Panie Dariuszu, ale dlaczego ludzi, którzy ukradli ten biznes nie kontynuowali produkcji flipsów o słonych smakach ? Samo toffi, truskawka… dla dzieci… wiadomo, ale serowo cebulowe do tej pory kosi konkurencje… Może warto jeszcze spróbować z tymi legendarnymi smakami ?
To jest naprawdę smutne. Człowiek stara się zrobić coś dobrego, wychodzi mu to przez lata i potem coś takiego… Padły tu zarzuty, że właściciel firmy sam ją zniszczył, biorąc wysokie kredyty, że mógł oszczędzać. Ludzie nie rozumieją, że bogaci swoich majątków nie trzymają spieniężonych na kontach. Te majątki są w posiadłościach, w ziemi, akcjach, papierach wartościowych. Firma była wypłacalna, dlatego dostała tak wysoki kredyt, a że banki to banda lichwiarzy, to wyszło jak wyszło. Padło też pytanie „dlaczego sprzedawali chrupki po 1.5zl, skoro na te po 4 zł też był zbyt”. Niektórzy ludzie wiedzą, że zarobią znacznie więcej sprzedając swój produkt po niższej cenie niż po wyższej, bo kupujący zwyczajnie przestaną kupować droższe produkty. A skoro firma sprzedawała wszystko z zyskiem, to czemu nie? Trzeba patrzeć z szerszej perspektywy. Jeśli Wy uważacie, że trzeba szybko i dużo się nachapać, to nic dziwnego, że sączycie jad tu, a nie robicie wielkich pieniędzy w świecie.
Kończąc, bardzo tęsknię za Flipsami. Naprawdę BARDZO. To był smak mojego dzieciństwa, bo tata pracował w hurtowni spożywczej i Flipsów zawsze było u nas dużo, moim ulubionym smakiem były grzybowe.
Troche na wyrost ten tytul , nikt mu firmy nie zniszczyl . On ja zniszczyl samemu !! Po co bral drogie kredyty , taki Polaczek Januszek biznesu , miales kase to trzeba oszczedzic i kupowac za gotowke ale jak sie na drogie samochody wydawalo i przejadalo to tak sie konczy
Bardzo fajny i informatywny wywiad. Nie wiem jak w tamtych czasach, ale współcześnie (2010+) podobne niszczenie odbywa się wobec lekarzy i praktyków zdrowia demaskujących przekręty korporacyjne i rządowe, w tym przemoc prawną. Przykład, według mnie, idzie ze Stanów, gdzie jest to już posunięte w formie do absurdu, i gdzie występowało z wyprzedzeniem co najmniej kilku lat. Głowa do góry i radość w sercu, bo tam jej nic złego i nikt nikczemny nie dosięgnie. 🙂
No właśnie…wszyscy popełniamy te same błędy, bo ktoś nam wmówił, że „pieniądz nie ma pochodzenia”…przedsiębiorca przechodzi z banku polskiego do zagranicznego, a konsument zamiast kupować TYLKO polskie produkty, kupuje co popadnie nie zwracając najmniejszej uwagi gdzie ten produkt powstał…nauczmy żesz się w końcu wspierania rynku na którym żyjemy!
Przy całym szacunku dla kogokolwiek komu chce się prowadzić jakikolwiek biznes powstaje pytanie: po co sprzedawać produkt za 1,5 zł skoro n rynku jest po 4 zł i jest na niego zbyt?
Dziękuję…. Każdy z nas kiedyś zamknie oczy, a wtedy dobry Bóg zapyta : Coś Ty tam chłopaku czy dziewczynko nawyczyniał w swoim życiu ? Tam nie ma korupcji ani drogich adwokatów. Smutne, że będą zweryfikowani negatywnie.
Kochalam od zawsze zdrowe chrupki Flipsa moj syn sie na nich wyrastal w latach 1996-2005 koncernom z obcym kapitalem marzy sie rynek zbytu tak wlasnie wyglada przejmowanie polskich biznesow fabryk bo nie mamy pracowac u siebie a u zagranicznych molochow
Dziś nie mówi się o wielkich biznesach, w których to w swoim opętaniu ludzie chcą dorobić się milionów – w istocie (papieru toaletowego), za które wybudują sobie wille, położą przed nią kilkaset metrów kostki brukowej, kupią kilka samochodów i duży telewizor na ścianę.
Dziś mówi się o Sercu …. jako Centrum Transformacji Człowieka, gdzie masz szanse opuścić życie nieuczonych zwierząt i podążyć do wyższych płaszczyzn duchowej ewolucji.
W dniu 24 czerwca na Harmonii Kosmosu będzie wykład Wioletty Cichockiej na ten temat. Zatem jedź, bądź uważny i posłuchaj, gdyż ta szansa może się nie powtórzyć.
Pamiętam tę czerwoną paczkę i tego wesołego królika. Chrupki kukurydziane były znakomite, bardzo pyszne:) Szkoda, że zniszczono Pana firmę. „Aniołowie biznesu”! – Raczej hieny!!!
