Advaita – główne założenia, wyjaśnienie niewyjaśnialnego – Ragi Kadirgamar

More videos
Views
   

W nagraniu są polskie napisy. Aby je widzieć, proszę je u siebie włączyć.

Ragi od 14 lat prowadzi duchowych poszukujących w stronę ich prawdziwej natury. Od 2005 roku organizuje medytacje oraz grupy nakierowane na samoświadomość, ostatnie 8 lat robi satsangi w duchu Advaita Vedanty. Jego nauczycielem, Guru jest Ramesh Balshekar, z którym spędził 5 lat regularnie odwiedzając go w jego domu w Bombaju. Dzieli się swoim doświadczeniem oraz nauczaniem, które otrzymał. Na jego przekaz mieli też wpływ Ramana Maharishi oraz Nisargadatta Maharaj (nauczyciel Ramesha). W ciągu 14 lat Ragi nauczył się oraz praktykował kilka rodzajów medytacji, jogę oraz energetyczne uzdrawianie. Prowadzi coaching indywidualny oraz rozwojowy coaching dla firm. Pracuje również jako architekt. Mieszka w Tiruvannamalai w Indiach.

„Świadomość jest wszystkim co jest, to nie ty jesteś sprawcą. Wszystko wydarza się tak jak powinno, spontanicznie…” Ramesh Balsekar

11 komentarzy

    • JohnVeto
      Reply

      @ Też jestem zachwycony … !
      Zachwycony tym, jak pewnym konstruktorom (programistom) życia udało się skompilować (Gen Wiary) i teraz – co oczy widzą i uszy słyszą biologiczny przetwornik informacji zwany mózg w to – bezwolnie wierzy …..! ?

  • Astre
    Reply

    Niniejszy komentarz wypada napisać – nie wierzcie w plotki , że świadomość jest wszystkim co jest !?
    Czyli, znowu mamy jakiś kolejny i niczym niepodważalny paradygmat ! Nikt nie wie, czym jest świadomość ? Żaden guru, mistrz duchowy, mistyk nigdy nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi na ten temat. Ani Ramana Maharishi, ani Remesh, ani Nisargadatta Maharaj, no więc o co chodzi z tą niby świadomością ?
    Świadomość jest mentalnym konceptem i dla leniwych umysłowo stała się definicją obłędu. Jak ktoś chce taką drogą rozumowania iść, to droga wolna.
    Zatem nauczyciele Adwajty nigdy nie mówią o żadnej świadomości ? Poniżej linkuje film wybitnej nauczycielki Adwajty
    Gangaji, która po latach doświadczyła głębokiego wglądu i czy ona mówi w ogóle o jakiejkolwiek świadomości? Mówi, że to kim jesteś i wszystko co jest nie może być nazwane, ani nie może być zdefiniowanę. Słowa takie jak świadomość, jaźń, światło, dusza, uniwersalna inteligencja są w ogóle nieadekwatne do tego co jest !

    Oto wypowiedź Gangaji jak komuś po drodze do głębszego zrozumienia, a nie kopiowania wyświechtanych i pustych treści, to może posłuchać, bo może mu to radykalnie odmienić życie.

    https://www.dailymotion.com/video/x1p346l

    • Agni
      Reply

      Też na początku miałam zagrychę w tej kwestii, ale zauważ, że słowo nie jest rzeczą i nigdy nią nie będzie. To, co nazywamy świadomością, bogiem, siłą życiową (itd.) to koncept, etykieta, która ma nam pomóc w komunikacji.
      Jest logiczne, że kiedy mówimy o świadomości stawiamy się w opozycji. Jest „to” (świadomość) i „ja”, który na nią wskazuje. Tak naprawdę nie da się mówić o tym, czym jesteśmy, bo z marszu wpadamy w dualizm (podmiot i obiekt).
      Taki swoisty paradoks…
      Niemniej jednak, tu i teraz, póki mamy ciało, mózg, neurony, zmysły (…) możemy niezaprzeczalne stwierdzić, że jesteśmy świadomi!
      Jest to prawda równa dla wszystkich! Nikt nie może zaprzeczyć temu, że jest świadomy (bólu, głodu, powierza, myśli, otoczenia itd.).
      Stąd koncept, że tym jesteśmy, świadomością.
      Czy po utracie ciała również będziemy „świadomi” – to już spekulacja.
      Niektórzy twierdzą, że aby być świadomym, trzeba tą świadomością być. Że jest ona pierwotna, trwała i wieczna.
      Ale są też inne koncepcje, negujące to, sugerujące wzrost lub spadek świadomości, wskazujące na jej zmienność itd.
      Nawet cytowani przez Ciebie mędrcy mówili, że tak naprawdę jesteśmy wcześniejsi niż świadomość! ?
      Zatem, trzeba to przyjąć „przez palce”, tj. elastycznie, mądrze. Chyba nigdy nie będziemy wiedzieć wszystkiego, a jeśli – to z jakiego punktu będziemy na to patrzeć?
      To, co próbują robić nauczyciele advaity to uchwycić w słowa nieuchwytne, opisać nieopisywalne, po to, by wydłubać stare uwarunkowania”, zapodać nowe – a potem odrzucić wszystkie. Bez słów – nie jest to możliwe, żyjemy w świecie słów! One nas warunkują od najmłodszych lat!
      To, czy ktoś używa nazwy takiej czy innej, albo może żadnej – nie ma znaczenia.
      Nie jest wyznacznikiem „prawdziwszej prawdy” czy bardziej „oświeconego oświecenia” ?
      Ale osobiście rozumiem postawiony „zarzut” ?

      • Astre
        Reply

        ”Zarzut” , który postawiłem był oczywisty – nie wiemy czym jest świadomość ?
        Z kolei bycie świadomym (bólu, uczuć, głodu, myśli) to świadomość z perspektywy ”neuronalnego ciała”, a nie świadomości rozumianej w perspektywie szerszej np. świadomość zbiorowa, świadomość kosmiczna etc…
        Jeżeli przyjąć, że istnieje taka struktura jak świadomość, to ażeby ją określić, należałoby stanąć wyżej ponad tą strukturą.
        Z kolei natrafimy na kolejny problem, a w zasadzie ograniczenie, że nie damy rady ubogim, dialektycznym językiem opisać złożoność i wieloznaczność procesów, które określamy jako świadomość.
        Jednak możemy wiedzieć i te informacje nie werbalnie przychodzą, że mamy do czynienia z konceptualizmem Iluzji umysłu, a poza tą konceptualną Iluzją umysłu niczego takiego nie ma, a więc i świadomość jest pewną koncepcją umysłu.

  • Anna
    Reply

    Witaj Alex! Dziękuję za rozmowę, któej brakołwao u Ciebie na stronie od przynajmniej około roku czasu.
    ps. Twój rozmówca podobny jest do Anthonego de Mello 🙂 Super! Pozdrawiam Anna

  • Melizza
    Reply

    So when you interviewed max spiers why did lady ask him to open his mouth during interview and what was all the clapping type sounds in back ground??? Sounded like torture to me!

Leave a Reply to Astre Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>