Eksploruj ekstatyczne stany świadomości – Kuba Korycki

More videos
Views
   
  • od terapii naturalnych do eksploracji dźwięku
  • pierwsze wyższe stany świadomości
  • książka „Szczytowe stany świadomości” – Grant McFetridge
  • czym są szczytowe stany świadomości
  • różne rodzaje jogi
  • ekstaza jest wspaniałą drogą do utrzymania zdrowego ciała i psychiki
  • kto wymyślił Hatha Jogę
  • wszystko jest iluzją i ludzie są niewolnikami
  • o dźwiękach
  • obciążenie umysłu przez muzykę skompresowaną mp3
  • przy jakich dźwiękach rośliny rosną najlepiej
  • masaż dźwiękiem całego Kętrzyna
  • kim jest Adrian Wagner
  • lewitacja kamieni za pomocą dźwięków
  • uzdrowienia za pomocą dźwięku
  • gongi poszerzające stany świadomości
  • urządzenie PandoraStar Light
  • eksploruj ekstazę
  • stan ekstatyczny nie czyni cię bezużytecznym

Strony Kuby:
www.JogaGongu.pl
www.KundaliniYoga.com.pl

23 komentarze

  • Tomasz
    Reply

    Czy ktoś wie coś więcej na temat masowania miasta, o którym było mowa w wywiadzie? Może ma ktoś jakiś jakiś zapis audio z tego wydarzebia? Będę wdzięczny za informacje 🙂

  • Jolanta
    Reply

    Dziękuję Alex czerniej nie wiedziałam co się ze mną działo. Im więcej ciebie obserwuje zaczynam rozumieć. Jeszcze raz dziękuje
    🙂

  • wojtek
    Reply

    Ze szczytowymi stanami moze być różnie :)- jest biografia jednego z mistrzów zen zyjących ok. 100 lat temu (pozycja sie nazywa „Strażnik Dharmy”) gdzie ów mistrz duzo praktykujący samotnie w górach mial nierzadko zdarzenia typu: wstawił sobie ryż do ugotowania z nastawieniem, ze za niedlugi czas wstanie i spozyje go na śniadanko- ale wpadał w tak głębokie samadhi (w pewnym sensie nie kontrolowal tego), ze dopiero kilka czy raczej kilkanascie dni później wybudzali go z tego stanu jego znajomi (inni mnisi praktykujący zen), ktorzy czasami go odwiedzali w jego pustelni. Stąd było wiadomo, ze czas jaki upłynął był długi poniewaz z garnka wyparowała cała woda a na ryzu zrobila sie dosyć gruba warstwa pleśni…
    Warto też dodać, ze szczytowe stany nie są ostatecznymi stanami typu oswiecenie/przebudzenie i wyjscie z matrixa. Są to stany przejsciowe i generalnie kto jest na sciezce do przebudzenia (np buddyjskiej) to nie powinien sie zdecydowanie na nich zatrzymywać- a nawet one mogą byc duzą, wielgaśna przeszkodą do przebudzenia. Poniewaz przebudzenie to wolnosc od umyslu, a samadhi pochodzi z umyslu. Przywiązanie do samadhi- stanu ktory i tak sie kiedys skonczy czy zmieni- to nie jest wyjscie z matrixu- to jest bardzo, ale to bardzo przyjemny Matrix. Umysł Wszystko stwarza i jest bardzo sprytny- zatem latwo ulec wrazenie uzyskania wolnosci, ale wolnosc prawdziwą faktycznia osiąga tylko garstka ludzi na tym swiecie.
    Pozdrawiam

  • micz
    Reply

    Apropo ekstazy, gdy umysł intelektualnie (sam- za pomocą narzędzia jakim jest myslenie, w moim przypadku nad paradoksami najczęsciej) zda sobie sprawę z własnego bezsensu/sensu, nie-istnienia, pełni a może, marności. Nie potrafie tego nazwać. Włącza się reakcja ciała, jakim jest błogi śmiech. DLa mnie jest to ekstatyczny śmiech szaleńca. Piękne, uczucie, doświdczenie, więc sekewncja, nie wiem. Tak czy siak tu my ludzie, w ludzkich ciałach możemy tego doznać chyba tylko tak. Ze względu na linearność czasu, pozostanie to doświadczeniem tylko-a może aż, zawarte w naszej pamięci. Ale właśnie tak za pomocą umysłu jestem w stanie doświadczyć haha chyba PRAWDY, za pomocą NIE-prawdy. No sam nie wiem jak to opisać. Błogi, ekstatyczny śmiech prawdy, czasem łzy pustki/pełni. Nie wiem ile to trwa 20 sekund, a potem powrót, nooo taaak, i z uśmiechem wracam do normalnych codziennych czynności.

    • Kot Ziemny
      Reply

      Zdarzało mi się wielokrotnie że kontemplując jakieś zagadnienie, próbując z różnej strony znaleźć jego istotę, natrafiałem w końcu na tą pustkę i reagowałem tym szaleńczym śmiechem. Wiedziałem wtedy, że „zadanie zostało rozwiązane”. Nie wiem czy znalazłem mądrość. W jednym z wywiadów Max Spiers mówił że ta planeta jest jak latający cyrk Monthy Pythona albo jak więzienie Guantanamo. Na pewno mogę to potwierdzić własnym doświadczeniem.