Dlaczego takie koleje losu? Pan Sumliński naświetlił działanie służb specjalnych w grabieniu narodu polskiego.
A dalej należy pamiętać, że we wszechświecie wszystko dąży do równowagi, więc jego historia jest przeciwwagą dla czegoś co wiele wcieleń wcześniej dokonał na kimś. Bądź spłacał dług po narodzie polskim jeszcze z czasów przedchrześcijańskich.
No nie wiem, gdzie niby ta równowaga, skoro korporacje niszczą wszystko i wszędzie: male biznesy, środowisko, kraje. Pazerność jak hydra udusi ich samych..
Pamietam Flipsy to był smak mojego dzieciństwa,komus zalezało zeby rozwalić tą Polska firme,wiadomo komu zachodnim przestępczym korproacją które chciały przejąc rynek przekąsek,zauwazcie że zawsze sie pojawia w tle deutsche bank który działa we współpracy z tymi korporacjami,niszczac swiadomie polski przemysł i tak od 89 roku.
Dziękuję Wam wszystkim za pamięć i dobre słowo. W każdą paczkę wkładaliśmy całe serce. Nasi synowie wychowali się na chrupkach od swoich narodzin. Dla nich i dla Was je produkowaliśmy. Pozdrawiamy Was Królik Flips
Bardzo poruszająca historia. Mam nadzieję, że się Panu ułoży w życiu. Na pocieszenie dodam iż de bank prawdopodobnie upadnie. Życzę panu wszystkiego dobrego i powodzenia w życiu.
Jeśli nagrania tutaj publikowane mają dla Ciebie wartość, prześlij proszę swoje „Dziękuję” przez PayPal lub na konto:
Aleksander Berdowicz 72 8395 0001 2000 2949 3000 0001
Tytuł wpłaty: Darowizna
Dziękujemy wszystkim, którzy wspierają naszą pracę 🙂
Lista mailingowa
Report Video
Please specify an ID for the Contact Form in Theme Options > Single Post/Video > Video Report Form
Panie Dariuszu, ale dlaczego ludzi, którzy ukradli ten biznes nie kontynuowali produkcji flipsów o słonych smakach ? Samo toffi, truskawka… dla dzieci… wiadomo, ale serowo cebulowe do tej pory kosi konkurencje… Może warto jeszcze spróbować z tymi legendarnymi smakami ?
Wielka szkoda że nie ma flipsów na rynku. Dziś w pracy z kolega wspominaliśmy te fajne czasy. Wielka szkoda.
To jest naprawdę smutne. Człowiek stara się zrobić coś dobrego, wychodzi mu to przez lata i potem coś takiego… Padły tu zarzuty, że właściciel firmy sam ją zniszczył, biorąc wysokie kredyty, że mógł oszczędzać. Ludzie nie rozumieją, że bogaci swoich majątków nie trzymają spieniężonych na kontach. Te majątki są w posiadłościach, w ziemi, akcjach, papierach wartościowych. Firma była wypłacalna, dlatego dostała tak wysoki kredyt, a że banki to banda lichwiarzy, to wyszło jak wyszło. Padło też pytanie „dlaczego sprzedawali chrupki po 1.5zl, skoro na te po 4 zł też był zbyt”. Niektórzy ludzie wiedzą, że zarobią znacznie więcej sprzedając swój produkt po niższej cenie niż po wyższej, bo kupujący zwyczajnie przestaną kupować droższe produkty. A skoro firma sprzedawała wszystko z zyskiem, to czemu nie? Trzeba patrzeć z szerszej perspektywy. Jeśli Wy uważacie, że trzeba szybko i dużo się nachapać, to nic dziwnego, że sączycie jad tu, a nie robicie wielkich pieniędzy w świecie.
Kończąc, bardzo tęsknię za Flipsami. Naprawdę BARDZO. To był smak mojego dzieciństwa, bo tata pracował w hurtowni spożywczej i Flipsów zawsze było u nas dużo, moim ulubionym smakiem były grzybowe.
Troche na wyrost ten tytul , nikt mu firmy nie zniszczyl . On ja zniszczyl samemu !! Po co bral drogie kredyty , taki Polaczek Januszek biznesu , miales kase to trzeba oszczedzic i kupowac za gotowke ale jak sie na drogie samochody wydawalo i przejadalo to tak sie konczy
Bardzo fajny i informatywny wywiad. Nie wiem jak w tamtych czasach, ale współcześnie (2010+) podobne niszczenie odbywa się wobec lekarzy i praktyków zdrowia demaskujących przekręty korporacyjne i rządowe, w tym przemoc prawną. Przykład, według mnie, idzie ze Stanów, gdzie jest to już posunięte w formie do absurdu, i gdzie występowało z wyprzedzeniem co najmniej kilku lat. Głowa do góry i radość w sercu, bo tam jej nic złego i nikt nikczemny nie dosięgnie. 🙂
Tęsknię za Flipsami. Mam 33 lata,i ciągle pamiętam
ja to samo… dzisiaj dalej by wymiotły wiekszosc konkurencji.
