Paweł Stanisław Tomaszewski prawie 45 lat przeżył z etykietką „schizofrenik”. Zgodnie z wiedzą klasycznej medycyny, ten odmienny stan świadomości jest „chorobą nieuleczalną”. Jednak Paweł S. Tomaszewski wyłamał się z tego medycznego paradygmatu i obecnie jest zupełnie zdrowo-myślącym, (na pewno zdrowiej niż wielu na wysokich szczeblach władzy) 66-letnim mężczyzną. Paweł od wielu lat propaguje wiedzę o możliwości wyzdrowienia z tzw. „choroby psychicznej”, m. in. poprzez publikacje na swojej stronie internetowej www.UzdrowionaSchizofrenia.pl
Jego tekst pt. „Byłem Schizofrenikiem” ukazał się w nr 5 „Nieznanego Świata” w 2000 roku.
Po nawiązaniu kontaktu z dr. Danielem Fisherem, twórcą „National Empowerment Center” (USA)
www.power2u.org, który zanim został psychiatrą sam poznał smak tzw. schizofrenii oraz opublikowaniu tłumaczenia swojego tekstu przez portal „Successful schizofrenia” SuccessfulSchizophrenia.org/stories/paweltomaszewski.html
miał odwagę otwarcie mówić i pisać na ten niełatwy temat…
Z intencją zmiany fałszywych przekonań od lat odpowiada wszystkim, którzy do niego piszą czy telefonują dzieląc się swym wieloletnim doświadczeniem polecając swą uzdrawiającą afirmację:
„Jestem szczęśliwy Tu i Teraz,
Myślę, Mówię i Czynię,
Piękno, Prawdę i Dobro
Z Wiarą, Nadzieją i Miłością”.
Może nadszedł czas, by więcej boleśnie doświadczonych w kontakcie z psychiatrią zrzuciło z siebie stygmatyzujący kaftan?…
www.UzdrowionaSchizofrenia.pl
Ilość wizyt:
Myślę, że sedno rozwoju duchowego leży w subtelnych pokładach psychiki. Badam ten temat, ale ponieważ mam braki z powodu, że w tych stanach nie byłem fizycznie jestem Ci Pawle wdzięczny, że mówisz o tym. Teraz moje badania i efekty pomocy ludziom będą efektywniejsze, dlatego ze nigdzie nikt o tym nie mówi tak świadomie jak to robisz Ty. Całe szczęście, że nie mam wykształcenia psychiatrii, bo zaszufladkowanie w jedynie słuszne teorie by mnie ograniczyły do granic absurdu. Myślę gdyby psychiatrzy uczyli się od Ciebie byli by normalni, ale ich ego na to im nie pozwala i problem jest dalej. Ktoś kiedyś powiedział, że psychiatria jest pełna ludzi z problemami psychicznymi i studiują ją tak naprawdę by rozwiązać swoje problemy. Okazuje się, że później ci ludzie z nierozwiązanymi problemami mają pomagać tym, co je mają też. Mimo że jest w tym analogia to jednak okazuje się, że psychiatra nie jest świadomy swojej choroby, więc nie może pomóc.
Mi zdiagnozowali kiedyś zaburzenia osobowości, są tak zwane kryteria diagnostyczne i jednym z ich punktów jest:
„- dziwne wierzenia lub myślenie magiczne, które wpływają na zachowanie i są niezgodne z normami danej kultury (np. zabobony, wiara w jasnowidztwo, a w wypadku dzieci i nastolatków dziwaczne fantazje i zainteresowania)”
Dopóki zwykli ludzie nie będą świadomi duchowego-niematerialnego czy innymi słowy 5 wymiaru ziemskiego to nie będzie możliwa jakakolwiek psychologia poza tą która traktuje ludzi w sposób socjobiologiczny – społeczny i nic ponad to.
Dziękuję Leszku i zapraszam wszystkich zainteresowanych na odnowioną stronę internetową, gdzie naczelne miejsce znajduje sprawozdanie z pierwszej wizyty w Polsce „schizofrenika – psychiatry” dr Daniela Fishera. Jego przesłanie jest doskonałym uzupełnieniem mojego życiowego doświadczenia.
Ja zwracam uwagę na świadomość, odpowiedzialność i pracę własną każdego (niezależnie od tego czy ma (i jaką) diagnozę psychiatryczną. On na otoczenie rodzinne i rolę pozytywnych uczuć (miłości) w dochodzeniu do równowagi i harmonii. Cieszę się, że wiele zainteresowanych osób usłyszy inny przekaz. Zaczyna się, podobnie jak w innych sferach, odrodzenie w kierunku ŚWIATŁA.
Witam,mógłby Pan podać stronę Pańskiej witryny,też choruje i chętnie bym taką stronę przejrzał żeby się wzmocnić
Fajnie, ze o tym schorzeniu piszecie. Proponuje przy okazji dr Abrama Hoffer`a z Canady (wspoltworca med. ortomolekularnej). Jednak sa rzeczy ktore trzeba zaadresowac obok suplementacji. Pozdrawiam, Jerzy Maslanky