Jacek Makolądra opowiada o ormusie:
- historia ormusu
- ponowne odkrycie ormusu przez Davida Hudsona
- eksperymenty własne
- aktualne badania naukowe nad ormusem
- różnica pomiędzy złotem koloidalnym a ormusem
- wpływ ormusu na ciało człowieka
- wpływ ormusu na autyzm i ADHD
- deprogramujące działanie ormusu
- dawkowanie
Poprzedni wywiad z Jackiem Makolądrą – Porozmawiajmy.tv/ormus-grzalka-rezonansowa-i-implozja-jacek-makoladra
Kontakt: makoladra[at]wp.pl, tel. 693-555036
Ilość wizyt:
Ja zajmuję sie tym tematem kilkadziesiat lat wytwarzałem Ormus sam i kupowałem nie różnił się zakup od mojego Calcyn jest dobry leprzy od soli
Ją już próbowałam wielu ormusow tyko jeden jest jest można powiedzieć dobry, rok już pije cudownego oświecenia niemal ale pomogło mi n jelita,service i bezsenność http://www.ormus.mozello.pl chyba jako jedyny jaki próbowałem który działa.
@Magda
jak po wysuszeniu proszek, który pozostaje nie reaguje na magnes, to zwykła lipa. Może pomóc na jelita, na sraczke, na ucho, ale to nie znaczy, że jest Ormus, a przy Ormusie nawet nie stał.
Jeżeli Pan Jacek spoczywa ten swój ormus to raczej trzeba unikać takich eksperymentów !!!
Gość reklamuje Ormus jako coś cudownego, tymczasem sposób w jaki o tym opowiada, wskazuje jakby albo nie do końca wiedział o czym mówi albo nie wierzył w to co mówi. Nie przekonuje mnie Pan Makolądra
WITAM przeczytalem wszystkie wasze posty wraz z odnośnikami i refleksja jest taka brak rozszerzonej świadomości.
Ph-metr nie jest potrzebny.
Skoro te mierzenie ph jest takie somplikowane to ciekawe z kąd takie extra urządzenia pomiarowe mieli starożytni Izraelici. Albo mieli technologie ,albo proste ,,kowalskie sposoby”
Jest wywiad z A.Anczykowskim na temat ORMUSU.
https://www.youtube.com/watch?v=uYxO5JmcTbU
Tak jak informowałem wcześniej nie jest problem zrobić ORMUS jak się pozna procedury i ma się wrodzone zacięcie Alchemika. Ale, problem tkwi w oprzyrządowaniu. I tu mamy kolejny problem, który wynika z pewnej wiary, bo na przykład kupuje się w jakiejś firmie Ph-metr, który opisany jest przez sprzedawcę jak bardzo dokładny. Ale, on wcale nie jest bardzo dokładny – to są pojęcia względne. I tak samo ja się naciąłem, bo kupiłem Ph-metr za 1300 zł, który niestety, ale błędnie wskazuje, a dobry Ph-metr kosztuje sporo kasy.
Reszta w wywiadzie : https://www.youtube.com/watch?v=uYxO5JmcTbU
Czyli co pan A. P. A., jeśli to Astre, sprzedał mi pod nazwą „ORMUS Aorum Potabile”? Pytam, bo tutaj bardzo pokrętnie się wypowiada, jeśli to on.
Ten Pan który się jąka, nie umie patrzeć w oczy jak mówi (w kamerę, niech będzie), nieśmiały i mający coś nie tak z zachowaniem (normalny czy trzeźwy do końca nie jest), jest NAJLEPSZĄ antyreklamą tego co reklamuje. Jeśli to ma i bierze, to nie daj Boże tego zastosować na sobie.
Serio? Niezłe jajca że niektórzy w to wierzą.
Przecież Astre to A. P. A. Nikt tego nie zauważył? 🙂 Pozdrawiam
@Nika napiszę tutaj. Musimy zapomnieć o Ormusie 🙁 Więc, poczuwam się do odpowiedzialności nieco skorygować, to co w/w napisałem.
Tak, posiadam dokładny opis (krok po kroku) jak zrobić Ormus i jest on prawidłowy, ale koszty urządzeń do jego produkcji – odstraszają.
Na pierwszy rzut trzeba kupić super dokładny Ph-metr. Kosztuje on wraz z elektrodami ponad 4000 zł. Sam korzystałem z Ph-metru za 1000 zł oczywiście rekomendowanego przez producentów jako (super dokładny), ale jest on super dokładny jak ja jestem ruski ksiądz. Za 1000 zł, to można kupić Ph-metr do mierzenia Ph krowiego mleka.
