Białogłowa, 12 helis i czopowanie miejsc mocy – Małgorzata Brzoza

More videos
Views
   
  • kontrola informacji i tworzenie schematu ubóstwa i ofiary
  • jak Jezus miał na imię
  • radość życia u Słowian
  • rytuały starosłowiańskie
  • „żyj w celi bracie”
  • białogłowa i krasawica
  • Ewangelia Życia Doskonałego zwana 5-tą Ewangelią – Samopoznanie.org/5-Ewangelia, Wiadomosci.onet.pl/tekst-ewangelii-zycia-doskonalego
  • śluby bezżeństwa i czystości u księży
  • mechanizm przynależności w małżeństwie
  • telegonia
  • odczuwanie materii na odległość
  • manipulacje kościelne
  • Tajemne nauki Jezusa Chrystusa
  • kwestia długich włosów
  • 12 helis DNA i 12 korytarzy galaktyki
  • eksperyment Filadelfia i Al Bielek
  • radykalne wybaczenie i odpuszczenie
  • jesteś głównym bohaterem filmu twojego życia
  • książka Niebiański dialog
  • działanie fioletowego światła
  • wykorzystywanie księżyca jako magazynu przeładunkowego
  • śluby ubóstwa z poprzednich wcieleń
  • spłacanie karmy w obecnym życiu
  • kwestia jedzenia mięsa
  • sakramenty jako narzędzie blokowania czakramów
  • 12-ty czakram opisany w książkach Carlosa Castanedy
  • rytuał zmiany imienia
  • czopowanie miejsc mocy przez kościoły

Ilość wejść:

Category: Nauka, Wywiady

58 komentarzy

  • Marlena
    Reply

    Witaj Małgosiu
    Z uwagą wysłuchałam tego co masz do powiedzenia.
    Dużo mówimy o manipulacji.
    Manipulują nami kosmici, politycy, rodzice, społeczeństwo , reklama itd…
    A skoro ty też o tym mówisz i ja też tak uważam, że w każdym momencie życia dostajemy wszystko co dla nas najlepsze i jest to przejaw najwyższej boskiej miłości , znak wiecznej ósemki czyli nieskończoności, mając jeszcze na uwadze , że wszystko ze sobą rezonuje tzw. dom luster, to wychodzi na to, że my sami jesteśmy takimi manipulantami z jaką manipulacją mamy do czynienia.
    Polecam wiedzę i doświadczenia Katie Byron, które przekazuje w swoich książkach, między innymi-” Wszystkie kłamstwa o miłości”- gdzie nigdy nie przeczytałam o jakichkolwiek manipulacjach i manipulantach czy teoriach spiskowych, jedynie o czym pisze to o wszystko kochającej miłości i o tym , że wszystko co spotyka nas w życiu jest przejawem naszej własnej energii i współbrzmiących z nią sytuacji życiowych.
    To nasza nauka ŻYCIA.
    A ŻYCIE kocha nas bardzo i robi dla nas wszystko co najlepsze.
    Myślę, że u żołnierza który z guzika zrobił wahadełko nie chodziło o znajomość radiestezji, a raczej o wewnętrzne prowadzenie, które wyznaczało drogę dla ochrony ich życia.
    Czyż to nie jest wielka miłość.
    Jednak w tzw. cywilizowanym świecie zatracamy te nasze wewnętrzne zdolności na rzecz np. telefonów komórkowych.

    I tak w naszych wnętrzach toczą się wojny, które toczą się na świecie, to w nas powstaje manipulacja z którą spotkamy się w życiu.
    Kościół katolicki powstał też z miłości do ludzi żeby………… np. pokazać ludziom ich manipulacje albo ich uzależnienie od przychylności Boga, albo obwinianie wszechpotężnego ZŁA , którego tak naprawdę nie ma, są jedynie sytuacje życiowe , których nie chcemy i wtedy nazywamy je Złem.
    Powiedzonko -” nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło’, dokładnie to potwierdza.
    Następne powiedzonko- ” jak na górze tak i na dole”- można by zamienić jak w Niebie tak i na Ziemi, albo jak w głowie takie i ciało.
    Czyli nasi bogowie, jeśli takowych uważamy że mamy ,są tacy sami jacy są ludzie na Ziemi ?
    Ot ciekawostka!
    Czyli można by wysnuć wniosek , że jesteśmy pod władzą kosmitów, tyle, że wyżej rozwiniętych ?
    Jeśli z kolei wierzymy w inkarnację to może oznaczać, że byliśmy już wszystkim czym można być, a teraz gramy w różne gry o czym między innymi mówią filmiki na YT- „Gry Bogów”.
    Pętla się zapętla , ósemka nakłada się na ósemkę, życie toczy się dalej i co nam zostaje ?
    Zostaje nasz wewnętrzny świat i cała twórczość człowieka, która przejawia się każdego dnia w każdej sytuacji życiowej z każdym napotkanym człowiekiem.
    To jakiej jakości jest nasze życie świadczy o tym jakiej jakości jesteśmy ludźmi.
    Ktoś napisał , że miłość jest tym jakim człowiekiem jesteś !
    Pozdrawiam 🙂

  • Sylwia
    Reply

    Popieram Pana zdecydowanie, każdy wywiad z Panią Małgosią jest wart, aby zrobić z nią następny. Posiada ona ogromną wiedzę i we wspaniały sposób potrafi ją przekazać. Z zachwytem można jej przemiłego głosu słuchać i słuchać 🙂 Pozdrawiam

  • joanna
    Reply

    Panie Alexie piszę to bo chcę żeby Pan wiedział.że to co publikuje pomaga wiele zrozumieć a właściwie potwierdzić i poukładać sobie w głowie to co między innymi ja intuicyjnie wyczuwałam i wiedziałam,są to nie tylko wywiady,których warto posłuchać (z jednymi rezonuję z innymi nie) choć wszystkie są ciekawe i różnorodne i o to chodzi,chciałam szczególnie podziękować za wywiady z Panią Brzozą,(czy będą następne?),od której dowiedziałam się pewnej rzeczy na swój temat co bardzo mi pomogło !,jeszcze raz dziękuję ,więc nie tylko Pan informuje ale też pomaga.Dzięki

  • Astre
    Reply

    @Oti pisze : ” Mi osobiście spodobał się Twój pomysł, żebyś namówił swojego kolegę, aby podzielił się tutaj swoimi przeżyciami z kontaktu z tym antypatycznym szatańskim bytem……..i skoro udało mu się skutecznie od niego uwolnić, kpowieść będzie tym bardziej pożyteczna dla innych.”

    Chciałem od razu wyjaśnić. I proszę czytać ze zrozumieniem.
    NIE istnieje żaden (Diabeł, Szatan), czyli taki byt ?

    To skąd on się wziął i co to takiego ?
    Wział się on stąd, że miliony, a może nawet miliardy ludzi z tytułu wielowiekowej indoktrynacji katolickiej ( wierzy!) w taki byt ?
    Świadomość jest ponad materią, prawda ?
    A, skoro tak, to miliardy ludzi wierząc w taki byt tworzy potężny, wspólny myślokształt
    o nazwie diabeł.
    I teraz jeżeli ktoś niezłomnie i niepodważalnie wierzy w jakiegoś tam diabła, to koniec końcem on się manifestuje w jego własnej przestrzeni. Jego świadomość rezonuje z tym – myślokształtem…..w tym sensie, że pole informacyjne człowieka przyciąga do niego samego podobne pole informacyjne wywołując określone zdarzenia i sytuacje.

    Więc, czym jest byt ? Jest to struktura powstała ze zbiorów informacji stworzonych przez świadomość ludzi, którzy wierzą w określoną formę istnienia nadając im wartość i sens !

    Więc, czy istnieje Diabeł, Szatan ?
    NIE !
    Nie istniał, Nie istnieje i istniał NIE będzie.
    Jest na necie sesja pani Teresy Karol, która o tym mówi.

