd. Ostatnio trochę rozmawiałem z pewną znajomą i pomimo moich najlepszych intencji jakie mogłem z siebie wykrzesać, lecz nie mogłem jej tego liniowym językiem przekazać co czuję, ale nie było w jej interesie to co do niej pisałem i prawdopodobnie nie będzie chciała już rozmawiać, bo nie ma w tym INTERESU. Wszechświat też ma interes, bo gdy stworzył zaawansowane formy, to doszedł do wniosku, że nic tego żeby one sobie tylko istniały dla istnienia i zaczął szukać i znalazł inny INTERES, znalazł to co nigdy nie ulegnie destrukcji i będzie wieczne – budowanie świadomości.
            TAK.Wszystko zawiera w sobie pewien Interes.Możemy go zdefiniować różnie jak chcemy- celem, zadaniem, tworzeniem, rozwojem, ale w tym wszystkim jest INTERES. Aby, przyśpieszyć, to co sam Wszechświat tworzy wymyślił sobie konflikt-kreacje. Bo w tym interesie doszedł do wniosku, że im więcej konfliktów, nieporozumień, nie akceptacji, tym więcej się dzieje, a tym samym więcej rozwoju.
            Na pewnym zagranicznym serwisie znalazłem sesję hipnotyczną, w której medium pyta się jakiejś cywilizacji – czy, w innych częściach Wszechświata, też trwają wojny ? Cywilizacja odpowiedziała tak.
            Medium pyta , a czy to tak wygląda jak u nas. Odpowiedź : najczęściej jedni się bronią, a inni atakują. Pytanie po co ? To wymysł Kosmicznego Zarządcy, to celowy konflikt-kreacja.Lecz, jest to ILUZJA, TEATR, a nie rzeczywistość. Gdy, przeczyta to co piszę Racjonalista powie, że pisze to jakiś odrealniony od rzeczywistości człowiek, bo to nie jest w jego pojmowanym Interesie, a jeżeli coś nie w pojmowanym przez niego interesie, zaopatrzono istotę w mechanizmy obronne i pojawią się się w tym biologicznym mechanizmie wzorce odrzucenia, które karzą mu ”zabić” interlokutora.
            Nie będziesz dla niego przyjacielem, nie usiądzie z Tobą przy wspólnym stole, nie będzie chciał Ci powiedzieć choćby jednym słowem hmm…może w tym jest i trochę racji, przemyślę to, lecz najchętniej zechce od Ciebie odejść, najchętniej o Tobie zapomnieć….:(
            Jako ”kosmiczny wędrowiec” nie czuję się jednak lepiej z tego powodu, że nie można w tym sztucznie wyreżyserowanym teatrze znaleźć przyjaciela, tylko dlatego, że mam inne zdanie, że mam inne doświadczenia…, że inaczej pojmuję.

            Lecz, wiem po co to wszystko, po co ten sztuczny teatr, po co ten wyreżyserowany ”dramat”, którego nie widzisz, ale jest, którego nie czujesz, ale jest, po co ta ILUZJA, ? Bo jest w tym INTERES.
            INTERES, który prowadzi do rozdziału, prowadzi do podziałów już wcześniej z góry zaplanowanych. Prowadzi do selekcji, tych którzy nauczyli się inaczej myśleć, którzy nauczyli się innej odczuwać, które nauczyli się poszukiwać. Poszukiwać, a nie głosić prawdy, nie wychodzić na stadiony, areny i imputować innym do głowy jakieś prawdy. Być zbawcą świata…?…!
            Wszechświat nie potrzebuje mesjaszy, zbawicieli, nie potrzebuje tych, którzy głoszą jakąś prawdę.
            Bo nikt nie wyrządził ludzkości większej krzywdy jak Ci, którzy imputują innym jakąś prawdę. Życie, istnienie jest poszukiwaniem, a nie głoszeniem wiedzy i prawdy, bo to wszystko NIE JEST PRAWDĄ, jest ILUZJĄ, jest odbiciem własnych i cudzych przekonań.
            Więc, piszę, to co piszę, lecz nie jest to prawdą, lecz nie jest to żadną wiedzą i nigdy nią nie będzie !
            To co myślę dziś, jutro nie będzie już dla mnie dobre, nie będzie już dla mnie słuszne.
            Bo wystarczy, że zadam pytanie Kim Jestem i co tutaj robię i już zmienia się świat.
            Świat wyobrażeń, świat doświadczeń, a nie świat prawdy, a nie świat wiedzy…
            Dlatego istnienie jest tylko ciągłym poszukiwaniem i ciągłą zmianą…
            I jest w tym INTERES.
            I nie jest to Twój interes. I nie jest to mój Interes.
            Lecz czyj ?

            Ja nie zamierzam wykazywać niespójności jednego z drugim, bo musiałbym się zaangażować w jedno i drugie aby to poznać, a wiedza ja jest mi zupełnie zbędna i szkoda na to czasu.

          • Xen

            @Astre
            Masz racje. Prawda jest w Nas samych i tylko ta Prawda jest Prawda, tylko ta Wiedza wynikająca z tej Prawdy jest prawdziwa. Reszta to sztuczny twór. Zostaliśmy zaprogramowani, ale tak, jak zostaliśmy zaprogramowani, tak tez możemy sie odprogramowac, choć łatwe to nie jest, bo wymaga stałego kontaktu, połączenia z własna Dusza. Po co ten świat został tak skonstruowany, to juz inna sprawa. Jedno jest pewne, jestesmy tutaj w ścisłe określonym celu, by sie nauczyć, by odrobić lekcje. Lekcja docelowa jest wyzwolenie z jazma Iluzji, ale nikt Nam w tym nie pomoże. Musimy to zrobic sami, poprzez kontakt z własna Dusza. Czy jest to łatwe zadanie? Nie. Czy Nasze własne EGO Nam w tym pomoże? Nie. Wprost przeciwńie, bedzie sie broniło rekami i nogami. Prędzej Nas wykończy niz odpuści, chyba, ze będziemy silniejsi od TEGO.