Pingback: PorozmawiajmyTV – Jak zniszczono polską firmę – Dariusz Myrcha | Mowie Jak Jest
Serowe były moje ulubione, zastanawiało mnie dlaczego zniknęły z półek te chrupki, teraz wiem 🙁
A życie biegnie dalej
https://www.youtube.com/channel/UCf8B5iDWYgA4dbKguvVT01A
Ja pierdziele w tym kraju strach jest cokolwiek zarabiać….
No właśnie…wszyscy popełniamy te same błędy, bo ktoś nam wmówił, że „pieniądz nie ma pochodzenia”…przedsiębiorca przechodzi z banku polskiego do zagranicznego, a konsument zamiast kupować TYLKO polskie produkty, kupuje co popadnie nie zwracając najmniejszej uwagi gdzie ten produkt powstał…nauczmy żesz się w końcu wspierania rynku na którym żyjemy!
Przy całym szacunku dla kogokolwiek komu chce się prowadzić jakikolwiek biznes powstaje pytanie: po co sprzedawać produkt za 1,5 zł skoro n rynku jest po 4 zł i jest na niego zbyt?
Dziękuję…. Każdy z nas kiedyś zamknie oczy, a wtedy dobry Bóg zapyta : Coś Ty tam chłopaku czy dziewczynko nawyczyniał w swoim życiu ? Tam nie ma korupcji ani drogich adwokatów. Smutne, że będą zweryfikowani negatywnie.
Panie Dariusz, będzie dobrze, razem damy radę.!
Kochalam od zawsze zdrowe chrupki Flipsa moj syn sie na nich wyrastal w latach 1996-2005 koncernom z obcym kapitalem marzy sie rynek zbytu tak wlasnie wyglada przejmowanie polskich biznesow fabryk bo nie mamy pracowac u siebie a u zagranicznych molochow
Dziś nie mówi się o wielkich biznesach, w których to w swoim opętaniu ludzie chcą dorobić się milionów – w istocie (papieru toaletowego), za które wybudują sobie wille, położą przed nią kilkaset metrów kostki brukowej, kupią kilka samochodów i duży telewizor na ścianę.
Dziś mówi się o Sercu …. jako Centrum Transformacji Człowieka, gdzie masz szanse opuścić życie nieuczonych zwierząt i podążyć do wyższych płaszczyzn duchowej ewolucji.
W dniu 24 czerwca na Harmonii Kosmosu będzie wykład Wioletty Cichockiej na ten temat. Zatem jedź, bądź uważny i posłuchaj, gdyż ta szansa może się nie powtórzyć.
https://www.youtube.com/watch?v=W3Hf3xPJDg8
Szczerze współczuję, mam nadzieję że sprawiedliwości przynajmniej w jakimś stopniu stanie się za dość, a do Pana los się uśmiechnie. Pozdrawiam!
Pamiętam tę czerwoną paczkę i tego wesołego królika. Chrupki kukurydziane były znakomite, bardzo pyszne:) Szkoda, że zniszczono Pana firmę. „Aniołowie biznesu”! – Raczej hieny!!!
Dlaczego takie koleje losu? Pan Sumliński naświetlił działanie służb specjalnych w grabieniu narodu polskiego.
A dalej należy pamiętać, że we wszechświecie wszystko dąży do równowagi, więc jego historia jest przeciwwagą dla czegoś co wiele wcieleń wcześniej dokonał na kimś. Bądź spłacał dług po narodzie polskim jeszcze z czasów przedchrześcijańskich.
No nie wiem, gdzie niby ta równowaga, skoro korporacje niszczą wszystko i wszędzie: male biznesy, środowisko, kraje. Pazerność jak hydra udusi ich samych..
Pamietam Flipsy to był smak mojego dzieciństwa,komus zalezało zeby rozwalić tą Polska firme,wiadomo komu zachodnim przestępczym korproacją które chciały przejąc rynek przekąsek,zauwazcie że zawsze sie pojawia w tle deutsche bank który działa we współpracy z tymi korporacjami,niszczac swiadomie polski przemysł i tak od 89 roku.
Dziękuję Wam wszystkim za pamięć i dobre słowo. W każdą paczkę wkładaliśmy całe serce. Nasi synowie wychowali się na chrupkach od swoich narodzin. Dla nich i dla Was je produkowaliśmy. Pozdrawiamy Was Królik Flips
Bardzo poruszająca historia. Mam nadzieję, że się Panu ułoży w życiu. Na pocieszenie dodam iż de bank prawdopodobnie upadnie. Życzę panu wszystkiego dobrego i powodzenia w życiu.
Uwielbiałam Flipsy orzechowe… eeechch
15lat temu zajadałem się flipsami ze szkolnego sklepiku.