W części 2:
- o trollach internetowych
- John E. Mack – psychiatra z Harvardu
- książka Dezinformacja oręż wojny
- gadzie pasożyty żerujące na ludzkości
- carnism – mięsożerstwo – zobacz wykłady Marka Passio
- Protokoły mędrców Syjonu (lub ten link)
- Hollywood i Disney
- książka Iluzja percepcji Davida Icke
Link do części 1: Porozmawiajmy.tv/zlam-paradygmaty-postrzegania-tego-swiata-czesc-1
Tags: mind control, świadomość
Mineło kilka lat od nagrania zapewne już wiesz że dobro prowadzi do zła a zło do dobra a na wyższych poziomach matrixa dualizm nie istnieje. Nie mówiąc już o poziomie rdzenia świadomości. To co uznajemy że jest to tylko sen, maja iluzja. Nie ma reptylian, Ariów, bogów, półbogów i demonów jest tylko jedna istota, Jedna Jaźń która śni. W Matrixie istnieje cierpienie tylko jego natężenie jest różne na różnych jego poziomach im niższa wibracja tym niższy poziom jednej i tej samej świadomości
Zanim Pan skasuje ten post jako nie na temat, proponuję jego przeczytanie.
Starałem się nakreślić parę kwestii, w których mam inne zdanie jak najdokładniej. Nie wiem na ile mi się udało. Po szczegóły odsyłam do Zbyszka Popko. Teraz będzie meritum. Wiadomości jakie Pan przekazuje są dość szczególne. Nie można ich ot tak posiąść. Są po części: wynikami doświadczeń, przemyśleniami, analizą, przekazem z „góry”. To samo można powiedzieć o tym co mówią Pana rozmówcy. Najbardziej wrażliwe sprawy są tylko przekazem! Jest zasada, że im się jest wyżej wibracyjnie tym przekazy bliższe prawdy. Miałem tą przyjemność poznać osobiście Zbyszka, uratował mi życie. Czuję jego MOC. Nigdy nie spotkałem kogoś z takimi wibracjami jak on. Dlatego zawsze w konfliktowych kwestiach uwierzę jemu.
—–
Religie narozrabiały i odczuwam, że unika Pan wyjaśniania pewnych kwestii na gruncie właśnie mistycyzmu, a tak właśnie czyni Zbyszek. Nie oznacza to bynajmniej, iż nie ma tam logiki. Bez kłócenia się o definicję, to jest właśnie NATURALNE gdy się człowiek wznosi. Większość ludzi inaczej rozumie to słowo, ale to wynika z ich punktu siedzenia (nie rezonują). Dla nich „magic” to jest coś poza zasięgiem, z różnych zresztą przyczyn. Tymczasem to „poza zasięgiem” jest kłamstwem/manipulacją tych, którzy niewolą naszą cywilizację.
—–
Aby uzmysłowić co nieco innym (jeśli tekst zostanie) napiszę, że starczy 21 sekund bycia w niskich wibracjach (np myśli, emocje …) by upaść, spaść niżej, opuścić stan „świętości”, łączności z „górą”/Źródłem/…, wysokich wibracji. Potem trzeba się trochę napracować by tam wrócić.
Wspominiał Pan Artura Lalaka. Znając Pana ciekawość zakładam, że był na jego stronie i posprawdzał conieco. Jest tam przetłumaczona część „Opowiadania Kabira”. Mamy też linki do wielu innych źródeł. Czytamy tam jakie rodzaje istot były na Ziemi. Rotshidowie and company są czarnogłowymi. Pierwsi czarnogłowi zostali wyprodukowani sztucznie do pomocy swym panom w wojnie z Chaldejczykami. Została ona przez nich wygrana, ale trwa do dziś i to jest przyczyna gnębienia przez nich potomków Chaldejczyków (Słowian, Scytów, Kurdów, Ujgurów …) – chęć całkowitego ich starcia z Ziemi.
Wracając do pierwszej części mego postu i budowy istoty ludzkiej: jeśli do ciała fizycznego nie „wstąpi dusza” to pozostaje ono biorobotem, stąd brak u czarnogłowych empati. Od dawna takich ludzi nazywano trafnie bezdusznymi.
