Odczytywanie wirusów duchowych i zapisy z poprzednich wcieleń – Iwona Gawlicka

More videos
Views
   

4 komentarze

  • Piotr
    Reply

    Genialne! Podoba mi się zasadniczość Pani Iwony co do używanych słów. Już Norwid postulował, aby „odpowiednie dać rzeczy słowo”. Ja poruszam się w dwóch językach, polskim i angielskim i wiem, że czasem trudno jest znaleźć właściwe słowo w puli potocznych wyrażeń, a przy szerszym słowniku jako pochodnej interesowania się danym językiem – jest to możliwe szybciej, łatwiej.

    Niektórzy komentujący tutaj nie kumają w ogóle, o co chodzi i zarzucają pozycję ofiary itd., czy że ciężko się z czymkolwiek zgodzić… Słodka kapusto w sosie z piwonii! A o wychodzeniu ze strefy komfortu słyszeli? A co to, oczekujecie lania wody o tym, co już wiecie? Raportowanie diagnostyczne to nie pozycja ofiary. Zauważenie anomalii nie oznacza postulowania anomalii. Jak można tego nie wiedzieć? 😉 Naprawdę trzeba nie znać różnych stylów wypowiedzi i mieć niechęć do poszerzenie wiedzy choćby lingwistycznej, aby pojąć w lot takie niuanse.

    Co do detali nie wypowiadam się póki co odnośnie maszyn transwymiarowych, niemniej odnośnie wgranych z zewnątrz programów mogę potwierdzić występowanie takich zdarzeń. Dodam, że poprzedzone ono jest przeprogramowaniem domu (ogólnie: miejsca bytowania), gdyż dom czy miejsce bytowania tez ma programy konstruktywne, a przynajmniej powinno mieć takie, iż chroni mieszkańców (i to niezależnie od tego, czy mieszkają stale, czy okazjonalnie). Wczesna detekcja tego pozwala przypuścić, że następny w kolejce do zdalnej hipnozy będzie dany mieszkaniec. To tak, jak po smrodzie spalenizny z komputera da się stwierdzić, że zaraz coś się przegrzeje. 😉 Prosta logika diagnostyczna bazowana na doświadczeniu. I ponownie: jak może tego nie pojmować? To trzeba chyba mieć dwie lewe ręce i umysł trzeci i nic w życiu nie robić, co by dało doświadczenie. 😉

  • JAN
    Reply

    Dokładnie to co Człowiek uzna za Prawdę(Jest o tym w 100℅ przekonany, czyli w to uwierzy- a to znaczy, że Tym Jest), wszechświat(Matryca)to urzeczywistni i stanie się to Jego doświadczeniem życiowym. Tak i tylko tak dzieje się, kiedy w Pełni Uświadomi w Sobie: JA JESTEM, który w Pełni włada Swym przejawem,w harmonii ze Źródłem Życia.

  • Astre
    Reply

    Twierdzenia, że możemy mieć do czynienia z bytami wyposażonymi w różne moce, które mogą nas w jakiś sposób krzywdzić, lub kontrolować bez względu na to, ile w tym prawdy stawia tego, który to głosi w pozycji ofiary ! Ponadto w tej sytuacji pojawiają się winni, no bo przecież są tacy (byty?!), którzy coś złego, czy niekorzystnego niekorzystnego nam robią. W tej sytuacji osoba taka staje się więźniem własnej doktryny….
    Więc , co jest tym wirusem ? Są to mentalne wyobrażenia i przekonania, które przyciągają do nas sytuacje i zdarzenia w życiu, które relatywnie odpowiadają na nasze wizje świata. Przerabiałem ten temat osobiście, gdy swego czasu wplątałem się w naiwną wiarę w słowach różnych głosicieli, których pojawiło się w necie jak grzybów po deszczu opowiadających o krzywdzących ludzi Jaszczurach, Szarakach, Anunakach etc. co spowodowało, że stałem się więźniem mentalności ofiary i próby walki siłami, które są poza moją kontrolą. Lecz do czasu ! Do czasu kiedy powstaje fundamentalne pytanie dla każdego z osobną – co robię ze swoim życiem i jakie są tego konsekwencje…?
    A, konsekwencje są nadzwyczaj proste – jak słusznie pisze p.Joanna Stawicka na swojej stronie …doświadczasz na ekranie życia tego co uznasz za prawdziwe i obowiązujące w swoim życiu, a próba obwiniania czegokolwiek, lub kogokolwiek za swój los, jest zwykłym nadużyciem.
    Zatem nie ma żadnej dyskusji na temat niby krzywdzących nas bytach, wirusach, demonach, opętaniach, lecz jest dyskusja dlaczego tak się dzieje…?
    Po bardzo dokładnej analizie tematu, które prowadziłem wiele lat wyszło na jaw jeszcze zupełnie coś innego ! Mianowicie ingerencja różnych bytów, ”głodnych duchów” etc… wcale nie zmierza do tego, aby nas skrzywdzić, lecz zmierza do tego, aby pachnąć nas ku wolności przez to, abyśmy wreszcie coś zrobili ze swoimi życiem…. Lecz zazwyczaj nic nie robimy dopóki nie wali nam się życie, bowiem wygodnie jest niczego nie zmieniać …

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>