Trudności występują też w nabyciu NaOH, czy HCL, o czystości laboratoryjnej. To co jest sprzedawane w powszechnym handlu – nie nadaje się do produkcji Ormusu.
Owszem…, koniec końcem można wszystko kupić, ale ile będzie Cie to kosztować ?
Miej, więc świadomość tego, że nikt nie wyprodukuje prawidłowego Ormusu jeśli nie posiada zaplecza pomiarowego, które kosztuje sporo kasy.
Nie wiem co sprzedają na Allegro, nawet nie chcę wiedzieć. Z góry zakładam z pełną odpowiedzialnością za to co mówię, że sprzedawane jest OSZUSTWO i manipulacja do potęgi szóstej !
Pozdrawiam
Astre- dzięki za ten ostatni komentarz- omal nie kupiłam Ormusu na allegro :/ ale się wstrzymałam, bo jestem żywo zainteresowana jego samodzielnym uzyskaniem- dla potrzeb własnych ( zdrowotnych)
Proszę Cię o kontakt mailowy: moonrey73@gmail.com
Pozdrawiam 🙂
Ponieważ coraz częściej zwracają się do mnie ludzie odnośnie ORMUS-sa pragnę poinformować, że nie zajmuję się handlem tej inteligentnej materii- nie materii.
O wiele ważniejsze jest to, aby każdy jeżeli chce zdobył w sumie prostą wiedzę i umiejętności, aby wykonać. go samemu. Różni domowi producenci w (zakłamani w swoim kłamstwie), wolą sprzedać Ci gotowy Ormus i na tym zarobić niż podzielić się tą wiedzą dla innych. Nie chcą też powiedzieć, że Ormus dopasowywuje się do kto go robi ponieważ następuje interakcja świadomość -świadomość i jest to najlepszy Ormus. I jest to też niezwykłe doświadczenie, czyli to co najcenniejsze, bo właśnie Ty bierzesz osobiście w tym udział, jesteś tego kreatorem.
Nieprawdziwe, wręcz kłamliwe są informacje, że do wykonania Ormusa potrzeba wiele środków, nakładów i kosztów, bo zapewniam, że koszty wykonania Ormusa dla siebie i dla najbliższych nie przekroczą nawet 50-60 zł. Skąd, więc wnioski, które czytam o sporych kosztach i skomplikowanej produkcji ? Być może z niezrozumienia wypowiedzi różnych ”autorytetów” ? Pewnie gdy ktoś posłuchał wywiadu J.Zagórskiego z szefem INVEXU i usłyszał o skomplikowanej technologii jego wytwarzania, to co najwyżej mógł pomyśleć sobie, że…. no tak, to można sobie o Ormusie pomarzyć. Tylko, że w tym wywiadzie była mowa o produkcji w skali przemysłowej i wykonywanej z Rutenu, lub Irydu, gdzie owe platynowce posiadają już właściwości mono atomowego złota i podgrzane n.p do odpowiedniej temperatury tracą całkiem na wadze, albo znikają.
Na koniec, więc informuję, że dzielę się wiedzą, doświadczeniami, umiejętnościami, w takim zakresie, aby każdy mógł zrobić Ormus dla siebie i dla innych. Jest, to prosta wiedza, jedynie co, to trzeba znać zasady – co, z czego, ile, w jaki sposób, jak łatwiej to zrobić, z czego lepiej zrobić, czego nie robić, na co uważać i temu podobne rzeczy….
Dlatego najcenniejsza jest wiedza i czas najwyższy nie chować ją , nie ukrywać przed innymi, lecz ją przekazywać.Oczywiście przekazywanie wiedzy też kosztuje, jednak nieporównywalnie mniej jeżeli chciałbyś nabyć gotowy produkt chcąc go wykorzystać dla siebie, dla innych, do podlewania roślin, warzyw, kwiatów dla zwierząt, czy choćby do wlania w zbiornik wodny typu przydomowa studnia, gdzie w wyniku tego nastąpi redukcja zawartych w tej wodzie rozmaitych trucizn.
czy istneje do kupienia ormus z certyfikatem?