  • kristin
    Reply

    Bo planeta ziemia ma dzwiek spiewu ptakow, jest to spiew kilku cwierkajacych wrobelkow. Dlatego rosliny najlepiej rosna przy tej „muzyce”. Kazda planeta ma swój dźwięk. Ludzie również maja swoje melodie, tak jak można ich odczuwac w formie zapachu np.papierosow jak ktos pali , tak samo można ich odbierac w formie piosenek, to mogą być zwykle przeboje jak Steve Wonder, zespol Hey itp. Po takich piosenkach wiadomo mniej wiecej co kto ma w srodku.

    • micz
      Reply

      Dzięki, czyli te całe glosolalia to ekstatyczne majaki, ciekawe co je wywołuje, bo kontrast jest taki że 80% ludzi jest sory za wyrażenie „strasznie dosłownie obsranych” 10% ma te majaki, a 10% wyje i się wygina (na cały ogół ludzi w katedrze) przy tym chodzi posłaniec boguw Cyran i dokonuje uwolnień. Dla mnie to było komiczne. ALe tak naprawdę wtedy widać na czym polega ich subtelna kontrola, jaką jest produkcja strachu. Tylko z kamerą tam wbić (ukrytą, bo jakby sie nie ukryło to tłum chyba by takiego jegomościa zlinczował na miejscu 🙂 i poddać psychoanalitycznej analizie.

      Co do Adriana Wagnera, wczoraj przesłuchałem całą jego płyte z 2000′ przyjemny Ambient.

      Phenix and the fire stone, też ciekawy utwór, (z 10 razy wczoraj słuchałem) nie znam się na tym zbyt ale widać że coś synchornizuje lekko, jak w przyadku Hemi-Synków, lekko wprowadza w stan alfa, odczuwa się lekkie mrowienie od nóg w górę. Może lepiej go zapuścić nad ranem przed fazą REM. No i pewnie format mp3 też niestety ma znaczenie 🙁

  • Łukasz
    Reply

    Jeśli nie posiadacie słuchawek/głośników do „monitoringu” (bo to tylko takie i często droższe), to wam podpowiem, że na takim lepszym sprzęcie, to mp3 zgrzyta, słychać tak bardzo zniekształcenia, że słuchanie muzyki jest mniej przyjemne niż z jakichś najtańszych głośników do mp3, bo ładnie zmiękczają niedoskonałości… Więc nie polecam zastanawiać się nad nagraniem poniżej 700 bitrate… TO INNE NAGRANIE… Więc żadne chomiki, żeby nie było potem, że nie działa…

  • micz
    Reply

    wstawiłem także „Genesis of the Grail” na chomika aby łatwiej było pobrać (nie mogę niestety za free, bo wolnego transferu nie mam na swoim koncie)
    http://chomikuj.pl/pigsonthewings/Adrian+Wagner/The+Holy+Spirit+and+the+Holy+Grail+2000
    jest na nim także sporo ciekawych książek, może kogoś zainteresuje.

    Tak w ogóle dzięki Aleks za Porozmawiajmy.tv ciekawe rozmowy, ciekawi ludzie.

    Apropo dzwięków w strefie chrześcijańskiej, przypomnial mi się dziwięki jakie wydobywali z siebie „niektórzy” ludzie podczas zbiorowych egzorcyzmów MAMRE (czy jakoś tak to sie nazywa) w katedrze częstochowskiej, jakieś 6 lat temu pojechałem tam aby zobaczyć jak to wygląda od strony technicznej.(byłem chyba w 2 liceum) Wtedy także ostatecznie rozstałem się z kościołem rzymskokatolickim. Szczyt, niewiedzy i głupoty egzorcyzmy o.Cyrana publiczne, potęgujące w ludziach tylko strach etc. Wtedy zdałem sobie sprawe że zamiast dialogu i uświadomienia, oni wywalaja na chama „z buta w ryj” te nieświadome energie. Nota bene, nic ludzią nie tłumacząc. Ale wracając do tematu dzwięku, niektorzy obecni w katedrze „nagle” pod wpływem transu zbiorowego (czy nie wiem co to było) zaczeli śpiewać jakieś melodie w jężyku (może to był aramejski, hebrajski) nie wiem. Tak czy siak były bardzo przyjemne dla ucha „anielskie”. Ciekawie kontrastowały z rytuałem który odprawiała ta upadła istota o. Cyran. ALe napewno podlegały pod owy rytuał, jakim byly te publiczne egzorcyzmy. Ciekawe co to za „melodie anielskie” i czemu służyły.

    To chyba. Tyle. Pozdrawiam

    • Piotrek
      Reply

      Rogi? gdzie ty kierujesz ludzi?

      Zgłoszone niechciane oprogramowanie!
      Strona tempfile.ru została zgłoszona jako zawierająca niechciane oprogramowanie i została zablokowana zgodnie z ustawieniami bezpieczeństwa.
      Witryny zawierające niechciane oprogramowanie próbują nakłonić do instalacji programów mogących wprowadzać w błąd i wpływać na system operacyjny w nieoczekiwany sposób.

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>