    • oti
      Reply

      E tam Astre, kręcisz jak zwykle i odwracasz kota ogonem-najpierw mówisz i proponujesz, że zaprosisz tu tutaj kolegę, aby się wypowiedział teraz się z tego wycofujesz i wypowiadasz się ex catedra za kolegę…. oj, oj, oj…….albo zwyczajnie kokietujesz i jesteś niepoważny i chimeryczny albo Grzesiek ma rację i znowu nie jesteś sobą tylko jako portal udzielaszmgłosu komuś innemu-mnie osobiście męczy Twoja niestabilność i tak jak przedostatni Twój post czytało mi się dosyć miło i bez sensacji, tak w trakcie lektury tego ostatniego momentalnie poczyłam supeł w żołądku i coś niemiłego w okolicach serca……bardzo ciekawe?!
      A z Tobą już nie mam zamiaru dyskutować, bo faktycznie masz swoją „ideé fixeé” i często gęsto nie wiem z którą „wersją Astre” rozmawiam-bardzo męczące i drenujące z energii, pisz sobie tutaj skoro Cię to uszczęśliwia, a ja już nie chcę dostarczać wody na Twój młyn, pozdrawiam mimo tego, że już „czuję w kościach” jaką „laurkę” mi wypiszesz w odpowiedzi….
      Polecam artykuł na blogu treboroka o portalach organicznych, gooogle „treborok portale organiczne”.

      • Leonid
        Reply

        Astre
        Gdyby to wszystko było takie proste. Potrzeba bycia pewnym swojej racji dominuje ponad logikę.
        Takie teorie są do rozbicia w jedną minutę, wystarczy spojrzeć na działanie tego mechanizmu z drugiej strony, nie będę podawał przykładów, jako że każdy ma swój mózg i jeśli chce może sobie użyć go po to by tą teorię obalić, jako że działa tak samo przeciw tej teorii jak i za zależy tylko z której strony będziesz chcieć ją udowadniać trochę wyobraźni i po wielkich mądrościach.
        Każdy teoretyk mówi o czymś, że nie istnieje, póki nie skonfrontuje się z tym z praktyce.

        Oti
        Grzegorz i ma rację to wielkie słowa. Fakt faktem silnie chce pokazać i udowodnić, ocenia atakuje, a faktycznie odczuwam to tak iż to co widzi to są ścianki jelita grubego, z racji tego gdzie się znajduje.
        Tylu takich Grzegorzów świat widział, każdy był mądrzejszych od następnego, mało tego gdy byś tego typa postawił przed swoim lustrzanym odbiciem, sam byś był w szoku co by o sobie powiedział.
        Szkoda że nie ma takiej możliwości postawić nieświadomie przed swoim klonem, tacy głusi na głos z zewnątrz sami by się unicestwiali.
        Ktoś kto z taką łatwością jak ten typ odnajduje opętania różnorakie byty żerujące wewnątrz, będzie miał zawsze problem czegokolwiek się dowiedzieć, czy nauczyć, pewnie jako starszy człowiek w momencie śmierci………………..

        • Astre
          Reply

          @Leonid dobrze, że tu jesteś…..

          Problem jest społecznie poważny, biorąc pod uwagę jak różni mentorzy dokonują całkowicie sprzecznych i wykluczających się nawzajem ze sobą
          narracji biorąc pod uwagę np Swierdłowa, D.Icke, Barbary Marciniak, J.Pająka itd…

          Temat ten przerabiałem już dawno temu – tego… faktycznie zaistniałego w przeszłości (konfliktu- kreacji), a teraz jako czyichś osobistych międzywymiarowych połączeń z tego tytułu, gdzie na siłę próbuje się z tego wybrnąć szukając do tego klucza. Stąd takie zainteresowanie !

          Na ten moment wstrzymam się z wypowiedziami na temat tej niewątpliwej Iluzji- kreacji.

          • Leonid

            Myślę sobie, że prawda jest po środku, każdy zna jej część, a łącząc się i słuchając wzajemnie, jesteśmy w stanie ją odnaleźć.
            Jednak najważniejszym nie jest odnalezienie prawdy, a umiejętne kroczenie wspólnie tą ścieżką.
            Mam wrażenie, że prawda jest tylko pomostem do celu.
            Patrząc na to, iż dla masy jest praktycznie niemożliwym odnaleźć wspólny mianownik, to co tu fantazjować na temat wyniku.
            Przykre jednak prawdziwe, jako masa ludzie jak te małe łosięta czekają aż im ktoś cycka podstawi, znowuż ta mniejszość bawi się w karmienie, zagubieni w swojej pysznej naturze kompletnie nie zważając na to czym karmią, ważne że ich wnętrze poczuło się pogłaskane przez jednego który złapał się cycka na moment.
            Ogólnie jesteśmy jak barany, ślepe tępe, ale za to jakie dumne.
            Ten Polski baranizm jest widoczny na każdym kroku w szczególności za granicami kraju, gdzie gdy tylko baran dostanie dzwoneczek, nie przyznaje się do baranów bez dzwoneczka.

      • Astre
        Reply

        @Pani Oti.
        Proszę mi nie wmawiać rzeczy, których tutaj nie ma.
        Proszę zauważyć, jak napisałem, cytuję : Może go namówię, aby tu wszedł i to opowiedział ?

        Do licha, chyba to wyraźnie brzmi ?…! że zakładam po prostu (pewną możliwość ?) bo są to przecież osobiste czyjeś sprawy i skąd mam wiedzieć o godz 23-ciej, czy się zgodzi ?

        Takie zabiegi, które wypaczają znaczenie informacji poprzez manipulacją czyimiś cytatami (jak powyżej) oraz innymi chwytami typu ( ssie mnie w żołądku, pod sercem mnie boli ) są infantylne i nie są mi po drodze i już sygnalizowałem Pani, że nie chcę z Panią rozmawiać i proszę się tego trzymać !!!

  • Nanuku
    Reply

    Bardzo dziękuję za wspaniałe wywiady z Panią Małgorzatą, mam dla Pani duży szacunek i jestem pod wrażeniem wiedzy i bardzo dziękuję że się Pani nią dzieli, ale chciałabym zwrócić uwagę na pewną nieścisłość z którą się już parę razy spotkałam w odniesieniu do tematu „12 helis DNA”. Oficjalnie mamy jedną helisę DNA, nie dwie – dwie to są „nici” czyli łańcuchy polinukleotydowe które „oplatają się” tworząc tzw. podwójną helisę DNA -> czyli helisa jest jedna, tworzona przez dwa łańcuchy. Nie rozumiem więc, czy mówiąc o helisach ma Pani na myśli 12 łańcuchów tworzących 6 helis, czy rzeczywiście 12 helis z 24 łańcuchów 🙂 Nieścisłość potęguje też fakt istnienia 46 fragmentów DNA które tworzą materiał genetyczny komórki widoczny w trakcie jej podziału w postaci chromosomów. Czyli takich helis jest wtedy 46 w całej komórce. Nie chce się wymądrzać czy szkodzić Pani wypowiedzi, po prostu jest to kolejny raz kiedy słyszę tą nieścisłość, mam swoje „zboczenie zawodowe” i trudno mi zrozumieć o co chodzi ze zmianami w ludzkim DNA w obecnym czasie. Nie rozumiem nawet jaki charakter mają te zmiany – czy fizycznie, ale jest to raczej trudne do wyobrażenia sobie, więc podejrzewam że zwiększenie się „ilości DNA” ma wymiar czysto energetyczny. Może ma ktoś wiedzę lub materiały, linki czy coś na ten temat i będzie tak miły żeby go rozwinąć?