Własnym oczom nie wierzę! Pan Astre ma do mnie pretensje ,że osmieliłam się napisać o skutkach ubocznych stosowania ormusu czyżbym tutaj psuła komuś biznes? Pyta jakim prawem ja o tym piszę?więc odpowiadam, prawem właściciela tej strony, który uznał,że czytelnik ma prawo do pełnej informacji i tego nie wywalił,Jednocześnie chciałam Panu Astre przypomnieć,że nawet krytykowane za robienie biznesu koncerny farmaceutyczne na swoich produktach umieszczają informację o ich skutkach ubocznych .Tymczasem producenci ormusu, delikatnie ten fakt przemilczają, a podobno produkcją ormusu zajmują się istoty swiadome, praktykujące rozwój duchowy, a jakość ormusu zależy od ich poziomu świadomości, w takim razie ja bardzo dziękuję za ormus wytworzony przez tych ,,świadomych ” .Jeżeli koncerny do rzetelnej informacji na temat leków są zmuszone przez przepisy prawne, to producenci ormusu tą rzetelność powinni mieć we krwi.Może zaproponuję motto na przyszłość;,, przypominam niestrudzenie ponad forsą jest sumienie”serdecznie pozdrawiam,
anna pisze : ” Pan Astre ma do mnie pretensje ,że osmieliłam się napisać o skutkach ubocznych stosowania ormusu czyżbym tutaj psuła komuś biznes? ”
No, ale jakie Ormus ma skutki uboczne ? To, że poprzez wymioty, lub biegunki wyrzuca z organizmu niepotrzebne treści, to są skutki uboczne ? Raczej by się z tego cieszyć, a nie rozlewać łzy. Jak zjesz niewłaściwy pokarm, to organizm też reaguje poprzez wymioty, lub biegunki. Jest tu w tym jakaś patogeneza ?
Nie rozumie, a się wypowiada !
Cytat : ” koncerny farmaceutyczne na swoich produktach umieszczają informację o ich skutkach ubocznych”
Tak, tak…umieszczają ?…!
Przeczytaj sobie może ulotki o szczepionkach.
Żeby Ci skrócić czas poniżej masz artykuł co koncerny umieszczają na ulotkach.
https://vaccgenocide.wordpress.com/tag/skutki-uboczne-szczepien/
@Arhe pisze : ” gdzie można dostać Ormus za 200zł, który starczy na cały rok? Skąd bierzesz swój?”
Przelew 200 zł na moje konto i Ci powiem jak zrobić Ormus i zrobisz go sobie ile będziesz chciał.
Sorry, najcenniejsza jest wiedza, którą czasem zdobywa się latami.Mnie, też to kosztowało zanim doszedłem do konkretnych wyników.
@Astre powiedz jak można się z Tobą skontaktować. Pewnego dnia na pewno będę chciał skorzystać z Twojego doświadczenia.
Miłosz ” Astre powiedz jak można się z Tobą skontaktować”
floweret@interia.pl
Jeśli chodzi o ormus lepszy czy gorszy, bardzo dobrze zobrazuje to przysłowie ,,każda sroczka swój ogonek chwali”. W opisach własciwosci często czytamy,że pomaga w różnych chorobach , również nowotworowych, ale piszą to głównie producenci, rzadziej albo wcale ci uleczeni przez ormus. Natomiast jeżeli ktoś kupuje ormus dla odlotów i tym podobnych sensacji to może być niemile zaskoczony , kiedy dostanie wymiotów, biegunki palpitacji serca, skoków ciśnienia i tym podobnych bardzo przyziemnych i nieprzyjemnych sensacji, o których producenci nie wspominają, dlatego zachęcam do ostrożnego eksperymentowania.
Cytuj : ” Natomiast jeżeli ktoś kupuje ormus dla odlotów i tym podobnych sensacji to może być niemile zaskoczony , kiedy dostanie wymiotów, biegunki palpitacji serca, skoków ciśnienia i tym podobnych bardzo przyziemnych i nieprzyjemnych sensacji, o których producenci nie wspominają, dlatego zachęcam do ostrożnego eksperymentowania”
Bo ORMUS miła Pani wyrzuca z organizmu te wszystkie nagromadzone przez lata syfy stąd taka reakcja. A, jeżeli uważasz, że te biegunki i wymioty, to (nieprzyjemne sensacje), a poprzez które organizm usiłuje wyrzucić z organizmu trucizny, to tylko można zapytać jakie są podstawy do takich twierdzeń, aby ich tutaj wypisywać.