—–
Apropos opini wróżek o Hitlerze. Zarówno on jak i Stalin czy Putin zostali przejęci przez „ciemne” istoty energetyczne, opętani etc (różne nazwy) już jako kilkuletni chłopcy. Nie mieli żadnych szans na normalne życie, bycie Człowiekiem. Istot, które chcą żywić się energetycznie istotą ludzką jest więcej niż wirusów/bakterii w świecie fizycznym. Twierdzenie, że Reptilianie są jedynymi pasożytami jest dużym nadużyciem, zważywszy na liczbę energetycznych pijawek czy niewidzialnych inteligentnych istot, które wybrały kierunek przeciwny niż Źródło. Moc niektórych względem przysłowiowego Kowalskiego jest potężna, nie ma się szans. Zmierzam do tego, że Reptilianie też są chłopcami na posyłki, nie są jedyni, najliczniejsi i najbardziej groźni. Jeśli chodzi o stronę zła to rządzą niewidzialne istoty o ogromnej mocy zwane czasem ciemną stroną. Wiele religii w sposób dość nieporadny próbuje im nadać różne nazwy.
(24min11sek) Nie rozumie i Pan i wielu innych kim jest człowiek, kim istota ludzka a kim istnienie ludzkie czyli biorobot. Wszystko wrzuca Pan do jednego worka, ponieważ zewnętrznie są podobni. W sposób wręcz przepiękny tłumaczy to Zbyszek Popko. Był czas, że on też miał małego pietra (ja to widziałem) gdy zaczął nazywać po imieniu. Po jakimś czasie zmienił nazwy na: ludzie martwi, śpiący, uśpieni, obudzeni… Cytując Pana prawie dosłownie: człowiek by tego nie zrobił. Zgadza się, tylko, że nie wskazuje to od razu, iż ten ktoś ma coś wspólnego z gadami. Posiadamy wiele „ciał” w sensie budowy/struktury. Istotne jest które z nich rządzi/kieruje: ciało fizyczne, emocje, myśli, potrzeby, psychika, dusza, duch, … To ciało, które kieruje przejmuje umysł.
..
Ten błąd jest powielany w tysiącach postów, wypowiedzi na całym świecie, u Pana też wyłapałem kilka razy. Jest to niezrozumienie jak zbudowana jest istota ludzka i kiedy jest człowiekiem. Pan tego nie wie lub nie akceptuje i wprowadza ludzi w błąd.
Ktoś mi kiedyś powiedział „nie masz pojęcia co obok Ciebie jest-i sam to do siebie zaprosiłeś, w rzeczywistości nie chciałbyś tego spotkać”. Mega wiedza, zaczynam zgłębiać temat, dzięki
OK, ale zwierzęta, też jedzą zwierzęta. Dlaczego???
Pingback: Ciekawe tematy i goście Aleksandra Berdowicza w PorozmawiajmyTV | 7777777blog
Pingback: Złam paradygmaty postrzegania tego świata, część 3 – Aleksander Berdowicz - porozmawiajmy.tk
Sorry Panie Alex ale w cywilizacji sumeryjskiej już były szkoły,a nie jezuici ją wymyślili.
Kolejny czepialski. A co mnie obchodzi cywilizacja sumeryjska? Tutaj kontekst dotyczył zupełnie czegoś innego. Chodzi o kształtowanie społeczeństw we współczesnym świecie.
Drogi Alexie, nie wiem jak wielu ludzi Ci to mówi, ale UWIELBIAMY MATERIAŁY, W KTÓRYCH W DUŻEJ MIERZE WYPOWIADA SIĘ ALEX, LUB MATERIAŁY Z SAMYM ALEXEM! Pozdrawiam serdecznie.
A kiedy będzie o rytuałach okultystycznych? I gdzie? Domyślam się , że u Ciebie. A może coś przegapiam . W końcu to już ponad pół roku minęło! 🙂
Świetne! Dziękuję Alex , czekam na następny wykład. Klarownie i zwięźle wytłumaczone. Szeroka wiedza w pigułce. Pozdrawiam.
Przesłuchałam dwie części tych wykładów – i mam mieszane odczucia. Prawda miesza się z fałszem. Z jednej strony to fakt, że nie jest tak jak mainstream informacyjny chce, abyśmy wierzyli – a z drugiej strony nie wszystkie informacje alternatywne tzw truth seekers są prawdziwe – są drugim obiegiem fałszu zmieszanego z prawdą. Jak jest naprawdę – tego do końca nie wiemy – bo wszystko co wiemy, również rewelacje Alexa opierają się na wierze – my wierzymy Alexowi, albo nie wierzymy, bo NIE jesteśmy w stanie tego sprawdzić. Na pewno część informacji jest prawdą a część nie.
Je pense que la plupart des théories présentées ici se reflète dans l’expérience, pour chaque spécifiée dans la pensée de texte est une réflexion vraiment étonnante de leurs pouvoirs, exploits qui écrit la vie 🙂
Merci pour ce très bon steak étape incroyable, je ne sais pas comment vous prenez mieux marchand pour les médicaments
Witam!