  • Uśmiech Boga
    Reply

    Witam
    Po jakimś tam czasie poszukiwań prawdy, opierając się o doświadczenia których doznałem oraz doświadczenia innych, doszedłem do wniosków, że nie ma czarnej i białej magii.
    My jako człowiek jesteśmy w stanie tworzyć „cuda” czarować rzeczywistość, materializować swoje
    myśli, i w związku z tym wszyscy jesteśmy magami, a nasza intencja powoduje to czy ta „magia”
    jest czarna czy biała.
    To co się dzieje w „tym światku”, to generalizowanie, nabijanie wszystkiego na pal okultyzmu, konspiracji, wizje spiskowe jest dla mnie przerażające i warto się nad tym zastanowić.
    To zakrawa o najzwyklejszą obsesję, całe to generalizowanie powoduje, iż jest się z dala od obiektywizmu, no i pewnikiem z dala od „prawdy”.
    Przecież tak silne wewnętrzne poczucie „wiedzenia” tylko dla tego, że się zawierzyło teoriom autorów książek , prowadzi do tworzenia następnych mało prawdziwych dogmatów, może nazwijmy to antydogmatami..
    Gdy widzę to w jaki elokwentny i wybitny sposób żongluje się „faktami”, jestem najzwyczajniej przerażony. Gdy widzą w jaki sposób ludzie reagują poklaskiem, nie zastanawiając się nad tym co wydaje się być oczywiste, Przecież ta „anty religia” zaczyna być religią, tłumy ślepo klaszczą i kupsko z tego wynika, nic więcej ponad to, że „ksiądz” przyjmuje postawę skromnego opierającego się o teorię „wiem, że nic nie wiem” człowieka, a w rzeczywistości, on niby nie wie co jest prawdą, jednak na każdym kroku pokazuje innym że ich prawda nie jest prawdą prawdziwą, co automatycznie stawia go na pozycji tego który „wie”.
    Skąd można wiedzieć, ze źródeł ?
    Co jest źródłem, to co posiada starszą datę? Tyle wystarczy ?
    Bo wydaje się nam, że ktoś przedstawił to na tyle logicznie, iż to prawda ?
    Ponieważ kilku to potwierdziło ?
    Im głębiej grzebie tym więcej odnajduje pytań, a masa dookoła odnajduje odpowiedzi, jak to się dzieje? Może to jest tak jak z tą magią, tworzysz iluzję wiedzenia, i „wiesz”, a tak na prawdę uległeś afirmacji braku pokory, którą stworzyłeś na podstawie teorii tak samo porażonego ułudą człowieka.
    Obiektywność „wiedzącego” jest jest w ogóle nie adekwatna do tego by to nazywać obiektywnością,
    to ślepo wyrzucane pewniki, a droga ta nie ma nic wspólnego z prawdą.
    By chcieć odnaleźć prawdę, warto zadać sobie jedno bardzo ważne pytanie ;
    Czy jest możliwe, że wszyscy ludzie jak dotychczas, nie znali pełni prawdy, a co za tym idzie się mylili ????
    Może człowiek jako jednostka, jeszcze nigdy nie był tak daleko, by było mu dane ujrzeć prawdę.
    Mam taką teoryjkę, że nawet gdy teoria zgadza się w 98%, idąc 20lat do celu który jest przesunięty o 2%, dotrzemy do całkiem innego miejsca.

    Prosty przykład z tego wywiadu;
    Alex niby cicho i skromnie, napiera na to by zgnieść kościół, podkręcił się na to by padły słowa pokazujące, że sakramenty kościelne są po to by (tu polecę trochę) Demon blokował, czakramy, a dusze już nigdy nie mogły by….Teraz już zniewoleni, w kajdanach, mocy ciemnych itd,itp.
    Zaraz, zaraz, czy nie jest to tak, że skoro oni magowie KK potrafią blokować czakrę,to i inni mogą ją odblokować???
    Czy aby na pewno możemy powiedzieć, że wszyscy księża to źli magowie, i patrzą tylko na o by niszczyć i wrzucać w odchłań, niewinne duszyczki ??
    To jest tak mało obiektywne, zWitam
    Po jakimś tam czasie poszukiwań prawdy, opierając się o doświadczenia których doznałem oraz doświadczenia innych, doszedłem do wniosków, że nie ma czarnej i białej magii.
    My jako człowiek jesteśmy w stanie tworzyć „cuda” czarować rzeczywistość, materializować swoje
    myśli, i w związku z tym wszyscy jesteśmy magami, a nasza intencja powoduje to czy ta „magia”
    jest czarna czy biała.
    To co się dzieje w „tym światku”, to generalizowanie, nabijanie wszystkiego na pal okultyzmu, konspiracji, wizje spiskowe jest dla mnie przerażające i warto się nad tym zastanowić.
    To zakrawa o najzwyklejszą obsesję, całe to generalizowanie powoduje, iż jest się z dala od obiektywizmu, no i pewnikiem z dala od „prawdy”.
    Przecież tak silne wewnętrzne poczucie „wiedzenia” tylko dla tego, że się zawierzyło teoriom autorów książek , prowadzi do tworzenia następnych mało prawdziwych dogmatów, może nazwijmy to antydogmatami..
    Gdy widzę to w jaki elokwentny i wybitny sposób żongluje się „faktami”, jestem najzwyczajniej przerażony. Gdy widzą w jaki sposób ludzie reagują poklaskiem, nie zastanawiając się nad tym co wydaje się być oczywiste, Przecież ta „anty religia” zaczyna być religią, tłumy ślepo klaszczą i kupsko z tego wynika, nic więcej ponad to, że „ksiądz” przyjmuje postawę skromnego opierającego się o teorię „wiem, że nic nie wiem” człowieka, a w rzeczywistości, on niby nie wie co jest prawdą, jednak na każdym kroku pokazuje innym że ich prawda nie jest prawdą prawdziwą, co automatycznie stawia go na pozycji tego który „wie”.
    Skąd można wiedzieć, ze źródeł ?
    Co jest źródłem, to co posiada starszą datę? Tyle wystarczy ?
    Bo wydaje się nam, że ktoś przedstawił to na tyle logicznie, iż to prawda ?
    Ponieważ kilku to potwierdziło ?
    Im głębiej grzebie tym więcej odnajduje pytań, a masa dookoła odnajduje odpowiedzi, jak to się dzieje? Może to jest tak jak z tą magią, tworzysz iluzję wiedzenia, i „wiesz”, a tak na prawdę uległeś afirmacji braku pokory, którą stworzyłeś na podstawie teorii tak samo porażonego ułudą człowieka.
    Obiektywność „wiedzącego” jest jest w ogóle nie adekwatna do tego by to nazywać obiektywnością,
    to ślepo wyrzucane pewniki, a droga ta nie ma nic wspólnego z prawdą.
    By chcieć odnaleźć prawdę, warto zadać sobie jedno bardzo ważne pytanie ;
    Czy jest możliwe, że wszyscy ludzie jak dotychczas, nie znali pełni prawdy, a co za tym idzie się mylili ????
    Może człowiek jako jednostka, jeszcze nigdy nie był tak daleko, by było mu dane ujrzeć prawdę.
    Mam taką teoryjkę, że nawet gdy teoria zgadza się w 98%, idąc 20lat do celu który jest przesunięty o 2%, dotrzemy do całkiem innego miejsca.

    Tutaj Alex napierał (kulturalnie i skromnie) by ukazać, (tu troszkę polecę) że każdy ksiądz KK jest magiem, wręcz nawet demonem, i to właśnie oni blikują czakramy ludzi, wpychając ich dusze w odchłań ignoranci, z której już nigdy nie można wyjść, ni rozwijać się duchowo.
    Jeśli jeden, może blikować, to inny może otwierać???
    Więc zależy to od intencji tego co to robi ??
    Można teraz napisać, że stworzyli ten rytuał na podstawie innych ciemnych rytuałów itp, itd.
    Jednak to nic nie zmieni ciśnięcie w taką stronę, to tworzenie „antyreligi” która to w takiej formie staje się religią.
    To samo co kościół, wszystko co po tamtej stronie to złe. Tu nie jest problemem że sama Formacja KK jest nieciekawa, a to że antykościół jedyne co ma do przekazania to swój brak obiektywizmu, i techniki równie bzdurne jak sam kościół.
    Sam pan w niektórych źródłach był przedstawiany, jako postać pozytywna pan lasów i natury, ukazany jako pół człowiek pół koza. Czy w czasach gdy tworzono ten wizerunek, głowa kozy czy kopyta były widziane jako coś złego??
    Ciężko to mi sobie wyobrazić, toż to zwykły zwierzak, to nasze czasy dorysowały kozie demoniczne rogi.
    Kierując się schematami i uproszczeniami, idąc mało obiektywną drogą, siejemy tylko zamęt.
    Przeraża mnie tłum który bije brawa i składa pokłony, bez jakiegokolwiek zastanowienia, jak ciemna masa, pięknie im ktoś opisał, i rzucił pierwszy kamieniem a reszta rzuciła się po kamienie by zabijać w imię dobra i nieobiektywizmu.
    „Brońmy pokoju do ostatniego naboju”
    To właśnie mnie skłoniło do napisania tego komentarza.
    Skąd wiecie i jak możecie być tak pewni swojej racji???

  • Lucyna
    Reply

    Podziwiam wiedzę i przystępny sposób jej przekazywania.Sprawia mi ogromną przyjemność słuchanie
    i czekam z niecierpliwością na każde kolejne spotkanie.

  • libelle
    Reply

    Rytuał odblokowania 7 płaszczyzn widzenia, zasłony widzenia.
    Tak to dobry temat. Może będzie o tym coś więcej następnym razem 🙂

    • Małgorzata Brzoza v
      Reply

      Szanowni Państwo, dziękuję za życzliwe słowa. Moją intencja w rozmowie – każdej, nie jest dawanie odpowiedzi, tylko otwieranie przestrzeni poznania. Nie podawanie dogmatów tylko zadawanie twórczych pytań. Wierzę w to że poszukiwanie własnych odpowiedzi jest dobrem samym w sobie.