Ormus tak, do pana J. jakoś zaufania nie mam. Powoływanie się na jakiegoś hipnotyzera to niewiarygodna rekomendacja, powoływanie na jakieś badania w przyszłości? wątpliwe. Wątpię i mam prawo wątpić w uczciwość. Kupcie ziemię okrzemkową dla siebie, mączkę bazaltową dla waszych roślin. Sprawdzone, podpisane, pewne. Albo jak kto woli złoto koloidalne ( w tej wersji można też kupić srebro, miedź, platynę ) – na zdrowie.
skoro się to pozyskuje z soli, glinki wulkanicznej itp to nie lepiej poprostu jeść nierafinowaną sól i używać glinkę?
a, sorry… nie dosłyszałam „zamiast beczkę soli, odrobina ormusu”. myślę, że jedzenie zwykłej soli też jest skuteczne, i widzę to obserwując środowisko. w tej kwestii ludzie się dzielą na tych, którzy uważają, że sól to sól i każda jest taka sama, każda jest zła; ci ludzie zazwyczaj głosują na PO i śmieją sie z każdej teorii spiskowej, a co powiedziane w tv to święte, lub ludzi, którzy soli nie unikają i wybierają ją rosądnie, są bardziej otwarci na naturalne sposoby leczenia i częsciej głosują na partie mniejszościwe a nigdy na PO. tak to wygląda w moim środowisku, zakładam więc, że w soli jednak jest ormus i mimo minimalnych jego ilości działa na świadomość i inteligencję. czy potrzebujemy tego aż tyle, by mieć jakieś wizje, odjazy itp? nie sądzę, bo wóczas możemy szybko przekroczyć granicę, w której inni będą nas klasyfikować jako osoby nadające się do psychiatryka, a chyba nie o to chodzi. jako „psychole” nic nie osiągniemy, ale będąc o krok do przodu owszem. zastanawia mnie, co to za substancja, która znika zaraz po zerwaniu owocu lub kwiatka, gdy go szybko zjemy, zjadamy od razu jakąś tajemniczą siłę energetyczną, która znika z czasem po zerwaniu/wyrwaniu. może to ormus w wersji kwantowej? zastanawiał się ktoś nad tym? a może wiadomo, co to jest, tylko ja nie wiem jeszcze?
gość w tym wywiadzie się rozgadał normalnie :)). Tym razem pozytyw .
http://www.vismaya-maitreya.pl/zmiany_w_dna_bialy_proszek_zlota.html
http://rexresearch.com/ormes/ormeprep.htm
Adam Anczykowski również mówł, że wytwarza ormus. Było to chyba w wideo pod tytułem kosmiczne transmutacje na ntv.
Pozdrawiam
Zjadłem wiele ormusów, i niestety wszystkie okazały się być za słabe. Antczykowski mi napisał że ma dobry ormus ale mi go nie udostępni i nawet sam tego nie weźmie. Więc niech go sobie trzyma . Nie wiadomo w jakim celu. Wody za kilkaset złotych kupować nie będę.Ale faktem jest że dla nie przygotowanego adepta i owszem może to być niebezpieczne. Badajcie to magnesem neodymowym. Powinno uciekać przed polem magnetycznym. Niestety żadne produkty jakie miałem nawet te od[P W–łóczyńskiego] nie uciekały.Ale pieniądze to on lubił. Bardzo wielkie jak każdy doktorek. Pierwsze produkty miał jeszcze względne i jakiś procent tego miały ale triada już okazała się całkowicie bezwartościowa. I dalej niema skąd nabyć dobry produkt. Niestety spotykam na forumach ludzi którzy mają bardzo mierne pojęcie to tym co to może dokonać i dla takich to tylko bardzo małe ilości można polecić.
@ Grzegorz pisze : ” Badajcie to magnesem neodymowym. Powinno uciekać przed polem magnetycznym. Niestety żadne produkty jakie miałem nawet te od[P W–łóczyńskiego] nie uciekały.Ale pieniądze to on lubił. ”
………………………………………………………………………………….
Haha, to teraz Ci napisze jak brak wiedzy prowadzi w ślepe zaułki…..!
No pewnie, że badając ORMUS magnesem neodymowym nie będzie Ci uciekał przed polem magnetycznym.
A, zastanowiłeś się dlaczego ?
No bo ORMUS posiada pewne substancje klejące i przy wilgotności powietrza 30-60% jaką przeważnie mamy te substancje sklejają drobiny ORMUS-u.