          • Astre

            @Xen pisze :

            ”Masz racje. Prawda jest w Nas samych i tylko ta Prawda jest Prawda, tylko ta Wiedza wynikająca z tej Prawdy jest prawdziwa. Reszta to sztuczny twór.”

            Pozwolę sobie uściślić temat o jakiej prawdzie mówimy ? Mówimy tutaj o czystej świadomości, o czystej informacji. Powyższe definicje biorą się stąd, że czysta świadomość, świadomość Źródła, lub świadomość Wszechświata – jest czystą informacją. Informacją o niezwykle złożonej zawartości, a zarazem prostej. To taka prostota w złożoności ! A, czystą w tym sensie, że nie ma w tej informacji, lub w tej prawdzie NIC, co zechcielibyśmy o tym myśleć ?.
            Dopisywanie różnych definicji, określeń, formułek typu znajduje się ona na 6,7,9, 13 wymiarze, czy gęstości, jest jakimś kosmicznym rdzeniem jest tym, lub tamtym, i temu podobne rzeczy – jest relatywistycznym człowieczym pojęciem. Więc, nie rób tego, bo zamazujesz sobie subiektywnymi człowieczymi wyobrażeniami prawdziwy obraz i tym samym utrudniasz sobie kontakt (wymianę informacji) z czystą świadomością. Prawdą !
            Zamiast tworzyć rozmaite definicje najlepiej się samemu skontaktować.
            Kontakt z czystą świadomością jest banalnie prosty. Po prostu trzeba chcieć. A, dalej trzeba odnaleźć miejsce spokoju i ciszy. W sobie i na zewnątrz.
            Kontakt ze świadomością Wszechświata, Świadomością Źródła jest niewerbalny. Nie ma tam myśli, nie ma tam odczuć, jak to gdzieś ostatnio słyszałem chyba w wywiadzie Alexa z hipnotyzerem Henrykiem Markowskim gdzie hipnotyzer powiedział, że odczuł jakieś mrowienie, czy coś podobnego jak się skontaktował z wyższą świadomością, czy wyższą jaźnią …?…!
            Nic tych rzeczy! I możemy sobie takie bajki opowiadać, ale do snu, aby prędzej zasnąć.

            Dlatego sprawdź SAM !
            Twojego własnego doświadczenia nie zastąpi najpiękniejsza opowieść. Będzie to tylko i zaledwie czyjaś opowieść.

            Sposób postępowania :

            1.Odnaleźć spokój i ciszę.
            2.Zatrzymać myśli – po prostu o niczym nie myśleć.
            3.Jedyne myśli to głęboka intencja i radość w tym co robisz……
            To taka radość oczekiwania co się wydarzy, gdy skontaktujesz się ze świadomością Wszechświata.
            I niczego nie oczekujesz (chciałbym dowiedzieć się to, lub tamto), rozwiązać jakieś problemy itp…

            Informacje, które otrzymasz od Świadomości Wszechświata nie będą dotyczyły Jaszczurów, Iluminatów, nie będa dotyczyły ziemskiej nauki, nie usłyszysz czym jest atom, elektron, ciemna materia, nie dowiesz się NIC co jest człowieczym widzeniem i pojęciem świata i Wszechświata.

            Informacje, które otrzymasz będą to – WYZWANIA..
            Wyzwania do zmian. I nie będą to wyzwania do zmian, które myślałeś sobie, że powinieneś tych zmian dokonać.
            I mogą spłynąć informacje, których od razu nie zrozumiesz.
            Bo czysta świadomość nie daje żadnych gotowców, lecz pokazuje tylko kierunek działań jaki możesz podjąć. Pokazuje Ci drogę ….

            Informacje, prawdziwe informacje, które uzyskasz mogą być bardzo szokujące.
            Może zdarzyć się tak, że np pani Zosia, której marzy się hurtownia czekolady, nowy samochód i wczasy w jakimś pięknym zakątku świata – z tego wszystkiego i to bez wahania zrezygnuje.

            Może się zdarzyć, że zostaniesz uzdrowiony i to w kilka sekund.
            Może się zdarzyć, że zmieni się Twoja percepcja tak, że to co było do tej pory niezrozumiałe, staje całkiem proste i całkiem oczywiste.

            Podałem tu tylko przykłady, co niektóre z autopsji, a niektóre z relacji tych, którzy prawdziwie kontaktują się ze Świadomością Wszechświata, Źródła, ”Boga” (definicje i nazwy nie mają tutaj najmniejszego sensu ) i najlepiej traktować je jedynie jako koordynaty, jako punkty odniesienia, o czym mówimy.

          • Xen

            Astre@
            Wiem o czy piszesz, Astre, choć nie potrafię tego tak pięknie przełożyć na papier jak Ty, z autopsji. To jest w Tobie, a jak sie z tym skontaktujesz, wszystko dookoła sie zmienia, w najmniej oczekiwanym kierunku, zazwyczaj. Nasza rola jest tylko zaufać Temu Przekazowi, a wszystko toczy sie SAMO. Pozdrawiam serdecznie

  • Bonia
    Reply

    Ja uwielbiam sluchac p.Jana ! Ma w glosie tyle radosci i optymizmu ,ze czuje wibracje…Widac ,ze swietnie sie bawi konstruujac te urzadenia .serdecznie pozdrawim

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>