  • Beata Sz.
    Reply

    Autorem Czterech umów, o których wspomina Pani Małgosia jest Don Miguel Riuz, urodził się gdzieś w meksykańskiej wsi. Wychowywała go matka curandera czyli znachorka i dziadek nagual , czyli szaman.

    „…Pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie, że w Twoim umyśle panuje mglisty, dymny zamęt. Powinieneś zdać sobie sprawę z tego, że śnisz. Tylko pełna świadomość umożliwi Ci przekształcenie własnego snu…”
    „…W dzieciństwie na skutek naiwności, nie maiłeś wyboru. Ale już nie jesteś dzieckiem. Teraz tylko od Ciebie zależy, w co uwierzysz, a w co nie. Możesz dokonać wyboru i uwierzyć we wszystko, co zechcesz, także w Siebie..”

    Skrót 4-rech Umów:
    1. Szanuj swoje słowo
    Bądź uczciwy w tym, co mówisz. Mów tylko to, co naprawdę myślisz. Unikaj słów które by ci szkodziły, i nie omawiaj innych. Używaj siły swego słowa, tylko dla prawdy i miłości

    2. Nie bierz niczego do siebie
    Cokolwiek inni robią, nie robią tego z Twojego powodu. To co mówią i robią, jest wyłącznie projekcją ich własnej rzeczywistości, ich własnych snów. Kiedy uniezależnisz się od opinii innych i poczynań innych ludzi, przestaniesz niepotrzebnie cierpieć.

    3. Nie zakładaj niczego z góry
    Znajdź w sobie odwagę zadawania pytań i otwartego wyrażania swoich rzeczywistych pragnień. Wyrażaj własne myśli tak jasno, jak to tylko możliwe, a unikniesz nieporozumień, smutków i dramatów. Już ta jedna umowa całkowicie odmieni Twoje życie.

    4. Rób wszystko najlepiej jak potrafisz
    Czynienie wszystkiego jak najlepiej jest uzależnione od Twoich możliwości w danej sytuacji, nie jest czymś stałym, zmienia się z dnia na dzień, co innego oznacza, gdy czujesz się chory, i co innego gdy czujesz się zdrowy. Jednak, w każdych okolicznościach po prostu staraj się na tyle, na ile Cię stać, a unikniesz wyrzutów sumienia, poczucia winy, żalu.

  • Beata Sz.
    Reply

    Celem propagowania narzędzia do zrozumienia i uwolnienia siebie, czyli m.in. Wybaczenia, o którym wspomina w swoim wywiadzie Pani Małgosia, odsyłam zainteresowanych do strony kolegów: Andrzeja Krystaszka i Olega Pawliszcze, którzy niezwykle interesująco przedstawiają tę kwestię jak i szereg innych, odnoszących się do poznania Siebie Samego. To istotne zważywszy na okoliczności, które nam się przydarzają, czyli na to czego obecnie świadomie (bądź mniej) doświadczamy, jak i tego, że coraz większa grupa nas pragnie po prostu „wiedzieć”.
    Ich motto:
    „Bez zbędnej ideologii pomagamy ludziom odnaleźć siebie samych – NATYCHMIAST. „

    linki:
    http://tresuramatrixa.com/ lub oczywiście gotowce (bez tekstu czytanego) na youtube https://www.youtube.com/user/dwieherbaty

    • jacek
      Reply

      CO DO METODOLOGII WYBACZANIA TYPOWA PULAPKA „NEW AGE” CHRZESCJANSTWA I INNYCH WIELU KIERUNKOW KTORE WYCHOWUJA I KONDYCJONUJA LUDZI NA”BEZWOLNYCH
      BARANOW KTORE CZEKAJA AZ COS ZA NICH SIE ZMIENI.OTOZ JEZELI CHODZI O MENTALNOSC
      „ZLA” TO ONE INNACZEJ POJMUJE TO!! TA NAIWNA IDEJE WRECZ MOZNA POWIEDZEC ZE W 100% ZE ZOSTALA WPROWADZONA DO TOTALNEJ KONTROLI „NAIWNYCH”CZEKAJACYCH NA WYZWOLENIE!!!WYKLUCZA WSZELKIE MOZLIWOSCI KONSTRUKTYWNEGO AKTYWNEGO ROZWIAZANIA „PROBLEMU”UWAZAM ZE WYBACZYC MOZNA TYLKO TYM KTORZY O TE WYBACZENIE PROSZA I WIDZA ZAUWAZAJA SWOJ BLAD W POSTEPOWANIU.TZW „ZLO”
      WIDZI BEZPOSREDNIE WYBACZENIE JAKO AKT PRZYZNANIA SIE I ZE SIE TO CIERPIENI BOL W PELNI NALEZALO.W TEN SPOSOB ZWALNIAMY „ZLO” ZLYCH DESTRUKTYWNYCH LUDZI Z ICH WINY I ONI MOGA ROBIC DALE TO CO ROBILI W DUZYM STOPNU BEDAC ODCIAZONYM Z WIN
      TYM ISTOTOM NIE CZYNI SIE NIC DOBREGO!!! PONIEWAZ DALEJ BEDA SIE ZNAJDOWALI W MODUSIE POPELNIANIA TYCH SAMYCH DESTRUKTYWNYCH ZLYCH CZYNOW.NIC NIE JES TRUDNIEJSZE JAK ZMIANA SWOICH PRZEKONAN ZA KTORYMI SIE MOCNO STOI.DLATEGO UWAZAM ZE „DESTRUKTYWNYCH ISTOT PRZEZYCIE TEGO CO CZYNILI INNYM JEST WIELKIM BLOGOSLAWIENSTWEM I WIELKA SZANA NA TRANSFORMACJE I PRZYJECIE INNEGO SPOSOBU WIDZENIA I FUNKJONOWANIA.DOBRZE JEST SOBIE USWIADOMIC CO SIE DZIEJE PRZY WYBACZANIU.KRTKO MOWIAC UWAZAM ZE PO PRZEZ WYBACZANIE DAJEMY ZLU WOLNA REKE DO ROBIENIA TEGO CO ROBILOI ODCIAZAMY GO Z PRZESTEPST I DAJEMY MU (ZLU)POLE WIEKSZEGO DZIALANIA.NATOMIAST PUSZCZENIE INDYWIDUALNYCH KONFLIKTOW MIEDZYLUDZKICH ZALOW CHOCIAZ BY Z PUNKTU EGOISTYCZNEGO JEST BARDZO KONSTRUKTYWNE;ODCIAZA I DAJE POLE DO ZYCIA IPRZESTRZEN DO DZIALANIA!!!!!!
      DLATEGO NIE MUSI OZNACZA ZE JEZELI KTOS KOCHA TO JEST BEZBRONNY I MOZA Z NIM ROBIC CO SIE CHCE!!!!! MOZNA KOCHAC I BYC SINYM WTEDY Z TACY LUDZIE SA WIELKA KORZYSCIA DA INNYCH ODCZUWAJACYCH ISTOT.NIE MUSI TEZ OZNACZAC BYCIE DOBRYM
      I LAGODNYM ZE JEST SIE FRAJEREM DO WYKORZYSTANIA I NIEZDOLNYM DO DZIALANIA!!!!
      MOZNA BYC DOBRYM I LAGODNYM I WASOCE AKTYWNYM STANOWCZYM BRONIACYCM SWOICH INTERESOW!!!!UWAZAM ZE NAJGORSZE CO MOZNA ZROBICV TO WYBACZYC „ZLU”
      TO NIE JEST WSPULCZUCIE ANI WYSOKI POZIOM DUCHOWY, TO JEST IMPLANT KTORY SPRZEDAJE SIE DO TEJ PORY BARDZO DOBRZE!.UWAZAM GO ZA SILNEGO „KONIA TROJANSKIEGO” KTORY URZYMUJE LUDZI W ROZNYCH REGIONACH SWIATA W AGONI NIC NIECZYNIENIA PONIEWAZ MOZNA SOBIE JESZCZE ZASZKODZIC!!!!!!!!!!BIERNE CZEKANIE NIE MA NIC DO CZYNIENIA ZE SWIADOMA AKTYWNOSCIA A TA JEST WIEKSZOSI LUDZKIE POPULACJI
      KOMLETNIE WYLACZCZNA!!!DLATEGO UWAZAM ZE WAZNIEJSZE JEST POZBYC SIE FALSZYWYCH RELIGII NABYTYCH FALSZYWYCH PRZEKONAN I WSZYTKICH WARUNKOWAN
      KTORE CZYNIA Z LUDZI BEZWOLNYCH BARANOW CZEKAJACYCH NA PASTERZA NO I NA NOWA OBIECANA LAKE KTOREJ NIGDY NIE BEDZIE!!!!!