I teraz trzeba dokładnie wysuszyć. Najlepiej rozsypać go na kawałku szyby szklanej i delikatnie i powoli podgrzewać nad rozżarzonym węglem drzewnym. I jak go tak wysuszysz, to wtedy zobaczysz jak ucieka przed polem magnetycznym.
Pozdro…
Miałam nadzieję usłyszeć jakieś bardzo ciekawe informacje na temat Ormusu, po dwóch innych rozmowach-wywiadach na ten temat, których wysłuchałam gdzie indziej, ale niestety tutaj Pan wypowiada się tak, jakby nie wiedział co powiedzieć, albo nie chciał mówić.
Konkretnych informacji prawie wcale, jakieś porównania do substancji działąjących leczniczo….bardzo nienaturalnie ta rozmowa wygląda i wręcz odpycha od tematu…
Bardzo dziwne. Bardzo.
A szkoda, żałuję, że nie było to coś, co mogłoby człowieka zafascynować i pociagnąć do zglębiania tematu…
Bardzo szkoda..
@MM
Moim zdaniem nie ma co użalać się, że ktoś coś nie powiedział, lub nie dopowiedział.
Każda informacja jest neutralna.
Po drugie, to informacji o Ormusie jest sporo i różne źródła je publikują niekoniecznie polskie serwisy.
Po trzecie temat jest tak rozległy, więc nie sposób go przedstawić w jednym wywiadzie.
Po czwarte trzeba samemu skorzystać z Ormus i mieć własne doświadczenia, bo np. ze swojego doświadczenia wiem (bo nigdzie tego nie pisze), a mianowicie Etherium Gold, amerykańskiej firmy Energetic Nutrition – nie warto sobie nawet tym głowę zawracać i płacić aż tyle kasy !
Przy okazji powiem – David Hudson wybudował porządną fabrykę Ormus, no ale, podłożono pod nią ładunki wybuchowe i zniszczono.
Pozdrawiam
I znowu młodzi się naoglądają , nasłuchają, a tutaj takie mało dopracowane informacje, dezinformacje i to nie z pierwszej ręki, aż część nas tym razem nie mogła przejść obojętnie. Szanując Pana, który opowiada, ale nie rozumiemy faktu, że szuka na necie informacji, przytacza jakieś newsy z internetu, po czym opowiada jak to złoty proszek poszerza świadomość i daje „kopa rozwojowego”. De facto,… nic konkretnego nie mówi, tylko powtarza po tym co sam przeczytał (znowu info bez potwierdzenia konkretnego). Słuchając Panów, jak mówią, jak się zachowują, i jaką energią emanują ciężko mówić o pozytywnych efektach, ponieważ ktoś kto faktycznie jest podłączy się do organicznego Wszechświata, poza matrix, w piątą gęstość świadomości.. chociażby mentalnie… ehh… od takiego człowieka to bije taka siła, taka energia, taka naturalność, że gdziekolwiek jest zmienia wszystko w około.. a ego nie jest wstanie działać.
Panowie… dobra rada… próba zbicia kasy, zdobycia sławy, powtarzając po innych, może skończy się inaczej niż chcielibyście. Nie tylko wyglądanie na smutnych i przybitych, ale wpadliście też w niezłe bagno i zapominając kim jesteście na serioo.
Idźcie do lasu na spacer to może wytrzeźwiejecie i ożyjecie 🙂 Dajcie tym Panom 5g kapeluszy to się będą śmiać sami z siebie. 🙂
Słonecznie pozdrawiamy ze SŁOŃCA
SUN
nie wiem z czym masz problem Astre… ze swoim ego, czy trolujesz
…bo ja nie widzę problemu, ze Alex użył w tytule filmu sformułowania „najlepszy na świecie”
może ukierunkuj zażywanego ormusa do rozwijania akceptacji z poziomu serca?
……TO TYLE
Alex zatytułował wywiad ” Najlepszy ORMUS na świecie” , tylko dlatego, że mu Pan J.Makolądra tak w wywiadzie powiedział. Ja rozumiem, że każdemu zależy na tym, aby skorzystać z okazji i jak najlepiej wypromować swój produkt, ale istnieje jeszcze coś takiego jak moralna odpowiedzialność co się do ludzi mówi. Więc, nie chodzi o ORMUS, tylko chodzi o, uczciwość i szacunek wobec tych, którym przekazuje się daną wiedzę.
A, poziom serca polynmike, to nie miejsce na żadne przeinaczenia, wypaczenia, improwizacje…
W, tej przestrzeni serca jest TAK, lub NIE.
