Maria tym razem dotyka tego co jest najbardziej pierwotne.
- budowa materii
- Jam Jest
- powstanie wszechświata
- dlaczego powstał Jam Jest
- rozświetlanie serca
- strumień miłości na cały świat
- diagnoza organów wewnętrznych
- uwięzienie duszy przez smoki i jej uwolnienie
- uzdrowienie mamy
Ilość wizyt:
Jest nowa sesja z Viollą i może ona rzuci światełko na prawdę albo spowoduje więcej pytań. Aleks opublikuje jak się wyrobi z materiałem.
Panie Leszku czy jest możliwość zapisania się na sesje do Pana. Bardzo proszę dać mi znac jeśli znalazłby pan chwile dla mnie. Zdaje sobie sprawę , ze na pewno jest mnóstwo chętnych , ale chciałabym wiedzieć, czy jest jakas kolejka , czy można umówic się na konkretny termin,.
Pozdrawiam Agnieszka
Witam Panie Leszku. Bardzo proszę o wyjaśnienie, jak to jest z tym białym światłem. Mówi się, że białe światło jest kolorem oczyszczającym. I że po nim należałoby wypełnić pustkę powstałą po oczyszczaniu np. światłem koloru złotego, Boską energią. Mówi się również, że światło białego koloru.jest światłem używanym przy manipulacjach przez istoty z astralu. Jak Pan to postrzega? W jakim celu stosuje Pan właśnie światło koloru białego? Jaki to ma cel terapeutyczny?Pozdrawiam. Beata
Beatko ja tylko mogę mówić za siebie. Ja uważam białe światło za czystą energię taką jak światło w tunelu czy światło, o którym mówią ludzie z przeżycia śmierci klinicznej. Dlatego jak usuwam coś z ciała/ciał lub aury to właśnie tym światłem wypełniam te miejsca by nie było dziur. Ponieważ jak są dziury w aurze to wtedy coś może wejść a aura jak jest gładka równa jest ochroną dla nas.
Leszku załącz linka do tej sesji z Viollą, nie mogę tego znaleźć ani tu ani na Twojej stronie.
Jestem TU nowa i nie wiem …{chcialam napisac,ze nie wiem co o TYM myslec?} ale wlasciwie to nie mysle NIC…nie oceniam.. w glowie mam OTWAETA PRZESTRZEN..serdecznir .pozdrawiam
Ale reasumując Leszek jest coraz bliżej prawdy.
Szybko to odkrywa, ale to chyba nie wpływ hipnozy.
Pozdrawiam
Wspaniali jesteście! To cudowne poznawać własną historię i losy tworzenia wszechświata. Podczas przekazu światła czuję zimno, które jest wypychane z mojej przestrzeni, jako strach. Dzięki Mario, za kolejne porcje wiedzy i doświadczenia. Pozdrawiam cieplutko:)
Wita, a mnie delikatnie boli serce już drugi dzień .
Aniu.Bardzo się cieszy moje serce,że czujecie połączenie tworząc wielką rodzinę.Jestem za twoim pomysłem.MOJE SERCE KOCHA WAS.NAWET TYCH ,,OPORNYCH.A LESZKOWI OGROMNE DZIĘKI I SZACUNEK DO JEGO PRACY I POMOCY.Sprawdziłam to dzisiaj ( moja mama i jej skostniałe programy),po raz pierwszy słuchała mnie a ja jej i obie czułyśmy się przepływie miłości.
Wielkie dzięki Aleksowi za popularyzację tych tematów bo dobrze to czuję , seanse pana Leszka wzbogacają moją ubogą wiedzę ,dla mnie jest to fascynująca przygoda uczestniczyć w tym choćby biernie , jednak jako nie wierny ( Tomasz) czyli Miro , filtruję wiadomości i wyłapuję zastanawiające rzeczy , być może komercja blokuje przysłania prawdę , lub siły wyższe nie dopuszczają na odsłonę .Dlaczego Maria po totalnym oczyszczeniu z programów i wyzdrowieniu , znów musi być oczyszczana i ciągle coś ją dopada ? Dlaczego u wielu hipnotyzowanych nie tylko u Leszka pojawiają się osoby historyczne wysokiej rangi – faraonowie , Kleopatry , Napoleoni lub serce Ziemi jak Maria , być może informacja pobierana jest z pola morfogenetycznego , a może nie świadomie z przekazu telepatytycznego ,? Dzięki tym wiadomością odczuwam inaczej i mam świadome sny , pełne podróży i świadomych doświadczeń , na ile to jest efekt autosugesti , poczekamy zobaczymy . Drugi dzień jak tylko niebo się oczyściło nie widzę chemicznych smug , czy to efekt rozbicia struktur zarządzania ,dowodzenia tych trucicieli , zobaczymy , być może te wszystkie działania odbyły się w którymś ze światów równoległych .