  • Arthur
    Reply

    Pani Malgosiu, czym sie rozni „cywilizowany zachodu” od komuny? Tak samo mowicie o inteligencji, ktora zostala wyeliminowana ze spoleczenstwa.Co w niej bylo takiego specjalnego? To ze byli katolikami,to ze byli butni, tworzyli klanowe struktury? Co oni wniesli do rozwoju „duchowego” calego spoleczenstwa. Ich studenci tylko nabawili sie wrzodow ze stresu ktory tworzyli na uczelniach. Co trzeba zrobic zeby zostac profesorem, byc dzieckiem kliki lub czekac az stary zejdzie z planu ziemskiego.To tylko kilka przykladow, wiec nie gloryfikujmy tej skorumpowanej grupy spoleczenstwa. To samo dotyczy innych grup np. lekarzy czy naukowcow. Czy mamy samochody ktore zuzywaja malo energii, czy mamy free energy urzadzenia. A co z zimna fuzja? Gdzie Oni sa? Przeciez maja byc elita spoleczenstwa.

    • wędrowniczek
      Reply

      Artur,
      dobre pytanie, też do nas wszystkich.

      Pozdrawiam serdecznie wszystkich wtajemniczonych.

    • Małgorzata Brzoza v
      Reply

      Różnica podstawowa pomiędzy częścią swiata bez komunizmu a komunizme jest tylko taka że założenia kontroli komunistycznej niszczyły wszelką wolność i indywidualność, odwagę filozoficzną i naukową. Zimna fuzja i antygrawitacja, samochody które można by ładowac co 3 lata, koła magnetyczne, silnik wirowy… jak pan wie wszystkie te dzałające wynalazki i wiele innych równie wspaniałych są blokowane. Ale nie tylko na zachodzie. Były blokowane równie skutecznie w komunie. Model cywilizacji zachodniej jest także nie doskonały ale przynajmniej odsetek osadzonych i zgładzonych jest mniejszy. Czy my ludziebiorący udział w tym matrixie dokonamy w sobie transformacji przekonań i sposobu działania tak aby dokonać zmiany tego systemu na in i taki który dziś postrzegamy za lepszy? Możemy mieć nadzieję. Osobiście i subiektywnie 🙂 wierzę w prace od środka. Od wewnątrz. Od siebie samego.

      • Arthur
        Reply

        Nie ma Pani racji poniewaz prosze sobie przypomniec kto stworzyl komunizm i ile ofiar trzeba bylo zeby on zaistnial.Prosze tez popatrzec kto decydowal i decyduje o naszej cywilizacji, sa to iluminaci ,masoni oraz cala reszta tej zgraji.To oni decyduja o losach pseudo demokracji, komunizmie i innych systemach spolecznych (takze kosciele). Ich posuniecia niszcza miliony ludzi posrednio albo bezposrednio. Patrz zywnosc, farmacja , medycyna, smog elektromagnetyczny, sztuczne wirusy czy wiele innych aspektow zycia. Komunizm przy tym to maly procent i o dziwo teraz ten pseudo komunizm jest ostatnim bastionem czlowieka. Jesli on upadnie to czeka nas globalizm i tak jak zakladaja drastyczna redukcja populacji (90%) I wtedy bedzie Pani miala ten upragniony swiat bez pieniedzy i obroze na szyi z GPSem. Zyje w tej demokracji amerykanskiej i chetnie bym sie cofnal do moich lat w komunizmie, gdzie szkola byla szkola gdzie czlowiek w tym systemie nie mogl byc glodny ani wyrzucony z pracy z dnia na dzien, Gdzie byly przedszkola, sanatoria, wczasy pracownicze. Gdzie po wojnie odbudowano zniszczony kraj. Gdzie mielismy wspanialy przemysl i nie produkowalismy made in china tylko wysokiej jakosci sprzet. Mielismy szkoly techniczne i zawodowe.
        Prosze mi pokazac takie szkoly w USA czy innych krajach. Popatrzmy na poziom nauczania w tych szkolach. Popatrzmy tez na ludzi, nie bylo takiego zlodziejstwa na taka skale jak dzisiaj oraz przestepczosci, a to wszystko wlasnie przyszlo z zachodu.

        bastionem czlowieka

      • jacek
        Reply

        KOMUNIZM IKAKPITALIZM TEN SAMYM „SYFEM” ROZNIA SIE TYLKO METODAMI UCISKU I KONTROLI.
        W KOMUNIZMIE WYKANCZA SIE LUDZI ULTABRUTALNIE!!!!!!!!I ZAZWYCZAJ OD RAZU:
        W KAPITALIZMIE NAJPIERW SIE GO KARZE LAGODNIEJ ZA DRUGIM RAZEM OSTRZEJ POTEM JEST „HARDCOR” AJAK TO NIE POMAGA TO „PRZJEZDZA GO CIEZAROWKA NA OCEANIE”
        ROZNICE LEZA W TYM ZE DAJE SIE „DELIKWENOWI” SZANSE NA „NAWROCENIE” I BYCIE POSLUSZNYM A W KOMUNIZMIE NIE!!!!!

      • wędrowniczek
        Reply

        Pani Małgosiu,
        „Model cywilizacji zachodniej jest także nie doskonały ale przynajmniej odsetek osadzonych i zgładzonych jest mniejszy.”
        proszę zauważyć, że ten zachodni świat podporządkował sobie prawie cały glob, handlując żywym towarem – niewolnikami, napadając, mordując w straszliwy, bezwzględny, podstępny sposób przez setki lat. Ileż to więzień DZISIAJ mamy dla rzekomych bandytów, bo mieli szczęście urodzić się i mieszkać w krajach, gdzie tryska ropa, ile mamy obecnie wojen. Język angielski zdominował cały świat, To, że my Słowianie jeszcze istniejemy, w dużej mierze zawdzięczamy wschodnim sąsiadom. Komunizm w Rosji był prezentem z zachodu dla wschodu. Zadziwia mnie jakim sposobem ten w sumie niewielki kraj (wyspa) Anglia potrafiła nagrabić i zagrabić pół świata, mało kto się nad tym zastanawia, bo i po co! Reptyle? Mamy świętą demokrację i poszanowanie praw człowieka!
        Na kontynencie amerykańskim; Ameryka łacińska, bieda z nędzą, drenowana przez sąsiadów.
        Ameryka Północna, spęd z całego świata “insalata mista”, a Indianie wylądowali w rezerwatach.
        Afryka, czarni skłócani wewnętrznie, poddawani różnym, nieludzkim eksperymentom usługując białym.
        Azja krwią i napromieniowaniem broczy.
        Australia, aborygeni w skończyli w rezerwatach zdominowani przez białych i żółtych .
        Europa zachodnia zaprosiła kolorowych wyrobników i stała się ofiarą własnych manipulacji .
        Nas Słowian skłócili i rozpędzili po świecie, skutkiem tego mamy co mamy jesteśmy u progu 3 wojny światowej. Czy szystko możemy zwalić na karmę?

        Lubię bardzo spotkania z Panią, oraz wiedzę, którą potrafi Pani w jasny, radosny, ciepły i lekki sposób przekazywa eksperymentomć. Mam wielu znajomych, którzy też z niecierpliwością wyczekują na każdy wywiad.
        PEREŁEK się trochę uzbierało; Ewa Cyzman-Bany, Izabela Czarko, Estera Saraswati, Tomek Zaremba, Izabela Kopaniszyn, Dorota Miłek, Wiedżma Ania, Madlen Namro, Kalina Masarz, Dariusz Kwiecień, Roman Nacht, Mirosława Horodyńska, Artur Milicki i inni.

        Może Pan Mirosław Figiel, chciałby podzielić się swoją bezcenną wiedzą.
        Co Pan na to? Alexandrze.

  • Astre
    Reply

    Do Pani Małgorzaty Brzoza !