Carnism – zgadzam się z opinią dotyczącą tzw. produkcji zwierząt rzeźnych – to barbażyństwo, podobnie jak polowanie dla rozrywki z użyciem najnowszych gadżetów. Jednakże nasi przodkowie jedli mięso, które własnoręcznie, niejednokrotnie ryzykując życie zdobywali. Robili to jednak z szacunkiem dla Matki – Natury wiedząc ile mogą wziąć dla siebie i z szacunkiem i żalem dla powalonego zwierzęcia. Tak było dobrze i normalnie.
Alex, rób dalej co robisz, zbyt wielu śpi
Jesteś fantastycznym człowiekiem
Problem ze złamaniem paradygmatów, czyli tego snu o nazwie życie mieści się tutaj :
https://www.youtube.com/watch?v=wzeSmaRoRb4
Super! 🙂
Dziękuję za kolejny świetny odcinek. Czy mógłbyś Alex opowiedzieć o rytuałach okultystycznych stosowanych podczas mszy i ich znaczeniu dla wykonawców i odbiorców (tzw. wiernych)? Pozdrawiam !
Jak coś będę wiedział to powiem 🙂
teoria, przypuszczenia, przekazy ludzi bez żadnego przypuszczenia, pomieszanie fantastyki z nauką. Z niektórymi tematami nie da się nie zgodzić, ale jak słyszę różne brednie wynikające nie z nauki tylko domysłu to parskam śmiechem. 😀 😀
Pozytywny przekaz, ale odbieram go jak dobra historyjkę na dobranoc.
pozdrawiam
Napiszę jeszcze coś, co chciałem napisać w poprzednim komentarzu, ale jakoś to pominąłem. Dopomniało się. Alex, z całym szacunkiem dla tego co mówisz, ale nie zgadzam się z stwierdzeniem, że to indywidualna sprawa kogoś czy dla niego dany terapeuta jest dobry, lub nie. Uważam że jednak wyrażenie osobistej opinii o danym terapeucie ma sens i może stanowić wartościową wskazówkę – dodatek do własnego odczucia. Od tego są ludzie, żeby się informować. Oczywiście przy założeniu: szczerze i rzetelnie. Zasięganie czyjejś opinii to jest nie zawsze chodzenie owczym pędem albo wyręczanie się czyimś doświadczeniem lub zmuszanie kogoś do oceny jakiegoś człowieka (jeśli ktoś to tak odbiera) Jeśli większość ludzi wypowiada się pozytywnie (lub negatywnie), to stanowi to jednak mimo wszystko jakiś obiektywny wyznacznik o skuteczności danego terapeuty. To taka mądrość zbiorowa 🙂 I nie powinno się raczej o tym zapominać.
Wyobraź sobie, że jesteś terapeutą. Dwóch Twoich konkurentów namawia po 2-3 znajomych aby napisali o Tobie jakieś negatywne historie o dużych cechach prawdopodobieństwa. Jesteś pozamiatany. Może sobie iść nawet do sądu i nic Cię nie uratuje. Jeszcze raz powtarzam, po to stawiam kamerę przed twarzą człowieka, aby każdy mógł spojrzeć mu w twarz.
W tym przypadku rozumiem. Przykład jaki podałeś to jest w ogóle nieuczciwa konkurencja, jakiś wyścig szczurów. W tym wypadku zgadza się, nie można wydawać opinii, która szkodzi konkurencji i ma złe zamiary w założeniu. Ale Ty możesz, skoro nie masz takiego zamiaru. Jak i też cała reszta ludzi. Czemu przez to że ktoś wydaje kłamliwą opinię, ktoś inny miałby nie usłyszeć pomocnej opinii od kogoś szczerego albo nie móc jej wyrazić. I cała sprawa wyrażania opinii miałaby być uważana za coś złego. Spojrzenie człowiekowi w oczy i posłuchanie go to jest jak najbardziej ok, ale praktyka przekazywana w opiniach jest dobrym wyznacznikiem skuteczności terapeuty.
Witam, kilka dni temu zetknęłam się z wywiadami p. Alelsandra. Widziałam kilka filmików. Byłam świadoma, że są jakieś manipulacje w otaczającym mnie świecie, ale nie na taką skalę. Natomiast obce cywilizacje, które rządzą światem itp. itd., to dla mnie coś nowego. Póki co mam pytanie, czy w tym wszystkim dopuszcza się istnienie tzw.boga (absolutu, doskonalej istoty z dobrej strony mocy), który ostatecznie ma coś do powiedzenia oraz jest silniejszy i ponad ciemną stroną mocy, czy to kolejna teoria? Pozdrawiam.