Skoro bierzesz udział w komentowaniu toś powinna znać temat, przynajmniej ogólnikowo… Znasz temat?…bo ja i sam próbowałem robić Ormusa i kupowałem np. na antypodach.
Wiec tak ogólnie: Ormus jest albo prawdziwy i działa, albo jest po prostu marketingowa ściemą. Wśród tych działających, tez jest ważna jakość, tzn. np. czystość.
Generalnie temat jest objęty (w moim odczuciu) szczelna blokada na wielu poziomach, wiec tym tłumaczę oględność wypowiedzi Jacka i ciesze się na odwagę Alexa, bo to są symptomy zmian.
Rozmawiamy o Ormusie, a nie o marketingowej ściemie… !
Czyli, mówimy tu o właściwościach 1-atomowych elementów, które wykazują cechy nadprzewodnictwa nawet w temp.pokojowej i reagują na magnes.
Ormusa nie da się zbadać i powiedzieć (ten jest najlepszy na świecie !) ponieważ manifestuje się w III-ciej gęstości, jako różne minerały, gdy tylko próbujemy je analizować.Czyli, zachowuje się jak myśląca NIE-MATERIA.
W istocie jest, to skoncentrowana – (ciemna materia) reagująca na myśl, czyli – informację, bo myśl, to nie żadna myśl, tylko algorytm informacji.
Można zrobić fotografię Kirlianowską Ormusa, ale Kirlianowska fotografia nie wykaże różnic, bo różnic nie ma – jeżeli jest to ORMUS !
Znam temat, bo korzystam z Ormusa od 5-lat i rozmawiałem ze wszystkimi dostawcami…
Niech się Pan J.Makolądra wypowie, kto i czym badał, że niby jego ORMUS jest najlepszy na świecie
, to Ci badacze dostaną nagrodę Nobla !
Ormus i wiedza o nim NIE jest objęta żadną blokadą ponieważ David Hudson wydając miliony dolarów
ustanowił 22 światowe patenty, aby nikt nie zawładnął Ormusem, ani tą wiedzą i jest wszystko dostępne….
To tyle.
Zwracam się do Astre. Od dłuższego czas temat ormusu „lata” mi obok głowy. Postanowiłem w końcu coś w tej sprawie zadziałać. Może chciałbyś się podzielić ze mną swoją wiedzą. Mam następujące pytanie. Czy przedstawiane na internecie sposoby tworzenia ormusu, a konkretniej, poprzez rozpuszczenie soli w wodzie i przeprowadzenie procesu, ma jakikolwiek sens? Czy to co otrzymamy jest faktycznie ormusem? Z chęcią bym poeksperymentował, ale chciałbym się doinformować u kogoś, kto posiada już solidną wiedzę w tym temacie. Może dałbyś mi jakieś wskazówki 🙂 Pozdrawiam.
Cyt : ” Czy przedstawiane na internecie sposoby tworzenia ormusu, a konkretniej, poprzez rozpuszczenie soli w wodzie i przeprowadzenie procesu, ma jakikolwiek sens?”
Z mojego punktu widzenia nie ma sensu.
Dlaczego ?
Dlatego, że za ok.200 zł możesz kupić Ormus, który starczy Ci na cały rok, bo dzienna dawka to max. 1-2 ml.
Więc, znam recepturę jak go zrobić, ale po prostu się nie opłaca uruchamiać procedury produkcji dla własnych potrzeb.
Kolejna sprawa to taka, że jakość Ormusu zależy od świadomości tego, kto go zrobi.
Im większa świadomość istoty, która to zrobi to lepszy Ormus.
Wynika to z faktu, że istota o poszerzonej świadomości posiada szerszy i głębszy rezonans informacyjny z Matrycą Pola, którą nazwana jest przez naukę ”ciemna materia”.
Wobec powyższego, to nie Istota – człowiek tworzy Ormus, lecz ”ciemna materia” , a człowiek jest tylko ”narzędziem”.
A, jeżeli ktoś posiada poszerzoną świadomość, to zazwyczaj posiada również aktywne 22 Helisy DNA
i wtedy taki producent Ormusu zrobi dobry Ormus.
W Egipcie Ormus produkowali tylko wybrani kapłani. Byli to zazwyczaj Izraelici.
Kolejna sprawa, to taka, że Ormus poszerzy Ci na Tyle świadomość, na ile pozwali Ci Twoja Własna świadomość.Dlatego często jest tak, że ludzie biorą Ormus, ale nie wiele on zmienia, bowiem Implementacja Ormusem, to nie jest to co robisz, lecz jest tym kim jesteś w sensie swojej własnej świadomości.