    Tą treść, którą Pani opowiedziała o wybaczaniu cytując tego biznesmena – ”pamiętaj dziecko wybaczanie to jest to co Ci się najbardziej opłaca” to pospolity dualizm percepcyjny. Nie jest on oparty na sankcji serca, nie jest oparty na zrozumieniu, lecz oparty jest na mentalności rachowania zysków i strat.
    A, więc coś mi się opłaca, lub coś mi się nie opłaca.
    No cóż jak nie trudno przecie zauważyć tzw. biznesmeni to zazwyczaj ludzie żyjący w mentalności systemu zysków i strat i w taki systemie żyją 24/h na dobę.

    Nie ma to nic wspólnego z wybaczaniem ! Tym bardziej wybaczaniem wg słusznej koncepcji Colina Tippinga, tylko jest to zwykłe lanie wody, które Pani tutaj po kimś powtarza i sugeruje, że można taką koncepcję przyjąć. Nie można ! Ponieważ mamy do czynienia z wydumanym sobie przez jakiegoś biznesmena światopoglądem ?…! A, nie z faktem procesu wybaczania. Pierwsze pytanie, na czym takie przeświadczenie ktoś opiera ?

    Słuszny, prawidłowy sposób myślenia, a nie opowiadania ludziom bajek przyjął Alex.
    Bo w istocie jest tak jak Alex powiedział : wybaczanie to zrozumienie tego co się wydarzyło, jako cennej lekcji, która chciała nas czegoś nauczyć.

    Kolejną nieprawdą jest stwierdzenie Pani Brzozy, że w kwesti wybaczania można przyjąć postawę jakby nic się nie wydarzyło i przepuścić to przez siebie, nie przywiązywać do tego jakby wagi.
    Jest to forma wewnętrznego stłumienia polegająca na tym, że nie chcemy zmierzyć się z doświadczeniem, które przecież nie przypadkowo się pojawiło, lecz zazwyczaj pojawia sie po to, aby nas uzdrowić i pchnąć ku wolności.

    Oto dowód : było to jakieś 15 lat temu przechodziłem obok piaskownicy, w której bawiło się 5-6 letnie dziecko. Dziecko odwróciło się i powiedziało do mnie : nie kocham cie, nienawidzę cie.
    W myśl Pani rozumowania, należało by w ogóle nie przywiązywać wagi do takich tym bardziej dziecinnych słów.
    Niestety, ale nie !
    Po latach uzmysłowiłem sobie, że to wydarzenie i to dziecko chciało mi uzmysłowić fakt mojej niskiej samooceny i niskiego poczucia swojej wartości.
    Ktoś, to posiada wysokie poczucie swojej wartości opierające się na prawdziwych, a nie wyimaginowanych podstawach nigdy nie usłyszy słów od kogoklwiek, że – ja cię nienawidzę !

    Teraz odpowiedź na pytanie po co są komentarze ?

    Pełnią one rolę korygującą. Jeśli ktoś opowiada bajki nie mające odzwieciedlenia w procesie życia, to w przestrzeni, w której żyjemy zapisywane są nieprawidłowe, fałszywe wzorce. Aby, to zrównoważyć ludzie często właśnie piszą treści, które korygują wytwory racjonalnego myślenia (człowieczej percepcji), która sama w sobie nie może ukształtować wartościowego poglądu na temat istoty rzeczy, a wręcz odwrotnie – często fałszuje obraz, czego konsekwencją jest niezrozumienie.

    • Arthur
      Reply

      Zgadzam sie z Toba. Oprocz tego te ciagle wracanie do reinkarnacji to nonsens. Przeciez te niby reinkarnacje sa hologramemami jakie ta osoba poszukuje.Hologramy sa tworzone przez Astral aby
      kontrolowac procesy tzw. karmy.

    • Małgorzata Brzoza v
      Reply

      Każdy sposób widzenie jest subiektywny. W myś mojego rozumienia tego co powiedział mój przyjaciel wszystko czego doswiadczam jest nieustanną wymianą energii a więc to prawo kosmicznej sprawidliwosci odzwierciedlone w energetyce Zonaru, to jeden z aspektów działania ósemki. Można widzieć to dziecko nauczyciela jako zaprzeczenie cytowanej kwesti, albo jako potwierdzenie. Komunikat dziecka do pani był sygnałem… ja nie widzę w nim sprzeczności z poradą, którą sama dostałam w prezencie 🙂 prawo równowagi działa także w perspektywie samego siebie, jeśli siebie nie kochasz – oto masz szansę. Rozumienie jest zawsze perspektywiczne, można widzieć szklankę – pół pełną 🙂 albo pół pustą 🙁 . Percepcja taka jest naturalna, każda nawigacja – każdy odbiór jest subiektywny. Mój najbardziej – jest poprostu mój. Myślę, że moje rozumowanie biegnie gdzieś obok tego co pan sugeruje. Każde słowo z zewnątrz jest odpowiedzą świata w postaci rezonansu z moim wewnetrznym dźwiękiem. Kazde kiedykolwiek użyte słowo jest subiektywne. Jeśłi powiem miłość to jakie obrazy pan zobaczy? – Zapewniam, że inne niż ja. Każdy człowiek w perspektywie indywidualnych doświadczeń poczuje i zobaczy skojarzenia ze słowem. Proszę zrobic takie doświadczenie: niech pan zapisze pierwsze 5 skojarzeń do słowa miłość. ………………………………………………….. moje skojarzenia: ogróg babci Janeczki, tata w deszcu, dotyk dłoni mamy, śmiech mojego syna i hamak. Jeśłi zapyta pan 1000 osób każdy będzie miał własny zestaw 5 pierwszych skojarzeń do słowa miłość. Każdy inny. Pozostaje energia archetypu, ktorą wspólnie odczytujemy i tak budujemy porozumienie. Taka jest słowa natura. Powiedziano: „Żeby kogoś nienawidzieć, trzeba go najpierw bardzo kochać”. Tak jak to dziecko w pana histori… które było dla pana synonimem, wewnetrzego dziecka. Pozdrawiam.

    • Lulir
      Reply

      To co napisałeś, to twoja bajka…a może nie?.. piszesz tak jakbyś był/była pewny, a jaka jest prawda? czy taka jak twoja bajka? myślę, że od każdego czegoś się uczymy, tak? ..ja wciąż się uczę i szukam ..siebie..każdy z nas jest inny i niepowtarzalny jak nasze horoskopy, więc jeśli komentujesz coś, to czy jesteś pewien, że to co piszesz jest twoje? czy nie opierasz się na poglądach innych, czy może jesteś tak mocno na coś ukierunkowany, że nie potrafisz tego co wiesz połączyć lub może uzupełnić o to co wie i przekazuje ktoś inny ? A tak naprawdę to nikt nie każe ci tego słuchać, tylko po to, by potem to negować, to jest mój pierwszy i jedyny komentarz, ja słucham wielu wypowiedzi na tematy duchowe, historii człowieka, kosmosu, duszy itp. ale tylko po to by wybrać dla siebie to co czuję, a nie po to by kogoś oceniać, bo każde doświadczenie nawet doświadczenie słuchania , nas wzbogaca

      • Astre
        Reply

        @Lulir pisze : ” co napisałeś, to twoja bajka…a może nie?.. piszesz tak jakbyś był/była pewny, a jaka jest prawda?

        NIE MA żadnej prawdy !
        Etymologia tego słowa jest niewłaściwa.
        To co nazywamy (prawdą) w istocie są to tylko pewne modele rzeczywistości. Jeżeli dany model jest spójny, logiczny, a przede wszystkim jeżeli możemy potwierdzić go własnym doświadczeniem, to wtedy posiada on pewną wartość.

        Przykład : Bóg mieszka w Niebie, a po jego prawicy siedzi Jezus, a Maryja zawsze dziwica.

        Oto pewien przykład ”prawdy”, a w istocie manipulacji, (a nie rzetelnej wiedzy! ), gdzie przecież nie można w żaden sposób dowieść istnienia osobowego Boga zamieszkałego w Niebie, dowieść, że Jezus siedzi po jego prawicy (czyli, po prawej jego ręce), jak i nie można dowieść, że Maryja była dziwicą ?

        Teraz jakie wnioski ?

        Wnioski są takie, że chodzi tutaj oto, aby ludzkie władze poznawcze – ( rozum i doświadczenie ) odsunąć od kontroli nad takimi doktrynami i wpoić wiarę w istnienie różnych bytów, a poprzez nich dokonywać kontroli i manipulacji dla własnych celów ! Dotyczy to również wszelkich rozmaitych bytów wyposażonych w rozmaite niezwykłe moce, typu Archonty, Koszczaje, Anty-Life itp…?