A czy dopuszczasz istnienie życia, czy to kolejna teoria?
Janina kreacja ma swoje założenia ramy , tworzac zwykły kalkulator musimy założyć jego mozliwosci a czy odniesiemy się do efektów ? na planie ziemskim mamy niby wolna wole ale jedynie wyboru tego co nam dane tego co np oszukane , ograniczona wolna wola jest w konsekwencji przymusem , cały cyrk funkcjonuje idealnie gdy jest nieświadomy ,nawet jak rozdwoimy dualnosc negatyw pozytyw, dobro zło to w swoim monolicie nie będzie różnicy ,jedynie kolizja wyzwala energie ,upadek tej energii u jednych jest pozywieniem i drugich jedni się cieszą zadawaniem bólu , drudzy pełną harmonia współistnienia ,
Ja jeszcze może dodam taki trochę spóźniony komentarz. Po pierwsze: dzięki Alex za świetny wykład! Gdyby tak chociaż co trzeci na tym świecie miał takie lub podobne pojęcie o tym wszystkim, to by było pięknie… I druga rzecz: co do końca wypowiedzi – ja bym jeszcze dodał że dobrym rozpoznaniem „drugiego dna” w czymś i czy to jest naturalne i potrzebne jest nasza pierwsza reakcja na to. Jak coś nas irytuje i nie chce nam się za nic w świecie tego robić (jak mnie np. nauka historii i Wiedzy o Społeczeństwie w szkole) to potem się bardzo często okazuje że to było wcale niepotrzebne (tak jak nauka historiii i uczenie się dat i nazwisk na blachę nie ukształtowała nijak mojego światopoglądu i do niczego mi się nie przydaje). Ludzie powinni bardziej ufać swojej chęci bądź niechęci do czegoś, swojemu lenistwu, zamiast się dawać zmuszać robić coś czego nie chcą. Następna rzecz: hasło „człowiek nie zmienia się od tysięcy lat” (i ciągle toczy wojny) jest bardzo lubiane w szkołach. Pamiętam z moich czasów przygody ze szkołą, że jak się napisze wypracowanie z polskiego o dowolnej lekturze, temacie, ale zmierzające do takiej konkluzji to były za to dodatkowe punkty i taki uczeń był uważany za mądrego… 🙂 A wiadomo że to jest bzdura. Też nie umiałem wtedy pojąć, na czym to ma polegać. Patrząc na ludzi z otoczenia myślałem że nie ma bata żeby tacy wspaniali ludzie mieli przez tysiące lat wywoływać ciągłe spory. Chyba że na starość nam coś odbije? Teraz i od jakiegoś już czasu wiem kto za tym stoi 🙂
Masz rację. To, co nazywamy naszą pierwszą reakcją na coś – to intuicja. I jej zawsze trzeba się trzymać! Ale to tylko te 1-2 pierwsze sekundy, najwyżej 3 sekundy; potem już włącza się rozum (umysł) i zaczyna się kombinowanie … Każdy może zaobserwować to u siebie. Intuicja ma tyle lat i tyle doświadczeń, ile Twoje wszystkie wcielenia razem wzięte, a więc może nawet parę tysięcy lat, a umysł ile ma lat? Tyle ile Twoje obecne wcielenie, a więc malunio… i niewiele wie. Pozdrawiam.
Jak ładnie Ci w kiteczce .Zupełnie inna twarz 🙂
Jestem z Tobą od roku , a może i dłużej i na wiele spraw mam inne spojrzenie dzięki twoim wywiadom.
Jesteś potrzebny, wiedz o tym. DZIĘKI
Zwykłemu człowiekowi czasami ciężko jest uwierzyć w pewne rzeczy… Jeszcze parę lat temu pewnie nie uwierzyłabym, że w dzisiejszym świecie składa się ofiary z dzieci w jakiś rytuałach – no przecież ABSURD! Jednak… 2 lata temu podczas jednej z moich podróży, zatrzymałam się w miasteczku o nazwie Ponchatoula w stanie Luizjana… Małe miasteczko, nazywane truskawkową stolicą świata, jednak jak się okazało historia miasteczka nie jest już tak „truskawkowa”… Rytuały satanistyczne w kościele!!!!!! Sami przeczytajcie: https://en.wikipedia.org/wiki/Ponchatoula,_Louisiana
Chyba do tej pory nie mieści mi się to w głowie….