A, pewną miarą świadomości jest to, że nie posiadasz w Sobie Chciejstwa (ja chcę, ja muszę !), nie masz interesu i oczekiwań określonych efektów końcowych !
Jest tylko radość w oczekiwaniu na to co się wydarzy ……?
Jeżeli jesteś świadomy powyższych słów, to Ormus sam do Ciebie trafi, bowiem przypadków nie ma, a w życiu zdarza się nam to, na co jesteśmy przygotowaniu, aby przyjąć….
Dziękuję ci za odpowiedź. Rozumiem co masz na myśli 🙂
A co z niebezpieczeństwem uzależnienia i zablokowania 'indywidualności’ ? Przyjaciel mnie przed tym ostrzegał, jako że mam żyłkę do eksperymentów. Niby to jest jednym z powodów dla których dawni 'bogowie’ się tak stoczyli. To tak jak z wykorzystywaniem narkotyków do siłowego poszerzania kanałó energetycznych lub pobudzaniem czakry trzeciego oka – super zabawa, ale jak nie rozwiniesz wcześniej dwóch niższych, to narobisz pełno szkód.
Co do jakości Ormusów, jaki polecasz ? Mam kupić kilka i wahadełkiem sprawdzać który jest dla mnie najlepszy czy jest jakiś sprawdzony dostawca, który produkuje go w dobrej intencji i ma odpowiednią do tego świadomość ?
Astre, gdzie można dostać Ormus za 200zł, który starczy na cały rok? Skąd bierzesz swój?
Od dawna interesuje się tematem Ormus-u i ciesze się, ze Aleksowi udało się zrobić film na temat. Mam nadzieje, ze jest możliwość skontaktowania się z Jackiem w celu zakupu Ormusu.
@polynmike
To jak się od dawna interesujesz Ormus-em toś powinien zauważyć, że nastąpiła tu pewna nadinterpretacja w tytule ( Najlepszy Ormus na Świecie), bowiem nie ma lepszego, czy gorszego
Ormus-a, a różnice pomiędzy nimi można określić tylko jako – inne.
Więc, inny Ormus będzie od Pana J.Makolądry, a jeszcze inny np od J.Kowalskiego.
Pozdr.
Widać, że pan Jacek bardzo się męczy podczas tej rozmowy… Hmmm…
http://openyoureyes.mixxt.pl
właśnie – nie wygląda ani na doenergetyzowanego, ani lotnego ani nawet zdrowego – zła 'reklama’ ormusu…
Prawdziwy Ormus nie jest z soli – to jedynie substytut – zamiennik. Oryginalny daje taką fazę jak w filmie Lucy tylko tam był to narkotyk. Oglądając Lucy od razu połączyłem , skojarzyłem to z Orme tym oryginalnym poszerzającym świadomość. Po oryginalnym ormusie nie można zatrzymać procesu – wszystko biegnie samo – były przypadki wręcz szaleństwa… Widzenie duchów, głosy, słyszenie myśli innych itd…
Czyli w jakiś sposób potrafi podnieś wibracje, skoro ktoś nieświadomie dostroił się do telepatii i słyszenia duchów, bardzo ciekawe.
Myślę, że słowo narkotyk to pułapka na człowieka, ktoś stworzył taką szufladę po to by ci którzy potrzebują pewników, nigdy tam nie zaglądali.
To jest proste, jedzenie, i kochanie się, komputer, też może uzależnić i działa równie destrukcyjnie na uzależnionego jak to co oficjalnie chcą byśmy nazywali narkotykami, więc jedzenie i kochanie się to też narkotyk ????
NIe,,, to nasze podejście jest, takie a nie inne. To my korzystamy w normalny lub w chory sposób.
(Mam nadzieję, że nie przyklei się natchniony „wiedzą „, teoretyk filozof, i nie będzie tłumaczył……że jak by …… to na pewno….bo ktoś tak gdzieś coś…)
To nie jest żadna filozofia, to proste jak konstrukcja gwoździa.
Życie otacza nas cały czas uproszczeniami z których możemy skorzystać, jednak są tacy którzy chcą światu pokazać, i w szatach siermiężnych izolują się, by odnaleźć ścieżkę mnicha, chcą wyglądać jak filozofia, tak by wszyscy widzieli, że on………
Tacy ludzie nie chcą pojąć tego, iż droga do odnajdywania lepiej jak by była krótka, a czas poświęcić na życie według świetlistej wiedzy, praktykować.