        NEGACJA, czyli nieakceptacja właśnie polega na zrozumieniu tegoż jako ”szczepionka” przeciwko infekcji panującego jeszcze spadku po poprzednich epokach irracjonalizmu różnej postaci.
        Można oczywiście przyjąć postawę neutralną dorabiając sobie swoją własną ideologię, że każdy ma prawo
        robić co chce bo ma wolną wolę ( i jest to bardzo wygodne). Albo, można jako wspólna masa świadomości, w której wszyscy jesteśmy w określony sposób ze sobą połączeni – uczyć się razem odróżniać co jest kłamstwem, chaosem i zamieszaniem.

        @Lurir pisze : ja słucham wielu wypowiedzi na tematy duchowe, historii człowieka, kosmosu, duszy itp. ale tylko po to by wybrać dla siebie to co czuję, a nie po to by kogoś oceniać.

        Po pierwsze to NIE oceniamy ludzi, tylko tylko oceniamy, to co ludzie TWORZĄ we wspólnej dla wszystkich przestrzeni życia. Więc, trzeba rozróżnić i odzielić jedno od drugiego. Człowieka nie możemy ocenić, ponieważ jest zbyt skomplikowaną, wielowymiarową istotą…

        Odnośnie tego co czujesz i wybierasz dla siebie, to te uczucia zaczynąją się i kończą na Tobie samej.
        Jednych (boli) , że rocznie umiera z głodu i nędzy 80 milionów ludzi, a co kilka minut jedno dziecko, a inni w ogóle nie mają żadnych większych uczuć z tym związanych.
        Wobec powyższego każdy żyje w swoim wyimaginowanym SUBIEKTYWNYM świecie, w którym to nikt inny tylko właśnie ten świat produkuje owe uczucia.

        • oti
          Reply

          @Astre jskbyś miał rozwinięte „czucie” to byś więcej rozumiał i nie negował istnienia tak kategorycznie takich bytów hak np. Kaszczaje, Archonci itp. (jak ich zwał tak ich zwał, bo w różnych kulturach mają różne nazwy jsk np. Dżiny, assury) . Ja często-gęsto bywało, że postrzegałam dużo wcześniej różne byty zanim ktoś zdążył mnie poinfirmować, że takowe „gatunki/odmiany” tych istot istnieją” kub zanim cokolwiek przeczytałam na te tematy…..raczej przez długi czas podhodziłam dosyć sceptycznie i z dystansem do tych moich, nazwijmy wewnętrznych „wizji” , traktując je jsko wytwory bujnej wyobraźni. Dopiero potem odnajdywałam relacje i opisy ludzi, że postrzegają to, co ja postrzegam i próby wyjaśnienia co to jest.
          Jasne, że nie należy mnożyć bytów, ale z drugiej strony reprezentowany przez Ciebie pogląd redukcjonistyczny i negowanie istnienia pewnych zjawisk, bo tych ich nie miałeś możliwości postrzegać są baaardzo ograniczające. Może ich nie postrzegasz, bo sobie skutecznie zablokowałeś ich postrzeganie na poziomie woli? Choć to posrtzeganie to rzadko kiedy stsniwi jakieś błogosławieństwo, często bywa przekleństwem, bo szcześliwszy jest ten kto widzi mniej i na pewno bardziej beztrosko się wtedy żyje.
          I tak już na koniec, a propos postrzegania i wrażliwości to ja „czuję”, że Lurir jest mężczyzną, a nie kobietą, jak Ty Astre się zwracasz do niego jak do kobiety……:) i o to prozaiczny przykład, że Ty bardzo mało „czujesz”…………… mnie też początkowo brałeś za faceta choć ja jestem kobietą;)
          Lurir nie zdradził się wogóle ze swoją płcią w formie swojej wypowiedzi, zatem tu trzeba włączyć to „czucie” no i ja poproszę Lurira, żeby potwierdził lub zaprzeczył, że jest facetem? 🙂

          • Astre

            @Oti pisze : ”Może ich nie postrzegasz, bo sobie skutecznie zablokowałeś ich postrzeganie na poziomie woli? ”

            Zgadza się. Tak zrobiłem…
            Gdy, interesowałem się żywo co dzieje się w Medjugorie, to pełno ich tu było.
            Mają różne ”interesy”. Ale, ja mam swoje ”interesy.”
            Więc, jak wchodzisz w jakąś przestrzeń, to zaczynasz rezonować z tą przestrzenią w zalezności od tego jakie w sobie posiadzasz treści (programy). Jeżeli posiadzasz w sobie programy manipulacji, to szybko spotkasz istoty, które również takie programy posiadają. Działa tu niezaprzeczalne prawo -rezonansu, gdzie podobne spotyka podobne.

            Mój znajomy długo męczył się zanim uwolnił się od ”bytu” o nazwie Szatan/Diabeł.
            Może go namówię, aby tu wszedł i to opowiedział ?
            W kilku słowach wyglądało to tak, że ten diabeł codziennie do niego przychodził i co ciekawego – jak sam mówił potwornie śmierdział.
            To szukujące opowieści, które mówią zarazem o tym, że sami jesteśmy Stwórcami Wszystkiego i przykładowo ten (Szatan) nie istnieje w żadnej obiektywnej rzeczywistości ! A, tak zwany świat to każdego prywatny ”duchowy” świat.
            Bytów we Wszechświecie jest nieskończona ilość. Są nawet takie, które tworzą się z tzw. luźnej informacji. Podczas podróży OOBE zauważam, że pojawiają się świetliste byty, które posługują się sztucznym, syntetycznym światłem.
            Po co i dlaczego ?
            Nie ma pytań po co i dlaczego.
            Wszystko dzieje się po coś ?

            Co uczuć, albo odczuć ? To również Twoje, czy moje ( wyłącznie!) subiektywne odczucia.
            Problem tylko w tym, jeżeli chce się je potraktować jako rzeczywiste, realne i prawdziwe, a jeszcze gorzej jak ktoś poprzez neta chce komuś udowodnić, że ma nierozwinięte czucie, czyli nie ma uczuć.

            Ktoś mądry powiedział i ostatnio to czytałem : zaakceptuje swoją Iluzję, to wtedy zaakceptujesz Iluzję innych i wtedy staniesz się – wolny. 🙂

          • oti

            @Oti pisze : ”Może ich nie postrzegasz, bo sobie skutecznie zablokowałeś ich postrzeganie na poziomie woli? ”

            @Astre:” Zgadza się. Tak zrobiłem…”
            Czyli jednak Astre te byty są tylko można je postrzegać lub nie-i o to mi właśnie chodziło, gdy z Tobą polemizuję, żebyś strarał się być bardziej precyzyjny w sformułowaniach, bo faktycznie najczęściej przysłowiowy „diabeł tkwi w szczegółach” i dziękuję, że w tej ostatniej wypowiedzi byłeś najbliższy prawdy, bo w poprzednich z całą zajadłością negowałeś istnienie jakichkolwiek bytów-może to taka reakcja obronna, ucieczka w zaprzeczacie? 🙂 W każdym razie te byty miłe nie są i potrafią dokopać, ale chyba lepiej poznać wroga niż zamykać oczy i udawać, że ten wróg nie istnieje, bo jak pisze Laura Jadczyk na swojej stronje o Kasjopeanach cyt:.”WIEDZA OCHRANIA, IGNIRANCJA ZAGRAŻA”.