.Ciekaw jestem czy ktoś ma podobne spostrzeżenia , a może mi odpowie .;)
„Dlaczego Maria po totalnym oczyszczeniu z programów i wyzdrowieniu , znów musi być oczyszczana i ciągle coś ją dopada ?”
Ja odpowiem na to pytanie bo Leszek mi już kiedyś oczyszczał programy. Działa to w ten sposób (oczywiście subiektywne zdanie) że po takim oczyszczeniu czułem się wspaniale, swobodnie, spontanicznie – energie mnie rozpierały, ale zachłysnąłem się tym stanem i za jakiś czas wszystko wróciło do normy. Reguła jest taka że takie oczyszczanie może pomóc, ale jak człowiek będzie stał w miejscu tak jak przed oczyszczaniem to wszystko do niego wróci także po takim oczyszczaniu.
Już pisałem o tym że to nie jest oczyszczenie takie jakie powinno być. Ale oczywiście każdy myśli że jak ktoś komuś pokazuje błąd to zwyczajnie jest beee. Tu jest sporo prawdy i sporo błędów w tych wszystkich informacjach. Wynika to tylko z tego że istoty jakie tu się wypowiadają nie koniecznie znają prawdę. Znają sporo aspektów ale to są fragmenty całości. Prawda jest prosta i system w jakim żyjemy jest do czegoś stworzony. Czemu każdy chce ten system oszukać za wszelką cenę. To hipnoza to medytacja nie czyniąc podstawowej pracy. Podstawową praca jest życie. Życie ciągnie za sobą doświadczenia. To jest ok . Ale teraz my powinniśmy się oczyścić z tego co nie stanowi naszej istoty. Czyli patrzymy na doświadczenie pod kątem wskazówki że mam coś w sobie. Jak ktoś myśli że świadoma osoba może zachorować to jest w błędzie. Choroba to tylko znak że jest się zagubionym w problemach i się człowiek nie budzi. Chyba że to wybrana choroba dla doświadczenia. Podstawa to się oczyszczać w doświadczeniu. Widzę że coś mnie boli nie patrzę na to kto to wywołał tylko na to co jest we mnie. Jesteśmy miłością do bliźniego i problem jest przeszłością a my stajemy się Świadomością. Kurde tłumaczenie prostych rzeczy jest najbardziej trudne bo nikt tego nie rozumie szuka kosmosów planet i dupa blada. Trzeba patrzeć w siebie. 🙂
Myślę że szukanie kosmosów jest po to aby taki laik jak ja doświadczył czegoś nieznanego. I uwierzył w nieznane .Są przecież inne metody oczyszczania np: radykalne wybaczanie , hoponopo, praca z czakrami . Ale każdy ma sposób w którym czuje się najlepiej. I każdy wybiera to co mu w danej chwili odpowiada. I tak samo robi Leszek , proponuje ludziom metodę w którą wierzy że jest skuteczna. Czytam prawie wszystkie posty i Ty często się wypowiadasz na rózne tematy. Może zamiast gadać i się wymądrzać zaproponuj ludziom coś na czym się tak dobrze znasz i też pomagaj. Może okaże sie że Twój sposób jest prostrzy (jak sam piszesz) i bardziej skuteczny. Przekaż dalej swoją wiedzę tym którzy potrzebują gotowych rozwiązań . Jeśli wszystko masz przepracowane i jesteś tak czystą istotą .
Najłatwiej jest krytykować , sztuką jest coś zrobić ..Pozdrawiam
http://innemedium.pl/wideo/znak-krzyza-zabija-zarazki-zmienia-wlasciwosci-wody
Robert masz dużo racji , jednak na ludzi trzeba patrzeć indywidualnie, każdy jest na innym poziomie rozwoju. Taki przykład – Jednemu wystarczy wskazać drogę czy kierunek i będzie zadowolony, a inny będzie oczekiwał że weźmiesz go na plecy i zaniesiesz tam,,, . Wiele razy tłumaczyłam ludziom od podstaw zasady zdrowego odżywiania (dietetyka) co jak i dlaczego, tak powoli bo wiem że zbyt duża dawka wiedzy na raz pomiesza im w głowach, jedni rozumieli i zdrowieli z tygodnia na tydzień a inni byli jak ściana ja swoje a oni swoje. Kiedyś z niemocy aż płakałam , na to mój znajomy powiedział :
– zrób baranka
– jak mam zrobić baranka ? że niby beee ??
– stań przodem blisko ściany i zrób szybki skłon , czyli baranka
od tamtej pory zawsze w bezsensownych sytuacjach przypomina mi się to – zrób baranka i idź dalej .