Jednak to też proste, ciągłe „poszukiwanie” czyli wchodzenie na górę pionową ścianą, nie łagodnym podejściem, zwalnia większość od praktykowania, bycia tu i teraz, oni wciąż są w górach …
Nic nie trzeba robić, a wszyscy widzą, że ten to jest (wszyscy jak wszyscy, sam on to tak postrzega)………
MOże przesadziłem ale tak mi się poleciało, tak widzę tych olśnionych napominaczy, tłumaczycieli.
Witaj, rozumiałeś nie właściwie. Nawiązałem do filmu Lucy i substancji działającej tak jak Orme Hudsona. W filmie był to narkotyk. I o nim wyłącznie mówię. A może po prostu obejrzysz film ?
Podlaczam sie pod pytanie. Masz Jacku jakiegos producenta sprawdzonego …. Pozdrawiam bielus@wp.pl
Skąd wziąć ten „prawdziwy” ormus?
„To co uratuje ludzkosc to bezinteresowne dzielenie sie…
Wynalazcy będą ogłaszać swoje odkrycia, sposoby, mechanizmy w wielu miejscach i mediach jednocześnie tak aby nie można było utajnić odkryć.
Prawo patentowe to rak ludzkości i ziemi.”
Otóż to i oby .. i zaiste rak to!
Dziwny wywiad, tzn rozmówca. Mowi tak jak by nie chciał mówić, ale skoro nie chce mówić to po co bierze udział w rozmowie? To co uratuje ludzkosc to bezinteresowne dzielenie sie… Wynalazcy będą ogłaszać swoje odkrycia, sposoby, mechanizmy w wielu miejscach i mediach jednocześnie tak aby nie można było utajnić odkryć. Prawo patentowe to rak ludzkości i ziemi.
Jeśli chodzi o patenty dzierżone przez wielkie korporacje mające na celu powiększenie zysków i władzy to też jestem przeciwnikiem takiego procederu. Natomiast pojedynczy człowiek i jego odkrycia to inna bajka – można się bezinteresownie dzielić jeśli ma się inne źródło utrzymania.
może wolałby sprzedawać Ormus jak Coca Colę i dlatego tak ciężko przychodzi mu dzielenie się tą wiedzą 🙂
Jedno jest uderzające. Jest Ormus bardzo dobry dla organizmu i tak wogóle dla człowieka i podejrzenie, że używali go Anunaki, faraoni, kapłani i duchowni i wodzowie narodów a my ich nie uważamy za szczególnie dobrych dla świata i ludzi.
W tym nic dziwnego, nie ważne czy ich uważamy za dobrych, ważne że używali i było to dla organizmu dobre. To że ukrywali te dobro przed ludźmi świadczy o tym jacy byli.
Jednak weźmy pod uwagę że pan z wywiadu nie mówi jak to się robi, nie odkrywa swojej technologi, choć wypracował ją na podstawie technologi innych którzy to dzielili się z innymi, i dodatkowo jeśli chcesz możesz u niego to kupić.
Czy to dziwne ????
Ludzie…… nie trzeba tu żadnych faraonów…………………………
Gdy tak patrzę na to o się dzieje dookoła to większość jakby miała okazję to by była tymi, faraonami, anunaki itp.
Zgadzam się z postawioną tezą, z rozwoju duchowego zrobioną dobrze prosperujący biznes.Nie masz kasy=nie masz rozwoju. Wszelkiego rodzaju „pomagierzy” za ciężkie pieniądze podpowiedzą jak być szczęśliwym. Kilka sesji, kilka afirmacji jesteś w raju.
Gabriel pisze : Jest Ormus bardzo dobry dla organizmu i tak wogóle dla człowieka i podejrzenie, że używali go Anunaki, faraoni, kapłani i duchowni i wodzowie narodów a my ich nie uważamy za szczególnie dobrych dla świata i ludzi.
Używali i używają nadal. Między innymi po to by mieć wgląd w złożone struktury informacje Wszechświata, czyli w tzw. (Wszechświatowy internet). Dzięki temu wiedzą co się dzieje w przestrzeni informacyjnej i tym samym mogą podejmować właściwe dla siebie decyzje.
Myślisz, że głupcy rządzą tym światem ?
Przy przedawkowaniu, lub częstym używaniu następuje Implozja.