            Mi osobiście spodobał się Twój pomysł, żebyś namówił swojego kolegę, aby podzielił się tutaj swoimi przeżyciami z kontaktu z tym antypatycznym szatańskim bytem……..i skoro udało mu się skutecznie od niego uwolnić, kpowieść będzie tym bardziej pożyteczna dla innych.
            Zaproś go, na czekam i pozdrawiam 🙂

  • Andrzej S
    Reply

    Ee… wszystko wspaniale, ale..powiedzmy 1000 min dziennie czytania…. 3000-5000 kartek dziennie..czyli 6000-10000 stron dziennie…czli 20-50 książek dziennie….eee…czyli powiedzmy 10000 rocznie…..setki tysięcy książek….czyli powiedzmy 200000…czyli 20 lat czytania…ee…???… takie tam kalkulacje…. http://pl.wikipedia.org/wiki/Szybkie_czytanie

    • Małgorzata Brzoza v
      Reply

      Moje intensywne czytanie trwało kikla lat, było to tak rano szłam do biblioteki brałam 6 książek – na dwie karty, czytałam je do wieczora przed zamknieciem szłam jeszcze raz i brałam kolejne 4 albo 6 na noc przez ok 3 miesiące, w roku szkolnym było ich mniej ale idąc do szkoły i ucząc się i tak czytałam drugą książkę pod ławką. Nie trwało to całe życie. Książki były zasobem dwu bibliotek, które poza działem kulinarnym i romansami przeczytałam wszystkie jakie były. W tamtym czasie oczywiście. Poprostu o ile jestem zdrowa, mam podzielną uwagę. Kaprys losu 🙂 podobno jestem w grupie średniej czybkiego czytania. Szybkość zależy u mnie od tematu, są takie czcionki i tematy ktore czytam akapitami a są takie które czytam stronami i takie, które czytam zdaniami. Jak to w przyrodzie – różnorodność. W czasie intensywnego czytania czytałam od wschodu do zachodu słońca i w nocy. Co do 20 lat czytania… jestem dużo starsza 🙂 mam ponad 30 lat intensywnego czytania. Szybkiego czytania nauczył mnie głód wiedzy.

  • Edward
    Reply

    Po co zajmować się Kościołem katolickim? Tą sektą uprawiającą czarna magię? Pierwszą rzeczą którą należy zrobić jest wystąpienie z Kościoła i przerwanie więzi energetycznej z tym tworem. Bez tego rozwój jest znacznie utrudniony, bo cały czas oddziałuje egregor katolicki.

    Poza tym bardzo ciekawe wywiady, Brzoza to dobroczynne drzewo : )

    • Łukasz
      Reply

      No właśnie. Z mojej strony prośba do Pani Małgorzaty o rozwinięcie tej kwestii. Czy apostazja to zwykłe formalności, czy może sprawa konieczna? Czy nie wystarczy samemu wewnętrznie wyjść z kościoła? Pozdrawiam.

  • Sagana
    Reply

    Witam i dziękuję za wywiady z Panią Małgorzatą.
    Co do mszy „świętej” i „mantry moja wina”:
    Uderza się w grasicę, która nie tylko łączy ciało i umysł, lecz jej funkcja jest zależna od czynników psychologicznych, duchowych oraz stresu.
    Grasica nadzoruje i reguluje przepływ energii w organizmie, a tym samym ma wpływ na siłę skurczu mięśni. Grasica kontroluje produkcję hormonów w naszym organizmie. Wraz z wiekiem grasica się kurczy ( proces starzenia organizmu), jednak stukanie w grasicę (Thymos grecki. = Energii życia), wspomaga układ odpornościowy poprzez aktywację produkcji komórek odpornościowych, a więc aktywuje samoleczenie oraz wolę życia. Pukanie w grasicę w połączeniu z pozytywnymi, utrzymującymi życie afirmacjami, jest metodą uzdrawiającą.

    Aktywacja grasicy poprzez negatywne afirmacje – dosłowne wbijanie słów „moja wina” jest rytuałem zniewolenia na wielu poziomach. Podchwytliwe są głowy kościoła, uczą owieczki – a owieczki powtarzają, zagłębiając się w ciemność.

    Pobudzamy grasicę w takcie walca 3/4, za pomocą pozytywnych afirmacji: Jestem wolna. Jestem zdrowa. Jestem świadoma własnej siły. Jestem mądry. Jestem miłością. Jestem mądrością- i mamy wspaniałe narzędzie zdrowia.

    Ciekawe, co czynią goryle bijąc się w grasicę? Może informuje o swojej sile, a być może nawet ją powiększają tym gestem 😉

    Polecam, dziękuję i pozdrawiam.

    • Małgorzata Brzoza v
      Reply

      Kto się opukuje to zuskuje :). A kto przytyka … nie wie co czyni. Proces, który pani opisała jest świetnym sposobem na samoregenerację. Dziękuję, ża pani go opisał, ten proces od ponad 20 lat jest dla mnie tak naturalny, że wydawał mi się powszechnie znany. Co do braci naszych mniejszych goryli – bez wądpienia mają instynkt samodoskonalenia. Pozdrawiam.

  • dorota
    Reply

    Tu pewne informacje zaprzeczają same sobie. Ja decyduję się na gre w tym filmie a jednocześnie jesteśmy tutaj manipulowani i wykorzystywan przez kogośi. Bez sensu.

    • Gabriel
      Reply

      Ma być film, mamy być aktorami i koniec każdego spektaklu, a tu zamiast tego niekończący się serial i to jest manipulacja i oszustwo.

  • dorota
    Reply

    Ludzie pobierają mało a generuja dużo energii i dlatego sa bateriami dla tego systemu. Jesteśmy przez kogoś/cos do tego właśnie wykorzystywani. Ta planetą rządzi Saturn.

  • A.
    Reply

    nad tym Jezusem bym się zastanowił bo to nie on był na krzyżu i nie jego nauki. jako osoba która tam żyła w tym okresie. to jezus wniebowstąpił na statku reptilian był ich namiestnikiem który obiałą ziemie we włdanie na krzyżu wisiał judasz. ta istota jesus oo 1000 imion specjalnie tak tworzyła religie by prawdziwą miłość odrzucić i uznać za zło. A jako miłość przyjęli czarne pasma ciemności które zagnały ludzkość w czas mordu i krwi w imię boga który był zaprzeczeniem miłości. gra o wolną wolę by samemu oddać swą energie tym światom. nie istnieje coś takiego jak nauki jezusa on ukradł energie życiwą i sie w nią ubrał oszukał miliony i stworzył matryce która ma moc była ona tak potężna że świadomość ludzka 2000 była zamknięta. teraz nadszedł czas uwolnienia bo moc matrycy słabnie.

    • Karolina
      Reply

      strona Grzegorza to czysta manipulacja on jest całkiem przejęty przez czarne energie spotkałam się z nim to co on robi to przekaz od istot ciemnych. musiałam się oczyszczać bo się podłączył pod moją sexułalność. ubiera się w miłość i o niej mówi a w rzeczywistości efekt jest odwrotny. tylko ludzie którzy coś czują i widzą są się wstanie zorientować jaka manipulacja za tym idzie. Reszta się jeszcze łapie na te sidła. Robił mi przekazy mówił o sercu a potem spać po nocach nie mogłam miałam koszmary. koleżanka mi dopiero pomogła się oczyścić

    • Jolanta Kwasniak
      Reply

      WITAM PANIĄ SERDECZNIE. BOŻE JAKA NIESAMOWITA WIEDZA. MOGŁABYM PANIĄ SŁUCHAĆ W NIESKOŃCZONOŚĆ. OBY WIĘCEJ TAKICH WYWIADÓW Z PANIĄ. POZDRAWIAM GORĄCO ?

  • JAN-PIOTR
    Reply

    WITAM .MALGORZATO . DZIEKUJEM TO CO GLOSISZ =PRZEKAZ TEJ WIEDZY TO DOBRO BEZ DNA .ZADNE SLOWA NIE ZASTAPIA OPIS CO MOWISZ. POWIEM TAK TRZY LATA ZYLEM Z ALICJA W ZWIAZKUNARZECZENSKIM -AZ ULEGLEM CIAGLYM NAMOWOM -NACISKOM -MARYSI -MOJEJ MATKI -RODZICIELKI -NA SLUB -tzw. malzenstwo -zawladniecie /EGO/ PO TYM FAKCIE NASTALA TOTALNA DESTRUKCJA NASZEGO ZWIAZKU PO NASTEPNYCH TRZECH LATACH. TO PRZYKLAD JAK TO DZIALA .DZIEKUJE MALGORZATO ZA TO DOBRO CO GLOSISZ. OTWORZYLAS MI WGLAD NIE TYLKO -BO ZNALEM TO I CZULEM -DOZNAWALEM .NIKT OPROCZ MNIE TEGO NIE WIDZIAL ANI WSPIERAL MNIE I BYLEM W TYM TEMACIE OSAMOTNIONY./ROZWOD DOKONALEM 1996 ROKU/ MAM 60 LAT OD TEJ PORY JESTEM SINGLEM. MAM WIECEJ TAKICH TEMATOW. POTWIERDZASZ ZE MOJA WIEDZA INTUICYJNA JEST PRAWIDLOWA I TY SWOIM PRZEKAZEM DAJESZ RADOSC SERCU MEMU ZA CO DZIEKUJEM DZIEKUJEMY -DZIEKUJEMY

Leave a Reply to Grzegorz Cancel reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>