Analizując stronę duchowego rozwoju trzeba zacząć rozmawiać z własnym sercem, to najkrótsza droga do własnego wnętrza , to proste włazisz do środka siebie i rozmawiasz czule z własnym serduszkiem bo przecież kochasz swoje serduszko . Jeżeli jest inaczej to – zrób baranka 🙂 pozdrawiam wszystkich cieplutko 🙂
Technika baranka jest niezła.
Robert – zgadzam się że oczyszczanie wiedzie poprzez życie samo w sobie, byleby nie skręcić za bardzo w abstrakcje oraz nie skręcić za bardzo w iluzję systemu – to jest to czego się uczę, porządkuję i staram się opanować, idzie mi raz lepiej raz gorzej ale chwyciłem już w sobie pewną łączność z samym sobą i nie czuję już tak bardzo ograniczeń. Nie rozumiem tylko czemu formułując tak zwięzłą i słuszną opinię, masz jakieś zbawicielskie tendencje jakie objawiłeś w jednym z wpisów o jakimś bogu. Lepiej zweryfikują tą kaszanę interpretacyjną.
W pełni się z Tobą zgadzam.
Witam
Tez podpisuje sie pod innymi wypowiedziami, lzy i ogromnie emocje…. Pozdrawiam Was
Ta sesja Leszku i Mario jest tak niesamowitym uniesieniem SCHAMADI serce waliło jak młot a łzy napływały jak groch nie ma w tym moim opisie poezji ale poezję czułam .Całym sercem jestem z Wami
KOCHAM WAS :))
Wspaniałe sesje, emanują cudowną energią i budzą niesamowite emocje.
bardzo dziękuje za to że dzielicie się nimi z nami, że możemy przeżywać cudowne chwile i wzruszenia słuchając ich.
Agnieszka
Witaj Mario , Ja poczułam tą miłość słuchając Twojej sesji. Przesyłam Ci to uczucie. Widziałaś mnie jako światło. To także poczułam, słuchając nawet bez wchodzenia w hipnozę. Cieszę się że potwierdziłaś to co ja widziałam .Widziałam złote światło i stamtąd pochodzę. Właśnie to światło które zmierza ku ziemi widziałam , ono rozkuje tą skorupkę lęku i nieufności . Kocham Cię Marysiu.
Mam pomysł abyśmy wszyscy umówili się o określonej godzinie , określonego dnia i wysłali całą MIŁOŚĆ WGÓRĘ aby rozlała się na innych, przyśpieszy to następną energię Pozdrawiam Ania 🙂
Mario, myślę, że już wiesz, że wiele serc Cię kocha!
Aniu, popieram pomysł umówienia się na wspólny termin przesłania Miłości 🙂
Inicjatywa bardzo uduchowiona w sensie intencji, ale samo „przesyłanie miłości” brzmi dla mnie jakoś dziwacznie choć sam kiedyś myślałem w ten sposób, że da się to gdzieś tam przesłać, rozlać czy co tam – byleby to pomogło innym, ale teraz wiem że to było dość naiwne myślenie bo miłości nie da się pokroić, zapakować, wypakować i tak dalej. Uważam (choć mogę się mylić) że energetyczne wspomaganie innych odbywa się tylko poprzez własną osobę, czyli nie będzie to jakieś mdłe wysyłanie energii na odległość a bezpośrednie pomaganie/obcowanie z drugim człowiekiem, łaskotanie go swoją własną aurą która może go zainspirować, albo przy odpowiednim skupieniu – obudzić w nim pewne uśpione duchowe rejony. Tak sobie teoretyzuję i nie krytykuję pomysłu, ale zwracam uwagę aby nie najeść się przy tym daleko idącej naiwności, jakiej ja już się kiedyś najadłem, mniam : )
Jeśli wyślemy uczucie miłości z intencją aby dotarła do uśpionych serc to tam dotrze. .Ważny jest ten ładunek emocjonalny jaki taki przekaz niesie. Dasz radę Grzegorzu 🙂
Nie o to chodzi czy dam czy nie dam sobie rady, bo po prostu wydaje mi się to trochę rozmyte i mdłe i nie chce się w to bawić. Wyraziłem swoją opinię i jeśli Wy macie szczerą intencję to może to coś komuś pomoże, ale jak z lekarstwami – mówi się, że przed użyciem skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą, to tak i w tym przypadku może warto będzie podjąć ten wątek wysyłania miłości na odległość przez kogoś kto zna się na energetyce i widzi to czego inni nie dostrzegają, nie wiem.
Pozdrawiam
Grzegorzu, nie ma to jak bycie sobą 😀
Niesamowita wiedza w tym przekazie z Maria dziś wlasnie w białej księdze Ramthy o tym slyszalam o powstaniu zycia tam na gorze było tylko JAM , WSPANIALY przekaz,cudownie ze to można sluchac dzięki Leszku i Mario.Dzieki ALEX,