- czym jest terapia czaszkowo-krzyżowa
- co zawarte jest w buddyjskiej szkole Han Mi
- po co tu jesteśmy
- metoda na pozbycie się przywiązań
- oczyszczanie przestrzeni, jedzenia i picia
Strona o buddyzmie Han Mi: www.hanmibuddhism.org
Strona o terapii czaszkowo krzyżowej: CranioSacral.pl
Kontakt: PerfectMassage.pl/Kontakt
Facebook: Facebook.com/SalonPerfectmassage
Category: Zdrowie
(Interesuje mnie ta terapia ( czaszkowo krzyżowa) bo podobno skutecznie usuwa ból (mam cierpiąca osobe w rodzinie) , odsłuchałam wszystkie nagrania dot tej metody , żeby się upewnić czy jest bezpieczna , zanim powierzę komuś moich najbliższych . W jednym z nich ( ale tylko w jednym) terapeuta powiedział , że nie może rozpocząć terapii zanim pacjent nie wyrazi dobrowolnie zgody na poddanie się jej , bo bez tego terapia będzie bezskuteczna .Zaskoczyło mnie to bardzo . Jeżeli metoda jest czysto fizykalna , , to co ma do tego zgoda lub nie pacjenta ? I tu mi się zapalilo swiatełko czerwone , że być może to nie tylko o fizykę chodzi tylko o coś głębszego, Żaden terapeuta nie wspomniał o ew . zagrożeniach duchowych tej metody ,Udzielający wywiadu tez o tym nie wspomniał , chociaż między wierszami usłyszęc można było , że to praca z ze światłem, a więc jednak….
Jak to w końcu jest ?
A swoją drogą polski NFZ jest wrogiem nr 1 wszelkich terapii naturalnych , zwalcza je – a tu wyjątek : koszty terapii pokrywa NFZ wystarczy skierowanie
Czy dlatego , że długofalowo może nam zaszkodzić ?
duzo mowione , malo powiedziane 😉 chceta leczyc ludzi z grypy , skonczcie akademie medyczna
Rene
Basiu, od 4 lat zajmuję się terapią biodynamiczną czaszkowo- krzyżową i gdybym miała podać szybką receptę jak samodzielnie pomóc sobie terapią czaszkowo- krzyżową to nie da się tego nauczyć przez internet, nauczyć się odczuwać pływy i pulsacje w polu energetycznym to jest proces, który wymaga czasu i praktykowania. Natomiast najprostsza technika pomagająca m.in. przy bólu głowy czyli „ukształtowanie czaszkowe” (o której wspomniał pan Aleksander) jest kombinacją 7 chwytów i również wymaga trochę czasu, żeby kogoś tej techniki nauczyć (zwykle kiedy uczę moich klientów czy też pacjentów szpitalnych zajmuje to ok. pół godziny i klient dostaje jeszcze pisemną instrukcję, żeby czegoś nie pomylił). Technika przeprowadzona byle jak nie przyniesie efektu (a potem to zaowocuje opinią, że nie działa). W terapii czaszkowo-krzyżowej potrzebny jest spokój i wyciszenie. Można ogólnie powiedzieć na czym ona polega, ale żeby kogoś nauczyć potrzebny jest czas i kontakt bezpośredni, żeby na bieżąco omówić odczucia jeśli interesuje nas najlepszy efekt.
Z ciekawości zajrzałam i dziękuję za wyjaśnienie. Po ponownym przesłuchaniu rozmowy pozostaję niestety przy swoim zdaniu. Dużo słów, skąpo treści. A okazuje się, że można odpowiedzieć jasno i krótko na pytanie „jak sobie pomóc”, lub właściwie dlaczego tego zrobić się nie da.
Trochę mi wstyd. Czyżbym hejtowała? A feee pani Basia! 🙂
Pewnie lepiej nic nie pisać ale… Cała przyjemność słuchania prysła przy końcu, kiedy Biedaczysko plótł o maśle maślanym byleby nie odpowiedzieć na proste pytanie. Czyżby miała to być czysta reklama własnej Osoby? Bo po co ktoś miałby sam sobie pomóc, jeżeli można pójść do kogoś za „małe pieniądze”? Przeprasza, ale mnie zniesmaczyło…
Zachciało mi się śmiać z tej wstawki, gdzie ludzie idą za czymś nie wiedząc po co „BO TAK TRZEBA”. U arabusów też trzeba gwałcić dzieci i podrzynać sobie gardła BO TAK TRZEBA , BO TO ICH KULTURA. Jak najdalej od wszelkich takich ograniczeń. Intuicja skierowana na dobro, pozwala widzieć prawdę.
Ciekawie ten facet opowiada,coś w tym jest chyba musze zgłębic temat bo sie zainteresowałem. pozdro
Pan któremu można zaufać, żadnej tajemnicy nie zdradzi. Nie uważam że bez guru to się nic nie da.
A jeśli komuś przeszkadza wypowiedziane przez kogoś jedno zdanie to może czas na naukę akceptacji rzeczywistości. Moim zdaniem świetnie można obyć się bez mięsa, nie jem już kilka lat.
Pozdro
Szczerze stronie od technik światła, część istot nawet nie połączonych ze źródłem może się tak objawić, zdecydowanie skłaniam się w stronę Radiacji (lub wibracji), chyba nawet sam przeprowadziłeś wywiad z takimi osobami (wywiad chyba z Eriel i kimś jeszcze po ang niby pochodzili z innych światów nawet, ale nie mogę znaleźć). Co więcej są pojedyncze osoby odporne na radiację na przykład osoby zamieszkujące dawną Hiroszimę, raczej nic im się nie dzieje, znaczną większość natomiast tak przeczyści że się nie pozbierają. Obrazuje to obecny malutki odsetek ludzi którzy są „”Wolni””. Ale odpowiadać może każdemu inny przejaw tej pierwotnej energi.